Jakie będą przyszłe emerytury? Już teraz na Podkarpaciu 37 tysięcy osób dostaje poniżej 800 zł. Są wśród nich tacy, którzy co miesiąc mają zaledwie 660 zł. To zaledwie 22 zł na przeżycie dziennie.
15 października PiS chce zapytać Polaków w referendum o to, czy są za podnoszeniem wieku emerytalnego. Od tego, jak długo pracujemy, zależy wysokość naszej emerytury. Jednak przy obecnym wieku emerytalnym przyszli seniorzy muszą się liczyć z tym, że będą dostawali grosze. Ile za 20 lat dostaną obecni 40- i 50-latkowie? Eksperci twierdzą, że będą to kwoty, za które nie da się przeżyć nawet tygodnia, a co dopiero miesiąc.
Emerytura w Polsce – 60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn
W Polsce wiek emerytalny to 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Średnia dla krajów UE, to odpowiednio – 63,5 i 64,3 lat. PIS jednak ostatnio ujawniło, że w referendum zaplanowanym na dzień wyborów chce zapytać o to, czy Polacy są za podniesieniem tego wieku.
Szybsze przechodzenie na emeryturę ma ogromny wpływ na wysokość świadczeń seniorów. Im wcześniej kończą karierę, tym niższą emeryturę będą dostawać. Po pierwsze dlatego, że uzbierają mniej kapitału emerytalnego niż w sytuacji, gdyby pracowali dłużej. A po drugie – ZUS musi rozłożyć zebrane przez takiego seniora pieniądze na więcej lat.
Jakich w takim razie świadczeń emerytalnych mogą się spodziewać za kilkadziesiąt lat dzisiejsi 30-, 40-, czy 50-latkowie? Obrazuje to wskaźnik nazywany stopą zastąpienia. Pokazuje on, jaki procent naszej ostatniej pensji będzie stanowiła nasza emerytura. Obecnie jest to około 54 procent.
Seniorzy dostają więc emeryturę nieco wyższa niż połowa ich ostatniej wypłaty. W kolejnych latach stopa zastąpienia będzie jednak spadać. Już teraz się to dzieje. Według prognoz Komisji Europejskiej w 2060 r. nasza emerytura będzie stanowić zaledwie… 25 proc. ostatniej pensji. Np. w 2050 r. będzie to 28,7 proc.
37 tys. osób z Podkarpacia musi przeżyć za kilkaset złotych
Jak nas poinformował Wojciech Dyląg, regionalny rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Rzeszowie, minimalna emerytura wynosi w tej chwili 1588 zł, a średnia emerytura wypłacana seniorom na Podkarpaciu to 3048 zł. W regionie jest jednak około 37 tysięcy osób, które dostają głodowe emerytury, czyli świadczenie niższe niż 800 zł.
Dlaczego tak niskie są wypłaty dla seniorów? Przedstawiciel rzeszowskiego ZUS-u wyjaśnia, że nie ma jednej odpowiedzi, ale wpływa na to praca za granicą bez ubezpieczenia, praca w Polsce na podstawie umów nie powodujących obowiązku ubezpieczenia emerytalnego oraz indywidualne decyzje – wybory ubezpieczonych.
Oczywiście mężczyzna, który skończył 65 lat lub kobieta, która ma 60 lat mogą nadal pracować. To indywidualna sprawa dla każdego. Co do zasady, im później zdecydujemy się przejść na emeryturę, tym będzie ona wyższa. Schemat obliczania emerytury premiuje osoby, które dłużej pracują i dłużej odprowadzają składki, bo im dłużej pracujemy, tym więcej składek zostaje zapisanych na koncie emerytalnym. Są też więcej razy waloryzowane.
Jak długo można pracować po osiągnięciu wieku emerytalnego? Nie ma ograniczenia. Ile wyniesie emerytura dla obecnych 40- czy 50-latków?
– Zależy to od indywidualnych sytuacji ubezpieczonego – mówi Wojciech Dyląg. – Na różne świadczenia liczyć mogą pracownik, który od początku kariery pracował na podstawie umowy o pracę i odprowadzał rzeczywiste składki na ubezpieczenie emerytalne. Jak też pracownik, który przez początkowe lata kariery nie odprowadzał składek pracując na podstawie umowy nie podlegającej oskładkowaniu.
Emeryci: zwolnijcie nas z podatku
A co o wysokości emerytur myślą zwykli mieszkańcy?
– Zadawanie pytania w referendum w sprawie emerytur jest śmieszne – mówi pan Małgorzata, emerytka z Rzeszowa. – Trzeba opracować system ich wypłacania i to świadczenie powinno być bez podatku, a tego rząd nie robi. Za to przygotowuje absurdalne referendum w tej sprawie. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że co miesiąc zabierają mi 800 zł podatku z emerytury. Dopiero niedawno zaglądnęłam na pasek i zobaczyłam, że tracę taką kwotę. W skali roku dostaję z tego powodu o 10 tys zł. mniej. Gdyby nie było podatku, to nie musiałabym dorabiać, ale jestem do tego zmuszona, żeby przeżyć godnie swoje życie.
Nasza Czytelniczka dodała, że z powodu inflacji i drożejących artykułów spożywczych jest w trudnej sytuacji finansowej. Gdyby nie jej syn, który połowę kosztów czynszu mieszkaniowego, dopłaca swojej matce, to nie byłaby w stanie go opłacić.
– Te 860 zł za 48-metrowe mieszkanie to cena wzięta z sufitu – stwierdziła pani Małgorzata. – Zdrożały leki, a mam nadciśnienie. Jeszcze niedawno płaciłam za nie 60 zł, a teraz już 150 zł. Za prąd wcześniej 120 zł, a obecnie – 360 zł. To z czego mam żyć? Pieniędzy z niskiej emerytury nie starcza mi na przeżycie, gdyby nie pomoc dorosłych moich dzieci, to nie dożyłabym do końca miesiąca.
Pani Helena ma 54 lata, 33 lata przepracowała jako nauczyciel nauczania początkowego w szkole.
– Ostatnio minister Czarnek przywrócił możliwość pójścia na emeryturę po 30 latach pracy, ale nie wiadomo na jakich zasadach. To dobrze, że mogę już iść już na emeryturę, ale mam dwójkę dzieci, jedno ma 14 lat i obawiam się, że jeśli przeszłabym teraz na emeryturę, i dostała 1500 albo 1800 zł to czy wystarczy mi na ich utrzymanie? Taka emerytura mnie nie satysfakcjonuje, będę pracować ile będę mogła. Obawiam się też sposobu przeliczania emerytury.
Dominik Łazarz: rząd powinien podnieść wiek emerytalny
O emerytury Polaków oraz pytanie referendalne, które w tej sprawie przygotował PiS zapytaliśmy rzeszowskiego ekonomistę Dominika Łazarza.
– To pytanie jest bez sensu. Powinno być inne. Np. czy chcesz, żeby utrzymać dotychczasowy wiek emerytalny, co przełoży się na twoją niższą emeryturę? – mówi. – Rząd powinien podnieść wiek emerytalny i to do tego zachęcać. Mógłby wyliczać wysokość świadczenia i podać konkretne kwoty np. o ile więcej dostanie np. kobieta, która po przejściu w wieku 60 lat przepracowałaby jeszcze dwa lata. To miałaby być konkretna zachęta do dłuższej pracy. Zresztą w Europie w większości krajów wiek emerytalny jest dłuższy niż w Polsce. Rząd powinien wypełnić obowiązek podwyższenia wieku emerytalnego, bo zobowiązał się do tego przed Komisją Europejską w Krajowym Planie Odbudowy. Za rządów PiS w latach 2015-2022 liczba osób, które otrzymywały tzw. emeryturę głodową z ZUS zwiększyła się prawie 5 razy.