Ponad 820 tys. zł kary nałożył Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na spółkę APCOA Parking Polska, operatora parkingów przy szpitalach, biurowcach, hotelach i centrach handlowych na terenie całego kraju. W Rzeszowie spółka ta administruje dziewięcioma parkingami, m.in. przy sklepach Lidl i Kaufland, a od niedawna także przy Klinicznym Szpitalu Wojewódzkim nr 2. Zarządza także wielkim parkingiem przy Porcie Lotniczym w Jasionce oraz przy Centrum Wystawienniczo-Kongresowym G2A w Jasionce.
Kara nałożono po licznych skargach dotyczących praktyk stosowanych przez przedsiębiorcę, które okazały się zasadne, a Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, stwierdził naruszenie zbiorowych interesów konsumentów.
Co spółka zarządzająca parkingami robiła nie tak?
Prezes zarzucił jej nieuczciwe zasady reklamacji. APCOA ograniczała konsumentom sposoby składania reklamacji, dopuszczając tylko dwa rodzaje zgłoszeń: poprzez formularz na stronie internetowej lub listownie na adres siedziby. Tymczasem powinna uwzględniać także te składane w innej formie, np. mailowo czy osobiście.
Ponadto, spółka informowała, że termin w jakim rozpatrzy reklamacje może być dłuższy niż 30 dni. Jest to sprzeczne z ustawą o prawach konsumenta. Wskazuje ona, że nie jest możliwe samodzielne wydłużanie czasu udzielenia odpowiedzi na reklamację. Do 1 stycznia 2023 r., jeśli przedsiębiorca nie udzielił odpowiedzi w terminie 30 dni od otrzymania zgłoszenia, reklamacja była uznana. Nowe przepisy, związane z implementacją dyrektywy Omnibus, skróciły ten czas do 14 dni.
PRZECZYTAJ TEŻ: Pacjenci szpitala KSW nr 2: „Nie” płatnemu parkingowi
Po wtóre część konsumentów, którzy złożyli reklamację na „wezwanie do wniesienia opłaty dodatkowej” za korzystanie z parkingów APCOA, dowiedziało się, że jeśli nie zapłacą wskazanej kwoty, poniosą koszty windykacji i postępowania egzekucyjnego. Twierdzenie spółki brzmiało kategorycznie i wskazywało na nieuchronność tych zdarzeń. Tak przekazywane miało na celu wywołanie nieuzasadnionej obawy i mogło wpłynąć na decyzję odnośnie uiszczenia żądanych przez firmę opłat.
Tymczasem APCOA musiałaby najpierw skierować sprawę na drogę postępowania sądowego, a dopiero w dalszej kolejności – do organu egzekucyjnego, np. komornika. Co więcej, na każdym z tych etapów konsumenci mogli zostać zwolnieni z ponoszenia dodatkowych kosztów.
– Procedura reklamacyjna nie może ograniczać uprawnień konsumentów. To oni, a nie przedsiębiorca, powinni mieć możliwość wyboru preferowanego sposobu składania reklamacji. Co więcej, informacje przekazywane przez spółkę powinny być prawdziwe i kompletne. Gdyby konsumenci nie zostali wprowadzeni w błąd, mogliby zdecydować o zasadności dalszego dochodzenia swoich praw czy podjęcia obrony przed sądem – mówi Chróstny.
APCOA po uprawomocnieniu decyzji, będzie musiała zapłacić ponad 820 tys. zł kary i poinformować o o tym konsumentów. Na tej podstawie będą oni mogli dochodzić swoich praw w sądzie.
Inne parkingi też pod lupą UOKiK
To nie jedyne działania Urzędu względem zarządców parkingów. Wezwania miękkie do zmiany praktyk i postanowień mogących naruszać zbiorowe interesy konsumentów otrzymały spółki ATPark z Jaworza oraz Europark z Warszawy. Obie działają na terenie całego kraju. Ograniczają sposoby składania reklamacji oraz przekazują informacje o konieczności poniesienia dodatkowych kosztów w związku z nieuiszczeniem żądanych opłat.
PRZECZYTAJ TEŻ: Parkingowy chaos na osiedlu Pułaskiego. Mieszkańcy biorą sprawy w swoje ręce
Super Nowości pisały o tym już w listopadzie ub. r.
– Przyjechałem na otwarcie jednego z marketów przy al. Rejtana. Poszedłem na zakupy, w sklepie byłem prawie godzinę. Po powrocie do auta za przednią wycieraczką na szybie, w folii była kartka. Okazało się, że to wezwanie do wniesienia opłaty dodatkowej – relacjonował 57-letni Mariusz, mieszkaniec Rzeszowa, który skontaktował się w z naszą redakcją. – „Mandat” opiewał na kwotę ponad 200 zł. To bardzo dużo! – mówił.
Inny czytelnik podzielił się z nami podobną sytuacją.
– Zaparkowałem pod jedną z przychodni na Projektancie. Wiedziałem, że jest płatny parking, że trzeba pobrać bilet. Postawiłem auto dosłownie na dwie minuty, podczas których poszedłem do przychodni zgłosić w rejestracji swoje przybycie. Następnie wróciłem do auta, wcześnie pobierając bilet. Za szybą było już wezwanie do zapłaty za brak biletu. Nie było mnie dosłownie kilka minut! – mówił Robert.
„Takich sytuacji niestety nie da się uniknąć. Kontrola jest prowadzona wyrywkowo. Kontroler sprawdzając pojazdy, najczęściej nie jest w stanie stwierdzić czy kierowca akurat pobiera bilet” – tłumaczył wtedy AT Park sp. z o.o.
Konsumencie, pamiętaj
Od 1 stycznia czas w jakim przedsiębiorca musi udzielić odpowiedzi na reklamację wynosi 14 dni. Po tym okresie reklamacja uznana jest za zasadną.
Przepisy nie precyzują formy złożenia reklamacji. Możesz to zrobić np. za pomocą udostępnionego formularza, listownie na adres siedziby, mailowo czy osobiście. Przedsiębiorca ma obowiązek uwzględnić każdy rodzaj zgłoszenia, który do niego wpłynął.
Wjeżdżając na parking powinieneś wiedzieć ile zapłacisz za usługę parkowania, cena powinna być uwidoczniona w sposób jednoznaczny i niebudzący wątpliwości. Urząd nie kwestionuje wprowadzenia wymogu pobierania biletu na parkingach przed sklepami, o ile konsumenci są o tym należycie informowani. W sprawach indywidualnych skontaktuj się z miejskim lub powiatowym rzecznikiem konsumentów.