Przez 70-lat w Teatrze Maska powstała niezliczona liczba lalek. Zostały wyciągnięte z ciemnych szaf i wyeksponowane w przestrzeniach Teatru Maska. W kilku pomieszczeniach powstała „Pracownia Dżepetta”, gdzie możemy podziwiać pacynki z różnych spektakli. Jest na co popatrzeć.
Na scenie patrzyli na nią wszyscy, po tym jak przedstawienie znika z afisza, nie patrzy na nią nikt. To właśnie się zmienia, bo Teatr Maska utworzył swoje muzeum lalek. Wśród kilkudziesięciu pacynek można zobaczyć m.in. Balladynę o złowrogim spojrzeniu.
– Nasza pracownia plastyczna otrzymała zadanie, aby wykreowali i stworzyli przestrzeń muzeum w taki sposób jaki chcą, aby wszystko wyglądało jak najatrakcyjniej. Chcieliśmy, aby laki nie straszyły, ale opowiadały historię teatru – mówi Przemysław Jaszczak, dyr. artystyczny Teatru Maska.
Pracowania Dżepetta pełna lalek
Muzeum lalek w rzeszowskim Teatrze Maska to trzy pomieszczenia. Jedno poświęcone jest masce teatralnej, drugie jest stylizowane na stolarską pracownię Dżepetta, czyli ojca Pinokia. Jest tam wielka szafa ze sporą liczbą eksponatów. Trzecie pomieszczenie to pracownia krawiecka.
Niestety, muzeum lalek nie można zwiedzać przez cały czas. Otwiera się tylko w trakcie spektakli, bądź innych wydarzeń teatralnych.