Damian Partyka z Kolbuszowej wystąpił wraz ze swoją narzeczoną, Magdaleną w programie TVN „Ugotowani w parach”. Zostawili tam po sobie tak dobre wrażenie, że widzowie wybrali ich najsympatyczniejszym duetem całego sezonu. – Jak to zrobiliśmy? Myślę, że na nasza otwartość i taka ciekawość na człowieka jednak dużo daje. Staramy się nie oceniać, tylko poznać – tłumaczył kolbuszowianin.
„Ugotowani w parach” to wyświetlane w TVN reality show oparte na brytyjskim formacie „Come Dine with Me”. W każdym odcinku trzy pary nieznajomych z tego samego miasta zaprasza siebie nawzajem na przyjęcie.
Każdy uczestnik przygotowuje kolację według własnego pomysłu, którą następnie każdy gość-rywal ocenia w skali od 1 do 20. Para, która otrzyma od przeciwników największą liczbę punktów, zwycięża. Nagrodą dla zwycięzcy jest pięć tysięcy złotych.
Damian Partyka z Kolbuszowej w programie „Ugotowani w parach”
Jak się okazuje, mamy tu też wątek kolbuszowski. W jednym z ostatnich odcinków „Ugotowanych w parach” mogliśmy obejrzeć Damiana Partykę z Kolbuszowej. Wziął on udział w programie TVN wraz ze swoją narzeczoną, Magdaleną. Parę łączy nie tylko miłość do kulinariów, ale również i wykształcenie. Damian i Magda są psychologami. Znają się od dziesięciu lat. Mieszkają pod Lublinem i są zaręczeni. Poznali się w parku. Marzeniem Damiana jest mieć swoją firmę, w której mógłby obrabiać drewno. Z kolei Magda na co dzień zajmuje się grafologią.
POLECAMY: Wojciech Cugowski: nigdy nie bałem się cienia wielkiego ojca
Do pojedynku o najlepszą kolację stanęli z Gazelą i Patrykiem oraz Asią i Tomaszem. Rywalizacja była wyrównana, ale ostatecznie zajęli drugiej miejsce. Pokazali się jednak na tyle z dobrej strony, że widzowie wybrali ich najsympatyczniejszą parą całego sezonu.
Jak to zrobiliśmy? Śmiechem i dystansem
O swoim sukcesie para opowiedziała w programie „Dzień Dobry TVN”.
– Magda, jak to zrobiliśmy? – pytał Damian swoją ukochaną.
– Śmiechem i dystansem. Bo w naszym odcinku było bardzo dużo śmiechu – odpowiedziała Magda.
– Ta nasza otwartość i ciekawość na człowieka dużo daje. Staramy się nie oceniać, tylko poznać – zaznaczył kolbuszowianin.