REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

wt. 3 grudnia 2024

Henryk Jaskuła zakończył ostatni rejs

Przemyśl, powitanie Henryka Jaskuły
Henryk Jaskuła podczas powitania w Przemyślu. (Fot. MNZP w Przemyślu)

Urna z prochami kpt. Henryka Jaskuły spoczęła w rodzinnym grobie na przemyskim Cmentarzu Zasańskim. Wybitny żeglarz ofiarował swe ciało nauce i dlatego jego pogrzeb odbył się dopiero po 3 latach od śmierci. Kapitan odszedł, ale w sercach Polaków, a szczególnie przemyślan pozostanie na zawsze. W mieście nad Sanem ma stanąć jego posąg.

Kpt. Henryk Jaskuła to pierwszy Polak i trzeci na świecie żeglarz, który samotnie i bez zawijania do portów opłynął ziemski glob. Już za życia stał się legendą, a jego życiorys to praktycznie gotowy scenariusz filmu.

Urodził się w 22 października 1923 r. w małopolskim Radziszowie. Trzy lata później ociec małego Henia wyjechał za chlebem do Argentyny. Gdy przyszły żeglarz miał 9 lat wraz z matką i młodszym bratem dołączył do niego.

Po ukończeniu argentyńskiej szkoły powszechnej młody Henryk podjął naukę w trzyletniej szkole zawodowej Escuela de Artes y Oficios w Azul, gdzie uczył się zawodów ślusarza i tokarza. Jednocześnie, częściowo eksternistycznie skończył liceum ogólnokształcące. W marcu 1943 r. rozpoczął studia na wydziale elektromechanicznym Uniwersytetu Narodowego w La Placie.

Henryk Jaskóła chciał wrócić do ojczyzny

Choć wydawało się, że młody Henryk na dobre zadomowił się w Argentynie, cały czas marzył o powrocie do ojczyzny. Chciwie czytał gromadzone przez ojca polskie książki, które dołączane były do polonijnego czasopisma „Ameryka – Echo”.

Możliwość wyjazdu do Polski pojawiła się po zakończeniu II wojny światowej. Wtedy to Henryk Jaskuła wysłał pismo na adres Fakultetu Elektrycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego z zapytaniem o możliwość podjęcia tam studiów. Z dalekiego Krakowa odpisał mu sam rektor UJ, Walery Goetel, informując, że będzie on chętnie widziany w gronie studentów oraz otrzyma miejsce w domu studenckim, a także niewielkie stypendium.

PRZECZYTAJ TEŻ: Alfabet Ireny Jarockiej. Obraz legendy – od A do Ż

23-letni Henryk Jaskóła za pieniądze od rodziny i przyjaciół kupił bilet na statek płynący z Buenos Aires do Bordeaux we Francji. Podróż do Europy trwała miesiąc. Kiedy już przyszły żeglarz dotarł do Krakowa zamieszkał w akademiku. Utrzymywał się ze stypendium i dorywczych prac. Pracę magisterską pt. „automatyka turbin” obronił w 1951 r..

Jeszcze będąc studentem Henryk Jaskuła ożenił się ze studentką chemii na UJ, przemyślanką Zofią Kiełtyką. Para dochowała się dwóch córek. Po skończeniu studiów Jaskuła został skierowany do pracy w Tarnowie, skąd po kilku latach przeniósł się z rodziną do rodzinnego miasta swej żony. I tak właśnie przyszła legenda światowego żeglarstwa została przemyślaninem z wyboru i serca.

Pogrzeb kpt. Henryka Jaskuły w Przemyślu
Pogrzeb kpt. Henryka Jaskuły odbył się 19 maja 2023 r. w Przemyślu. (Fot. UM w Przemyślu.)

Ciągnęło go do wielkiej wody i żeglowania

Choć Henryk Jaskuła zamieszkał nad uroczym Sanem, ciągnęło go do wielkiej wody i żeglowania. Być może wpływ na to miała tęsknota za rodzicami i rodzeństwem, którzy zostali w Argentynie. Mając 40 lat Jaskuła zrobił w Jastarni kurs sternika jachtowego, a 8 lat później zdobył stopień jachtowego kapitana żeglugi wielkiej. W tym samym roku popłynął na połączony z regatami rejs do Hiszpanii osobiście prowadząc jacht Karawela.

Jaskułę ciągnęło jednak dalej. Marzył o rejsie do Argentyny, gdzie została jego rodzina. Nawiązał współpracę z klubem „Brda” w Bydgoszczy i wyruszył w rejs jachtem Euros z Chile, „zaliczył” Przylądek Horn i dopłynął do Buenos Aires, gdzie spotkał się z rodziną.

Jaskuła zapragnął opłynąć świat

To marzenie udało się spełnić, ale w głowie i sercu Henryka Jaskuły narodziło się już inne- rejs dookoła świata i to samotny! Po wielu perturbacjach udało się przekonać ówczesne władze do podpisania zlecenia na budowę jachtu, którym Jaskuła mógłby wypłynąć w rejs. Chrzest jachtu, który nosił nazwę „Dar Przemyśla”, odbył się we wrześniu 1978 r.. Pół roku później, 12 czerwca 1979 r. Henryk Jaskuła wypłynął nim w samotny rejs dookoła świata.

Morska marszruta samotnego żeglarza trwała 344 dni i wiodła z Gdyni, wokół Przylądka Dobrej Nadziei, na południe od Australii i Nowej Zelandii, wokół Przylądka Horn z powrotem do Gdyni. Ciekawostką jest to, że tak naprawdę rejs Jaskuły mógł trwać o jeden dzień krócej. Żeglarz zawinął do gdyńskiego portu 20 maja 1980 r., bo… poproszono go, by zaczekał aż zakończą się przygotowania do jego powitania.

POLECAMY: Pogrzeb kardynała Stefana Wyszyńskiego. Trumnę niósł strażak z Podkarpacia

Na „Dar Przemyśla” i Jaskułę czekały w Gdyni tłumy ludzi. Gdy żeglarz zszedł z pokładu wypowiedział pamiętne, wzruszające słowa: „Polsko kochana, Twój syn powrócił”.

Przemyska kapela Ta Joj napisała i przygotowała specjalny utwór pt. „Jaskuła to Pierwsza Formuła”, która została odśpiewana na przywitanie żeglarza w gdyńskim porcie. Niezwykłe przyjęcie przygotowano mu także w Przemyślu. Jego triumfalny powrót do miasta był prawdziwym świętem całego ówczesnego województwa przemyskiego.

Port w Gdyni. Dar Przemyśla, którym Henryk Jaskuła popłynął dookoła świata.
Dar Przemyśla w gdyńskim porcie – 1985 r. (Fot. Dariusz Westphal/Wikimedia)

Jaskuła opłynął świat praktycznie bez radia

Aby uzmysłowić sobie czego tak naprawdę dokonał wówczas Henryk Jaskuła trzeba zdać sobie sprawę, że działo się to w czasach, w których nie było obecnej technologii. Na pokładzie „Daru Przemyśla” żeglarz dysponował radioodbiornikiem oraz radiem UKF pozwalającym na łączność na bardzo krótkim dystansie. Nie miał zatem jak wezwać pomocy, gdyby była potrzebna. Nie było także tratwy ratunkowej, bo tej, którą mógłby ewentualnie dostać kończył się atest, a na kupno innej nie było czasu.

Z żywności Jaskuła miał grochówkę otrzymaną od wojska, konserwy mięsne z Baltony i chleb podzielony na dwukilogramowe porcje. Wody zabrał z sobą 500 litrów, ale zużył tylko 300, bo wykorzystywał także deszczówkę. Do tego jeszcze 24 butelki spirytusu oraz kilka piw i win. Jak później zdradził, alkoholu starczyło mu… do połowy rejsu. Na podstawie notatek, które robił podczas samotnej podróży Henryk Jaskuła napisał liczącą 340 stron książkę pt. „Non stop dookoła świata”.

Po tym rejsie żeglarz wraz z rodziną popłynął do Argentyny, by odwiedzić rodzeństwo i matkę (jego ojciec zmarł w 1971 r.). Zabrał z sobą woreczki z ziemią z miejsc urodzenia swoich rodziców. Jeden złożył na grobie ojca, a drugi w tajemnicy zostawił siostrze na przyszły grób matki.

3 lata temu Henryk Jaskuła odszedł na zawsze

Po powrocie z Argentyny Henryk Jaskuła planował kolejny rejs dookoła świata, w przeciwnym kierunku do pierwszego. Niestety nie udało się zrealizować tego marzenia. Tymczasem „Dar Przemyśla” został zniszczony podczas rejsu po Karaibach, w którym Jaskuła nie uczestniczył. Strata tego jachtu była dla żeglarza wielką tragedią.

Henryk Jaskuła zmarł 14 maja 2020 r. w szpitalu w Przemyślu, sześć dni przed 40. rocznicą jego powrotu z samotnego rejsu. Miał 96 lat. Żeglarz był uczestnikiem Programu Świadomej Donacji, poświęcił swe ciało po nauce. Dlatego właśnie jego pogrzeb odbył się 3 lata i 5 dni od chwili śmierci. Kapitana Jaskułę żegnali bliscy i przyjaciele, ale także po prostu przemyślanie. Fragment „Daru Przemyśla” spoczął wraz z jego prochami w grobie na Cmentarzu Zasańskim.

W imieniu wszystkich żeglarzy Henryka Jaskułę pożegnał ks. prałat Andrzej Jaskuła, kapłan z diecezji pelpińskiej. Skropił on urnę z jego prochami wodą z oceanu pobraną w rejonie przylądka Horn. W dniu pogrzebu w Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej została otwarta wystawa fotografii Tadeusza Budzińskiego z zakończenia wokółziemskiego rejsu „Daru Przemyśla” oraz powitania w Gdyni i mieście nad Sanem. Jeszcze w tym roku ma być gotowy posąg Henryka Jaskuły naturalnych rozmiarów. Stanie na ul. Franciszkańskiej w Przemyślu…

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin