Zwycięstwem 2-1 nad Turcją zakończył się ostatni sprawdzian polskiej reprezentacji przed rozpoczynającymi się już w najbliższy piątek mistrzostwami Europy w piłce nożnej. Biało-Czerwoni okupili to spotkanie kontuzjami Roberta Lewandowskiego i Karola Świderskiego.
Biało-Czerwoni świetnie rozpoczęli poniedziałkowe spotkanie na PGE Narodowym. W 12. minucie rozgrywający 150. mecz w narodowych barwach Robert Lewandowski zgrał piłkę do Karola Świderskiego, a ten wykończył sytuację sam na sam z bramkarzem rywali. Jego radość trwała jednak bardzo krótko. Świderski wyskoczył w geście triumfu i lądując poczuł ból w nodze. Wprawdzie po krótkiej interwencji sztabu medycznego wrócił do gry, ale ból nadal mu doskwierał i kilka chwil później zrezygnował z dalszego udziału w spotkaniu. Jego miejsce zajął Krzysztof Piątek.
– Karol Świderski podkręcił staw skokowy. Dopiero po badaniach będzie więcej wiadomo – powiedział na konferencji prasowej Michał Probierz.
Tym samym bezpośrednio po meczu z Turcją rozpoczął się wyścig z czasem Świderskiego, które występ w niedzielnym meczu z Holandią stoi pod znakiem zapytania. Optymistyczny wariant zakłada, że uraz uda się zaleczyć w ciągu 2-5 dni.
To jednak nie był koniec złych wiadomości jeśli chodzi o urazy polskich piłkarzy w tym meczu. Jeszcze przed przerwą boisko opuścił bowiem kapitan, Robert Lewandowski.
– Robert Lewandowski ma lekki uraz i tu nie powinno być problemu – informował po meczu Probierz.
Wybita z rytmu reprezentacja Polski oddała pole rywalom, a skórę kilkukrotnie udanymi interwencjami ratował jej Wojciech Szczęsny. Na 13. minut przed końcowym gwizdkiem napór Turcji przyniósł wyrównanie. Yılmaz płaskim strzałem z linii pola karnego trafił do bramki Biało-Czerwonych. Wkrótce później Aktürkoğlu trafił jeszcze w poprzeczkę, ale końcówka należała już do Polaków. Dzięki temu Krzysztof Piątek stanął oko w oko z Günokiem, jednak bramkarz Turków kapitalnie obronił jego strzał.
W 90. minucie nie miał już jednak nic do powiedzenia, gdy Nicola Zalewski zbiegł ze skrzydła i mocnym kopnięciem pokonał bramkarza Besiktasu. Zawodnik AS Roma dał w ten sposób zwycięstwo Polakom w ostatnim meczu przed Euro 2024.
– Takie mecze jak ten z Turcją są ważne. Drużyna pokazała charakter mimo przeciwności losu i mam pewność, że zrobimy wszystko, żeby zaprezentować się bardzo dobrze na mistrzostwach Europy – podsumował poniedziałkowy występ swoich podopiecznych Michał Probierz.
POLSKA – TURCJA 2-1 (1-0)
1-0 Świderski (12.), 1-1 Yilmaz (77.), 2-1 Zalewski (90.)
POLSKA: Szczęsny – Bednarek, Dawidowicz (46. Salamon), Kiwior, Frankowski, Slisz (78. D. Szymański),Zieliński (46. Moder), Piotrowski (46. S. Szymański), Zalewski,Świderski (19.. Piątek), Lewandowski (32. Urbański)
TURCJA: Gunok – Kokcu, Bardakci, Akaydin, Ayhan (61. Demiral), Kahveci (46. Guler), Muldur, Calhanoglu (71. Yildiz), Ozcan (61. Yokuslu), Akturkoglu (82. Tosun), Kilicsoy (46. Yilmaz)
Sędziował Balazs Berke (Węgry). Żółte kartki: Salamon, Slisz – Yilmaz, Kokcu. Widzów: 48 677.
We wtorek do Hanoweru, w niedzielę pierwszy mecz na Euro
Reprezentacja Polski we wtorek o godz. 17 wyleci z Warszawy do Hanoweru, gdzie będzie jej baza podczas mistrzostw Europy w Niemczech.
Biało-Czerwoni rozpoczną rywalizację w Grupie D od meczu z Holandia, a spotkanie to rozegrane zostanie 16 czerwca (godz. 15) w Hamburgu. Pięć dni później ( 21 czerwca – godz. 18) nasi piłkarze zagrają z Austrią w Berlinie, a 25 czerwca (godz. 18) – na zakończenie fazy grupowej (oby nie całego turnieju) – z Francją w Dortmundzie.
KADRA POLSKI NA EURO 2024
Bramkarze: Wojciech Szczęsny, Łukasz Skorupski, Marcin Bułka.
Obrońcy: Jakub Kiwior, Paweł Dawidowicz, Bartosz Salamon, Jan Bednarek, Sebastian Walukiewicz, Bartosz Bereszyński, Tymoteusz Puchacz.
Pomocnicy: Nicola Zalewski, Przemysław Frankowski, Michał Skóraś, Bartosz Slisz, Taras Romanczuk, Damian Szymański, Jakub Piotrowski, Jakub Moder, Piotr Zieliński, Sebastian Szymański, Kacper Urbański, Kamil Grosicki.
Napastnicy: Robert Lewandowski, Adam Buksa, Karol Świderski, Krzysztof Piątek.