REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

niedz. 24 listopada 2024

Prof. Andrzej Głowacki: w Rzeszowie potrzebny jest efekt wow

Profesor Andrzej Głowacki przy pomniku Tadeusza nalepy w Rzeszowie
Andrzej Głowacki ma wiele pomysłów. Jednym z nich jest, aby pomnik Tadeusza Nalepy stał się interaktywny. (Fot. Kinga Dereniowska)

Czy miasto może być żywą galerią? Czy pomnik Tadeusza Nalepy, najsłynniejszego muzyka z Rzeszowa, powinien być interaktywny? A może powinno być tutaj święto wiosny? Swoimi pomysłami na kulturę dzieli się z nami z prof. Dr hab. Andrzej Głowacki, pracownik naukowy Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, dyrektor Wydziału Kultury w Urzędzie Miasta Krakowa w latach 1999 -2000 r.

Był pan dyrektorem Wydziału Kultury w Krakowie, kiedy ten był Europejską Stolicą Kultury. Z pana perspektywy, są szanse na to dla Rzeszowa?

Zawsze są. Każde miasto zaczynało od jakiegoś poziomu. W Krakowie, w tamtym momencie, nie było rewelacyjnie. Było 2-3 mln turystów rocznie. Można więc wszystko osiągnąć, ale trzeba włożyć w to trochę energii i pracy.

Co trzeba zrobić?

Jeśli chcemy, aby Rzeszów stał się faktycznie Europejska Stolicą Kultury w 2029 roku, to powinniśmy popatrzeć na przykład na Graz w Austrii, który był nią w 2003 roku. Zastanowić się: co zrobił, dlaczego zrobił, i co osiągnął.

Dam tu przykład Newcastle, gdzie Margaret Thatcher zamknęła kopalnie. Była więc bieda. Ale zrobili tam słynną rzeźbę Anioła Północy. Ludzie zaczęli przyjeżdżać, aby go zobaczyć. Za tym zaczęła powstawać infrastruktura. Tak się buduje – użyję takiego sformułowania – popularność kulturalną.

Interaktywny Nalepa i ulica rock’n’rolla

Czyli nie tylko wydarzenia…

One są potrzebne. Najlepiej stworzyć coś, co samo będzie się nakręcało. Jeśli chcemy, aby Rzeszów stał się takim mitem, to trzeba zrobić np. święto wiosny, gdzie kwitnie kilkaset magnolii. Każdy przyjeżdża, robi sobie fotkę i publikuje w social mediach. A to samoczynna reklama miasta.

Jeśli stoi pomnik Tadeusza Nalepy, to czemu on nie jest interaktywny? Wielu nie wie, jak fajną muzykę tworzył. Czemu takich pomników nie ma więcej? Czemu ul. 3 Maja nie jest ulicą wydarzeń muzyki rock’n’rolla?

Trzeba więc ożywić miasto.

Może zrobić święto światła. Wszystkie ulice rozbłyskają, tak samo drzewa. Można użyć ledów na baterie słoneczne, to żaden koszt.

To dobrze, bo ludzie kultury, kiedy przychodzą ze swoimi pomysłami do Urzędu Miasta, to często słyszą, że nie ma na to pieniędzy…

Nawet jeśli budżet na kulturę jest groszowy, to można je wydać rozsądnie. Albo zacznie się coś robić konsekwentnie, abo będzie się drukowało ulotki, których nikt nie ogląda. Koło Rzeszowa mogę wymienić tylko Muzeum Ulmów, które jest rewelacyjne. Jednak to nie jest Rzeszów. Potem mamy Muzeum-Zamek w Łańcucie. Ale to też nie jest Rzeszów. Co ja tutaj mogę zobaczyć?

Do Rzeszowa przyjeżdża biznesmen, załatwiać swoje sprawy. Jeśli chcemy, aby został jedną noc dłużej, to co on ma ze sobą zrobić? Może powinno powstać muzeum gier komputerowych? Mamy potężną firmę, która tym się zajmuje. Można spróbować się dogadać. Nie ma w Rzeszowie sztuki, która by przyciągała. Ale możemy wykorzystać sztukę masową. Możemy wykorzystać sztukę uliczną i organizować poświęcone jej festiwale. Chciałbym zobaczyć coś, co zrobi na mnie ogromne wrażenie. Że będę mówił: wow, jeszcze raz! Że zaproszę ludzi, aby to zobaczyli.

Kultura bez emocji nie jest interesująca

Kiedy jest ten efekt wow?

Kiedy kultura czy sztuka, wywołuje we mnie emocje. Bez nich nie ma zainteresowania. Mamy piękny slogan “stolica innowacji”. Tylko gdzie ona jest? Przez te 15 lat Rzeszów się zmienił, jeśli chodzi o infrastrukturę. Kultura za tym nie nadążyła.

Dla mnie idealnym miastem jest Wiedeń. Zapewnia byt, czyli jest odpowiednia polityka mieszkaniowa i odpowiednia struktura, są muzea i jest sfera – nazwijmy to – rozrywki. Ludzie lubią i chcą się bawić. Tylko to nie chodzi o to, że raz na pół roku będzie koncert.

Kultura i muzea idą bardziej w stronę doświadczania, niż biernego oglądania.

Przeżywanie kultury, powoduje emocje. Każdy ma teraz aparat fotograficzny w telefonie i chce nim uwieczniać swoje chwile. Jak powiem Japonia, to co się pani skojarzy?

Kraj kwitnącej wiśni.

Właśnie! Nie żadna technologia, czy samochody. A z Rzeszowem? Pomnik Mariana Koniecznego albo wiszące w powietrzu rondo. Fajnie, że one są. Jednak to nie jest ten efekt wow.

Na co dzień uczy pan młodych ludzi. Czy oni mają tutaj co robić?

W Wiedniu w jednym z muzeum jest specjalny pokój, gdzie dzieci mogą malować po ścianach. Dorosły może oglądać wystawy, albo wypić kawę. Nie może być tak, że muzeum to hermetycznie zamknięta instytucja. To powinna być otwarta przestrzeń, a nie muzeum, do którego chodzi się w kapciach i po cichu.

Rzeszów to naprawdę fajne miasto

W Rzeszowie jest potencjał?

To młode i naprawdę fajne miasto. Kiedy przyjechałem tutaj, ponad dekadę temu, to pomyślałem: ale dziura. Rynek był jeszcze w remoncie. Teraz widzę ten potencjał. Poprzedni prezydent stworzył potężną infrastrukturę. Trzeba zrobić krok dalej.

Ludzie chcą mieszkać i coś robić. Jeśli nie stworzymy atrakcji, które będą wciągały młodych ludzi, to oni stad wyjadą. Może festiwal murali? Może aleja polskiej historii rocka? Edukujmy.

Może niech przez jeden miesiąc w roku na miejskich bilbordach wiszą działa Szajny. Ulice miasta staną się żywą galerią. Stwórzmy Galerię Otwartą w przestrzeni publicznej. A po Szajnie nowi artyści. Nie tylko BWA, co miesiąc inni artyści prezentowani na przykład na pięciu bilbordach. Sztuka, muzycy, sztuka cyfrowa itd. Nie da się obok tego przejść obojętnie. Myślę, że każde miasto na to stać. A Rzeszów będzie posiadał pierwsze „muzeum” w otwartej przestrzeni dostępne dla każdego za darmo.

Jeśli otrzymamy tytuł ESK w 2029 roku, to będzie rewolucja?

Jeśli wprowadzona zostanie konsekwencja. W 2024 roku musimy budować to, co będzie miało miejsce 2029 roku. Co więcej, trzeba to zrobić tak, aby w 2035 roku, ludzie nadal przyjeżdżali do Rzeszowa, i mówili “wow”.

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin