REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pon. 9 grudnia 2024

„Turystyka horroru” czyli 110. rocznica zamachu w Sarajewie

Fot. Wikipedia – Zabójstwo Franciszka Ferdynanda, 1863-1914, arcyksięcia Austrii i jego żony Zofii, w Sarajewie w Bośni, 28 czerwca 1914, ©Bianchetti/Leemage

W piątek 28 czerwca mija 110. rocznica zabójstwa w Sarajewie arcyksięcia Franciszka Ferdynanda. Zamach, jakiego dokonał Gavrilo Princip, odmienił losy Europy i wpłynął na życie milionów ludzi i wielu narodów. W stolicy Bośni i Hercegowiny jak i w… Belgradzie nie zabraknie zapewne uroczystych obchodów, które napędzają „turystykę horroru”, tak popularną wśród spragnionych mocnych przeżyć turystów z całego świata.

Chcesz przejechać się „Aleją Snajperów” czy przejść „Tunelem nadziei”? (symbole wojny na Bałkanach – przyp. red.). W Sarajewie nie ma z tym żadnego problemu. Kilkanaście miejscowych biur specjalizuje się bowiem w tego typu atrakcjach. Od kilku lat nową specjalnością jest wycieczka „Ostatni przejazd arcyksięcia” lub pod bardziej przyciągającym turystów spragnionych emocji hasłem „Wciel się w rolę zamachowca – Gavrilo Principa”. Taka ekspedycja po mieście kosztuje w zależności od liczby uczestników w przeliczeniu z bośniackich marek około 60-100 zł. Ponoć ceny wzrastają ze względu na duże zainteresowanie w dniu i godzinach zamachu.

Początek w Sarajevska Pivara

Browar – Sarajevska Pivara (Fot. Rafał Myśliwiec)

Wycieczka zaczyna się w miejscowym browarze – Sarajevska Pivara, który powstał w 1864 roku. Wystrój do dziś jest taki sam jak przed ponad 110 laty. To właśnie tam niespełna 20 letni student Gavrilo Princip, członek niewielkiej organizacji Młoda Bośnia, powiązanej z serbską organizacją terrorystyczną Czarna Ręka, wraz z siedmioma innymi spiskowcami dopinał ostatnie szczegóły zamachu. Było to ich ulubione miejsce spotkań od 4 czerwca, kiedy to przyjechali do Sarajewa i rozpoczęli przygotowania, tym bardziej, że miejscowy Browar był oddalony zaledwie 400 metrów od trasy przejazdu arcyksięcia, która podana była do publicznej wiadomości kilka dni wcześniej.

To właśnie we wnętrzu Serajevskiej Pivary Gavrilo Princip przygotowywał plan zamachu na arcyksięcia. (Fot. Rafał Myśliwiec)

25 czerwca 1914 roku Franciszek Ferdynand i jego żona Zofia wyruszyli na krótką wycieczkę po Sarajewie, gdzie witano ich kwiatami i powiewającymi flagami. Gdy para udała się na słynny miejscowy bazar – Baščaršija (tam też jest kolejny etap wycieczki), nie była pilnowana przez miejscowych policjantów. Oboje przechadzali się spokojnie i robili zakupy, a w rozentuzjazmowanym tłumie czaił się z pistoletem w marynarce Gavrilo Princip.

Do dziś nie wiadomo dlaczego serbski student nie zdecydował się już wtedy strzelić do arcyksięcia, szczególnie, że swój cel w okolicach słynnej studni miejskiej miał na wyciągnięcie ręki. Trzy dni później już nic go nie powstrzymało. Spragnieni emocji turyści, najczęściej są to Amerykanie i Azjaci, choć nie brakuje też tych z zachodniej Europy, w kolejnym etapie przechadzają się wzdłuż rzeki Miljackiej. To właśnie tą trasą arcyksiążę po przyjeździe z kurortu Ilidża (10 km od Sarajewa) ruszył w 4 km trasę z dworca miejskiego w stronę ratusza. Siedmiu zamachowców ulokowało się na drodze wzdłuż rzeki obstawiając m.in. mosty Ćumurija, Cesarski i Drewniany. Przy Moście Łacińskim (Latinska ćuprija) stał natomiast Princip.

W trakcie przejazdu pierwszemu z zamachowców nie udało się rozeznać, w którym aucie siedzi arcyksiążę. Kolejny ze spiskowców nie odważył się strzelać stojąc obok policjanta, a jego kolega, który stał kilka metrów dalej, w trakcie przesłuchania przyznał się, że był za daleko i ze względu na słaby wzrok nie wiedział, w kogo celować. Pierwsza próba zamachu miała miejsce około godziny 10.25, gdy 29-letni Nedeljko Čabrinović, członek serbskiej organizacji konspiracyjnej Czarna Ręka, rzucił granat, ale dzięki refleksowi kierowcy limuzyny z arcyksięciem, odbił się od dachu samochodu i wybuchł na ulicy, raniąc dwudziestu gapiów oraz kilka osób ze świty jadących w drugim aucie. Zamachowiec został szybko ujęty, choć zdecydował się wskoczyć do rzeki.

To wszystko obserwował Princip, ale nie zdążył zareagować, bo samochód arcyksięcia szybko odjechał do ratusza. Kompletnie załamany swoją bezczynnością poszedł do pobliskiej kawiarni, aby utopić frustrację w alkoholu. Przypadek sprawił jednak, że to jemu los wyznaczył niezwykłą rolę w historii, bowiem kilka minut później arcyksiążę znów ruszył tą samo trasą, tym razem do szpitala odwiedzić rannych w zamachu. Kierowca pogubił się w wąskich ulicach i na północnym skraju mostu Łacińskiego, u zbiegu rogu ulic Zelenih Bertetki i Obala Kulina Bana, zatrzymał auto i zaczął cofać. Pech chciał, że odbywało się to obok lokalu, w którym siedział przybity Princip. Ten usłyszawszy hałas na ulicy wybiegł wprost na limuzynę oddając dwa śmiertelne strzały i zmieniając dzieje świata nieodwracalnie. Serbski student wepchnął ludzkość na straszny tor, na którym czekały ją dwie wojny światowe i ogromna liczba konfliktów.

Zaraz po zamachu Princip chciał popełnić samobójstwo, ale połknięty przez niego cyjanek był zwietrzały i próba zakończyła się torsjami. Kilka miesięcy po zabójstwie stanął przed sądem. Kodeks karny cesarstwa austrowęgierskiego przewidywał wprawdzie karę śmierci, ale ze względu na jego młody wiek został skazany na 20 lat ciężkiego więzienia. Zmarł niecałe cztery lata później, 28 kwietnia 1918 r., na gruźlicę w twierdzy w Terezinie (Czechy). Strażnicy więzienni pochowali go w nieoznaczonym grobie, razem ze zmarłymi wcześniej towarzyszami. Jednak czeski żołnierz, który też uczestniczył w tym pogrzebie, pamiętał dokładnie miejsce pochówku, więc w 1920 r. prochy Principa zostały ekshumowane i przyniesione do nowo powstałego Królestwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców. Pochowano ich razem pod kaplicą zbudowaną dla upamiętnienia na wieczność serbskich bohaterów.

Most Łaciński

Osmański Most Łaciński na rzece Milijacka, który był miejscem zamachu na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda. (Fot. Rafał Myśliwiec)

Każda wycieczka kończy się wizytą w muzeum Sarajewa, które znajduje się tuż przy osmańskim Moście Łacińskim, który ma trzy filary. Jego lekko łukowaty kształt, to relikt muzułmańskiej historii miasta. Tuż obok niego jest gmach ww. muzeum, gdzie w witrynach eksponowane są historyczne fotogramy sprzed 100 lat. Widzimy na nich odkryty samochód z arcyksięciem i jego żoną oraz wiwatujące na ich cześć tłumy. Na jednym fotograf ujął zatrzymanie zamachowca.

Zamach upamiętnia także tablica z napisami w językach serbsko-chorwackim i angielskim. Dawniej przed mostem znajdował się także odcisk stóp Principa, który dla mieszkających w Sarajewie bośniackich Serbów był bohaterem. Został usunięty w 1995 r. podczas oblężenia miasta przez serbskie oddziały. Na próżno szukać innych pamiątek po zamachu. Te natomiast znalazły się w wiedeńskim Muzeum Wojska. Znajduję się tam m.in. limuzyna marki Gräf & Stift, model z 1910 roku o mocy 28 KM. To właśnie w tym aucie została zamordowana cesarska para. Jest także mundur arcyksięcia Franciszka Ferdynanda z wyblakłymi śladami krwi i wyraźnie widocznymi dziurami na lewej piersi. Można również zobaczyć pistolet marki Browning, z którego Princip oddał dwa śmiertelne strzały.

W miejscu zamachu na moście ustawiona jest tablica informacyjna. (Fot. Rafał Myśliwiec)

Trzeba zaznaczyć, że zamach na arcyksięcia odbył się w dzień Św. Wita – Vidovan. Dla Serbów jest to jedno z ważniejszych świat religijnych, mające głębokie znaczenie historyczne. To ważna rocznica przegranej w 1389 roku bitwy na Kosowym Polu, która zapoczątkowała kilkusetletnią okupację Bałkanów przez Turków. Zabójstwo habsburskiego arcyksięcia doprowadziło do wybuchu wojny, lecz Serbom przyniosło wyzwolenie spod władzy Austro-Węgier i powstanie Królestwa SHS, przemianowanego później na Królestwo Jugosławii. Nic dziwnego, że w Serbii Princip uznawany jest więc za bohatera.

Serbski bohater narodowy

Gavrilo Princip jest postacią kontrowersyjną – jedni cenią go za niezłomną walkę z władzą austriacką, dla innych zaś jest terrorystą, którego czyn sprowadził na Europę rzeź wojny. Jego pomnik w centrum Belgradu odsłonięto dokładnie w 101. rocznicę zamachu ówczesny prezydent Serbii Tomislav Nikolić, według którego Princip był „symbolem idei wolności”. Przedstawiciele władz serbskich podkreślali, że jego czyn był świadectwem pragnienia wolności i walki z uciskiem Wiednia. To on doprowadził do zakończenia wielowiekowej okupacji Bałkanów.

Pomnik w Belgradzie ma ponad 2 metry wysokości i waży ponad 350 kilogramów. (Fot. Rafał Myśliwiec)

Wielu Bośniaków i Chorwatów uważa okupację austro-węgierską za okres pomyślności, a Principa za nacjonalistę opętanego tym samym duchem, który doprowadził do czystek etnicznych w latach 90. Po okupacji austro-węgierskiej oraz I wojnie światowej Bośniacy i Chorwaci ulegli dominacji Belgradu. Założone przez Serbię i Czarnogórę Królestwo SHS (Serbów, Chorwatów i Słoweńców) w 1929 roku zostało formalnie przemianowane na Jugosławię.

Po II wojnie światowej, w socjalistycznej Jugosławii, Principa oficjalnie uznano za bojownika o wyzwolenie wszystkich narodów i wyznań zjednoczonych pod przewodnictwem Josipa Broza Tity. Jego imieniem nazywano główne ulice miast, mosty i szkoły. Dopiero wojna lat 1992-95 przyniosła zmianę w jego postrzeganiu. Nazwano go terrorystą i serbskim nacjonalistą po tym jak otoczony był kultem przez armię bośniackich Serbów, którzy ostrzeliwali Sarajewo.

Rozpad Jugosławii, z którego wyłoniło się siedem nowych państw, zachwiał wizerunkiem Principa. Oznaczenie na chodniku miejsca, z którego oddał z browninga śmiertelne strzały do pary arcyksiążęcej w Sarajewie, zlikwidowano. Jego rodzinny dom w północno-zachodniej Bośni zburzono. Został on odbudowany przez Serbów, gdzie urządzono muzeum, a w zdominowanym przez nich wschodnim Sarajewie w 100 rocznicę postawili Principowi pomnik.

Fot. Rafał Myśliwiec

Podczas uroczystości odsłonięcia pomnika, grający Principa młody aktor przebiegł przez scenę, oddając w powietrze dwa strzały, a następnie wyrecytował wiersz napisany przez młodego Serba w więzieniu, po czym zaprezentowano serbski taniec ludowy. Następnie aktor ze wzniesionym rewolwerem stał przed pomnikiem, a zebrany tłum wykrzykiwał: „Pal w NATO!”, „Pal w UE!”.

Princip „dał” niepodległość Polsce

Serbski pisarz i publicysta Vladimir Kecmanović nie ma cienia wątpliwości, że strzały w Sarajewie były strzałami na rzecz uzyskania wolności, a Princip jest niekwestionowanym bohaterem narodowym. W 2013 roku Serbka Biljana Srbljanović napisała dramat „Princip – ten grób jest dla mnie za ciasny”, który wystawiany był na deskach wiedeńskiego Schauspielhausu i cieszył się dużą popularnością.

Od zabójstwa arcyksięcia rozpoczęło się wyzwolenie z niewoli i niewolnictwa. Strzały, które 110 lat temu oddał Princip, nie były strzałami przeciwko Europie, lecz strzałami w imię wolności – powiedział reżyser Emir Kusturica, który jest co roku organizatorem uroczystości w Viszegradzie, mieście rozsławionym powieścią noblisty Ivo Andricia „Most na Drinie”.

W Serbii koszulki z Gavrilo Principem cieszą się dużą popularnością nie tylko wśród miejscowych, ale też turystów z całego świata.

W Serbii nie brakuje murali z Gavrilo Principem; jego podobizna widnieje też na flagach kibiców Partizana Belgrad. A jak przyznaje Veselin, emerytowany historyk sprzedający pamiątki w parku przy twierdzy Kalemegdan w Belgradzie, koszulki z zamachowcem z Sarajewa cieszą się dużą popularnością wśród turystów z całego świata.

– Princip był bojownikiem o wolność, a Austro-Węgry były okupantem – mówi Serb i dodaje. – U nas nadal cieszy się on kultem. Chyba i wy Polacy też macie mu coś do zawdzięczania. W końcu strzały w Sarajewie dały pretekst do wybuchu I wojny światowej, a ta przyniosła Polsce niepodległość…

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin