Dziś, przynajmniej w Polsce, nie wyobrażamy sobie życia bez zawieszonej w łazience rolki miękkiego papieru. Wielu naszych przodków nie miało tak dobrze. Radzili więc sobie na przeróżne sposoby: używano mchu, wełny, siana, gąbek, koronki, a nawet… ręki. Kto i kiedy uwolnił przyszłe pokolenia od toaletowego problemu?
Jak wiele wynalazków, także i ten najwcześniej pojawił się w Chinach. Kto personalnie wpadł na genialny w swej prostocie pomysł, nie wiadomo, jednak najświeższym jego śladem wiodącym do właśnie do Azji jest wzmianka uczonego Yana Zhitui (531 – 591). Pisał on: „Papieru, na którym znajdują się cytaty lub komentarze Pięciu Klasyków lub nazwiska mędrców, nie śmiem używać do celów toaletowych”.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Ashwagandha na stres – plusy i minusy
O tym, że papierowy sposób sprawdzał się w toalecie świadczą dane z 1393 r., kiedy to zanotowano, że na dworze cesarskim zużyto aż 729 tys. arkuszy papierów o wymiarach 60 na 90 cm. Potwierdza to, że produkcja sięgała już ilości przemysłowych. Warto dodać, że papier przeznaczony bezpośrednio dla cesarza był rzecz jasna, bardziej miękki oraz aromatyzowany.
Joseph Gayetty wprowadził na rynek tzw. „papier terapeutyczny”. (Fot. domena publiczna/wikimedia)
Na problemy z hemoroidami
A co z innymi krajami? Poza Chinami, w historii tego wynalazku zapisały się także Stany Zjednoczone. To właśnie tam, w 1857 r., niejaki Joseph Gayetty wprowadził na rynek tzw. „papier terapeutyczny”. Arkusze z banana manilskiego nasączał kojącym aloesem i miały one być remedium na powszechne problemy z hemoroidami. Swój produkt reklamował jako „największą konieczność epoki”.
Pierwszy papier w rolkach opatentował w 1871 r. Seth Wheler z Albany, jednak za prawdziwych królów tego produktu uznano założycieli powstałej w 1897 r. firmy Scott Paper Company. Przez lata skutecznie rozpowszechniła papier toaletowy, nie tylko udoskonalając swoja ofertę, ale też skutecznie ją reklamując. Było to potrzebne z racji „wstydliwości” tego towaru. Niechętnych konsumentów szybko przekonała reklama strasząca rakiem odbytnicy, za który odpowiedzialny jest ostry papier toaletowy. Szybko więc ustawiły się kolejki za tym miękkim. Tylko w latach 1926- 35 sprzedaż poszybowała z 67 do 180 mln. rolek rocznie.
Ustawiały się kolejki…
W Europie, papier toaletowy w rolkach upowszechnił w 1928 r. Hans Klenk, niemiecki przedsiębiorca. Z czasem udoskonalano ten wynalazek. Np. w 1942 r. jedna z brytyjskich firm wprowadziła na rynek papier dwuwarstwowy, 10 lat później można było dostać wyrób perfumowany, a z czasem także nawilżany.
W Polsce, papier toaletowy kojarzony jest powszechnie w epoką PRL-u, kiedy to ustawiały się po niego kolejki, a na każdego obywatela przypadało rocznie zaledwie 7 rolek! Być może dzięki temu dziś możemy docenić to, co mamy…
CZY WIESZ ŻE…
– W XVIII w. popularne było używanie do celów toaletowych gazet. Jeden z amerykańskich tytułów wyszedł naprzeciw potrzebom swoich klientów produkując gazety ze specjalnym otworem w narożniku, ułatwiającym zawieszanie jej w ubikacji.
– W wielu kulturach lewą rękę uznaje się za nieczystą, bo właśnie jej używano do podcierania sobie tyłka.
– W czasie II wojny w Ameryce produkowany był papier toaletowy z karykaturami Führera i hasłami: „Wrzuć Hitlera do dziury” albo „Zetrzeć Hitlera”.
– Na początku lat 90. podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej Amerykanie używali papieru toaletowego do… kamuflowania czołgów.
