Kiedy prezydent Andrzej Duda kończył swą drugą kadencję i ku uciesze wielu rodaków wprowadzał się z pałacu, dało się słyszeć też głosy, że jeszcze będziemy za nim żałować. Wtedy odbierano to jak wybitną ironię, ale wystarczyło parę miesięcy rządów nowego prezydenta, by tamte szydercze słowa nabrały całkiem realnego brzmienia. Tyle tylko, że nie jest to zasługą Dudy, lecz ewidentnym brakiem zasług prezydenta Karola Nawrockiego, który zmienił w swej rezydencji zwyczaje pałacowe na ringowe.
Tu można by oczywiście wyliczyć mu choćby dotychczasowe weta, których celem była i jest walka z rządem Donalda Tuska, ale ten temat jest już tak znany, że tym razem go pominiemy. Przypomnimy natomiast kolejną operację prezydenta, który tuż przed świętami Bożego Narodzenia zabrał się za przestawianie w pałacu mebli. Konkretnie zaś jednego mebla, czyli okrągłego stołu, który stał tam przez 35 lat.
Kiedy przy Okrągłym Stole toczyły się obrady, Nawrocki miał mleko pod nosem, co nie przeszkodziło mu jednak zasugerować, że tak naprawdę to dopiero teraz on pokonał komunizm! „Chciałbym z dumą powiedzieć, i mam nadzieję, że nie przedwcześnie – dziś, szanowni państwo, skończył się w Polsce postkomunizm” – oznajmił przy zburzonym stole i przekazał go do Muzeum Historii Polski. Wiadomo, że butnie wypowiadając tę formułkę nawiązał do słynnej wypowiedzi słynnej aktorki Joanny Szczepkowskiej, która w Dzienniku Telewizyjnym w 1989 r. oznajmiła: „Proszę Państwa, 4 czerwca 1989 r. skończył się w Polsce komunizm”.
I teraz moglibyśmy przytoczyć setki krytycznych opinii różnych ludzi dotyczących tego niedorzecznego czynu prezydenta, ale aż się prosi, by zastąpić je tym razem dość obszernym cytatem, ale za to z wypowiedzi samej Joanny Szczepkowskiej, w którym zawarła niemal wszystko, co można na ten temat wygłosić.
„Posłuchaj, rezydencie prezydenckiego pałacu(…) Przestałam słuchać mowy przy demontażu mebla, kiedy któryś raz padła fraza o tych >>złych, którzy mordowali<<, w kontekście uczestników Okrągłego Stołu. Licząc na niski poziom intelektu swoich wyborców, ten gość podsuwa im proste skojarzenia, winduje emocje i usprawiedliwia ataki” – napisała aktorka na Facebooku. – „Gdyby nie Okrągły Stół, dzisiaj, człowieku bez honoru, nie mógłbyś go rozmontować i nikt by o tobie nie wiedział. Dlaczego to robisz? Żeby przemeblowaniem przykryć Szczyt Europejski, na którym istotnym autorytetem jest Donald Tusk i orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE o tym, że polski Trybunał Konstytucyjny nie jest niezawisły, a tym samym nie może być respektowany(…) Posłuchaj, rezydencie prezydenckiego pałacu: przy okrągłym stole byli ludzie, którzy, którzy siedzieli latami w więzieniu za wolną Polskę(…). Kiedy weszli na obrady razem z ich oprawcami(…) mieliśmy poczucie, że śnimy(…) Człowieku! Jak cytujesz proste zdanie, to się wysil i zacytuj dziewięć słów tak, jak potrafi to zrobić uczeń z podstawówki. Jeśli uważasz się za prezydenta, to nie podsuwaj fałszywek obywatelom”.
Nic dodać nic ująć, gdyż usunięcie z pałacu okrągłego stołu było czymś w rodzaju… kwadratury koła, która nawet w dowcipach bywa określeniem głupoty. Bo wiadomo, że Okrągły Stół – jak nazwał go Ryszard Kapuściński – był jedyną „rewolucją negocjowaną”, która bezkrwawo zmieniła dzieje Polski i wielu innych krajów. I dlatego, gdy prezydent rozmontował stół, to szef BBN Sławomir Cenckiewicz napisał mu: „Brawo!”
