Jeśli rzeszowscy radni zagłosują na tak, od stycznia wzrosną ceny parkowania w płatnej strefie. Pierwsza godzina w samym centrum zamiast 4 ma kosztować 5 zł. Podwyżka jest identyczna, jak ta dotycząca biletów MPK. – To jeden z powodów, chcemy te ceny wyrównać. Być może to kogoś zniechęci do przyjeżdżania do centrum samochodem i wsiądzie do autobusu – nie ukrywają w Ratuszu.
Nad projektem uchwały zakładającej podwyżki radni będą głosować w najbliższy wtorek. Zakłada on, że w ścisłym centrum Rzeszowa, który obejmuje podstrefa niebieska
- pierwsza godzina parkowania podrożeje z 4 do 5 zł,
- druga z 4,80 do 6 zł,
- trzecia z 5,70 do 7,20 zł,
- a kolejne – z 4 do 5 zł.
Drożej ma być także w pozostałych podstrefach. Ceny wzrosną
- za pierwszą godzinę z 2,50 do 3 zł,
- za drugą z 3 do 3,60 zł,
- za trzecią z 3,60 do 4,30 zł
- i z 2,50 do 3 zł za kolejne.
Uchwała zakłada także wyższe miesięczne opłaty abonamentowe. W niebieskiej strefie mają podskoczyć ze 270 do 300 zł, w pozostałych ze 170 do 200 zł. Wzrosną też stawki dla właścicieli pojazdów o napędzie hybrydowym. Od stycznia mieliby oni płacić 150 zł w ścisłym centrum i 100 zł w pozostałych podstrefach. Dziś to odpowiednio 135 i 85 zł.
To nie wszystko. Oprócz podwyżek cen wydłużyć ma się czas płatnego parkowania. Dziś kierowcy powinni korzystać z parkomatów od poniedziałku do piątku w godz. 9 – 17. Po zmianach płacić trzeba będzie pomiędzy 8 a 20.
Gdzie w Rzeszowie zaparkować za darmo
Jak propozycję podwyżek tłumaczą w Ratuszu?
– Przede wszystkim zależy nam na zwiększeniu rotacji samochodów na miejscach postojowych w centrum, tak żeby ta strefa rzeczywiście służyła temu, czemu ma służyć. Czyli – ktoś przyjeżdża, załatwia sprawę i jedzie dalej, a nie zostawia samochód w strefie na cały dzień. To można zrobić w miejscach bezpłatnych, poza ścisłym centrum – tłumaczy Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.
Tych miejsc póki co zbyt wiele w Rzeszowie jednak nie ma. Oprócz dużego parkingu na Podpromiu za darmo można zatrzymać się na parkingach koło ROSiR-u i przy Słowackiego obok wieżowca, w którym znajdował się Elektromontaż.
Czy w najbliższym czasie jest szansa na kolejne? Już od dwóch lat mówi się chociażby o rozbudowie terenu przy hali na Podpromiu. Miał tu powstać wielopoziomowy parking, na którym znajdzie się ponad 1000 miejsc dla samochodów osobowych, postoje dla rowerów i autobusów.
– Nie ma jeszcze ostatecznej decyzji, ile kondygnacji wybudować. Dokumentacja jednak powstaje i na pewno w tym miejscu zwiększymy ilość miejsc parkingowych. Chcemy też wrócić do pomysłu budowy wielopoziomowego parkingu przy ul. Szopena, w okolicy III LO. Część znajdującego się tam w tej chwili parkingu jest prywatna, druga należy do marszałka. I tą chcielibyśmy pozyskać. Wstępne rozmowy w tej sprawie były już prowadzone, nie można jednak na razie mówić o jakimś szybkim finiszu – przyznaje rzecznik.
Może to kogoś zniechęci do jazdy samochodem
Jest jeszcze drugi powód, dla którego zdaniem urzędników ceny za parkowanie w Rzeszowie powinny wzrosnąć.
– Fachowcy od komunikacji publicznej wskazują, że pierwsza godzina opłaty w strefie płatnego parkowania nie powinna być niższa niż cena biletu jednorazowego dla osoby dorosłej. Ten od listopada kosztuje 5 zł, dlatego chcemy skorygować opłaty za parkowanie, żeby te ceny się wyrównały. Być może kogoś zniechęci to do przyjeżdżania do centrum samochodem i wsiądzie do autobusu – mówi Artur Gernand.
Riposta jednego z naszych Czytelników jest krótka: – Jeśli oni w ten sposób chcą walczyć o pasażera, to gratuluję. Może najpierw popracowaliby nad nową siatką połączeń.
Innym mieszkańcom Rzeszowa nowe podwyżki w mieście też się raczej niezbyt podobają.
„Rzeszów ewidentnie chce być w Polsce liderem jeśli chodzi o opłaty za komunikację, parkingi etc. za czym w parze nie idzie jakość usług, za które się płaci” – komentuje na FB jednego z rzeszowskich portali tekst o planach urzędników Krzysztof.
„To chyba po to, żeby dobić kolejne firmy na Rynku i w okolicach…” – zastanawia się Bartosz.
Ironii nie kryje Grzegorz: „Muszą jakoś zarobić na oświetlenie świąteczne”.
