Na razie nie wiadomo jeszcze kiedy po naszym kraju będą jeździć pociągi MagRail poruszające się z prędkością 550 km/h. Pewne jest natomiast, że to kwestia czasu. Podczas prób na ponad 720-metrowym odcinku toru testowego Nevomo w Nowej Sarzynie, ważący 2 tony pojazd o długości 6 metrów zaczął lewitować. I to 20 mm na torami. Do 100 km/h rozpędził się w 11 sekund.
Dzięki temu będzie on jeździł bezszelestnie z zawrotnymi prędkościami. Są już szacunkowe wyliczenia, ile jechałby taki pociąg z Rzeszowa do Gdyni. Obecnie taką trasę podróżni przemierzają w ok. 7 godzin. Gdy wyruszy na nią pierwszy w historii pojazd szynowy lewitujący nad torami, to do Gdyni dojedziemy w zaledwie… 3 godziny i 10 minut.
Trzy lata badań Nevomo w Nowej Sarzynie
Po ponad trzech latach badań i testów, Nevomo w Nowej Sarzynie wykazało, że możliwe jest zmodernizowanie istniejącej infrastruktury kolejowej za pomocą silnika liniowego i urządzeń lewitacji magnetycznej.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Opóźni się budowa Rzeszowskiego Centrum Komunikacyjnego. Do kiedy potrwa? Nie wiadomo
– Udane testy są wynikiem ciężkiej pracy, wiedzy i zaangażowania dziesiątek naszych inżynierów i ekspertów – mówi Sebastian Kałuża, dyrektor ds. rozwoju produktu w Nevomo. – A to dopiero początek. Współpracujemy już z gigantami branżowymi, w tym włoskim zarządcą kolejowym RFI, kolejami francuskimi SNCF, Duisport czy GATX, aby wspólnie zidentyfikować różne zastosowania systemu MagRail.
Gdy te pociągi zaczną unosić się nad torami, to zmieni się sposób, w jaki myślimy o podróżowaniu koleją. Firma Nevomo opracowała technologię, która pozwoliłaby, przy użyciu istniejących torów, pociągom poruszać się z prędkością ponad 500 km na godzinę.
Lewitujące pociągi MagRail to znacznie krótsze podróże
Współzałożycielem Nevomo w Nowej Sarzynie jest Paweł Radziszewski, dyrektor ds. techniki (CTO) w tej firmie. Chce ona zaadaptować infrastrukturę na potrzeby kolei magnetycznej MagRail, mogącej się poruszać z prędkością od 350 do 550 km/h. Dyrektora Radziszewskiego pytamy o ile skrócony zostałby czas przejazdu z Rzeszowa do Gdyni, gdyby taki pociąg jeździłby na tej trasie.
– Gdyby ta linia kolejowa została zmodernizowana do standardu KDP, czyli Kolei Dużych Prędkości, i wyposażona w MagRaila, to czas mógłby być skrócony do około 4 godzin 20 minut – stwierdził przedstawiciel Nevomo. – Optymistycznie nawet zajęłoby mu to mniej, bo 3 godziny i 10 minut. Wiele zależy od parametrów linii i liczby stacji pośrednich itd.
Jakie są wrażenia z jazdy lewitującym pociągiem?
– Można porównać je do sunięcia po lodzie, niemalże bezszelestnie, jak szybowiec – wyjaśnia Paweł Radziszewski.
Polski pomysł doceniony za granicą
Okazuje się, ze zakupem lewitującego MagRaila zainteresowały się koleje włoskie, niemieckie i francuskie. Przy okazji podpisania umowy o współpracy z Nevomo, Luc Laroche, dyrektor ds. innowacji kolei francuskich SNCF stwierdził:
„Dostrzegając wysoki poziom technologiczny Nevomo uważamy, że proponowane rozwiązania mogą przyczynić się do rozwoju kolei. Jesteśmy zadowoleni z podpisania umowy, która obejmie trzy obszary: zwiększenie efektywności obecnych pociągów towarowych w celu zwiększenia limitów załadunku i zdolności przewozowych na naszych liniach towarowych. Jak też zwiększenie zdolności przewozowych na liniach miejskich o dużych potokach pasażerów oraz ocenę MagRail jako alternatywnego napędu dla linii lokalnych w połączeniu z lekkimi pojazdami szynowymi”.
Natomiast David De Almeida, dyrektor ds. badań w SNCF dodał: – Od strony badawczej, ta umowa stanowi część wspólnych działań, które prowadzimy z innowacyjnymi ekosytemami, aby doskonalić nasz obszar naukowy, pozwalając jednocześnie na identyfikowanie pojawiających się technologii dla kolei przyszłości.