
Na wstępie krótka informacja Air Jordan XXX Revealed, która ma zachęcić do przeczytania niniejszego tekstu. Otóż nie będzie w nim ani słowa o Zbigniewie Z., b. ministrze sprawiedliwości i prokuratorze generalnym. Nie ma jednak róży bez kolców, więc niestety w roli głównej wystąpi dziś prezydent RP Karol Nawrocki.
Wyobraźmy sobie tę dość znaną już sytuację. Oto 136 młodych Polek i Polaków, przyszłych wywiadowców kontrwywiadu wojskowego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, miało otrzymać promocję na pierwszy stopień oficerski. Zapowiadała się podniosła uroczystość z udziałem premiera Donalda Tuska. Dla tych dzielnych młodych ludzi, którzy nierzadko z narażeniem życia będą strzec bezpieczeństwa naszego kraju, a także dla ich rodzin, miało to być wielkie święto i wyjątkowe przeżycie. Ale nagle dowiedzieli się, że promocji ani żadnej uroczystości nie będzie, bo prezydent Karol Nawrocki nie podpisał im tych nominacji.
W tym momencie, kosztem 136 młodych ludzi wchodzących w swe wielce odpowiedzialne zawodowe życie, do sprawy wmieszali się politycy. Doszło do ostrej wymiany zdań między rządem i pałacem prezydenckim. Premier uznał, że jest to dalszy ciąg wojny głowy państwa z jego gabinetem. Nawrocki odparował, że to oczywiście wina Tuska, który ponoć zakazał szefom służb specjalnych spotykania się z prezydentem. Na ten zarzut przedstawiciele rządu odpowiedzieli, że mija się z prawdą i zalecili głowie państwa zaznajomienie się z konstytucją, by wreszcie mógł odróżniać kompetencje rządu oraz prezydenta. Z powodzi wielu wypowiedzi obu stron sporu wyłaniał się jednak dość szokujący wniosek, że prezydent nie podpisał, bo się obraził.
Nieco inne powody tej decyzji podali oficerowie służb specjalnych. Od nich reporter RMF FM Krzysztof Zasada dowiedział się, że może to być zemsta za… ujawnienie w prezydenckiej kampanii wyborczej sprawy kawalerki pana Jerzego i zakupu jej przez Nawrockiego. Według ludzi z jego otoczenia cała ta sprawa miała wyjść na jaw dzięki przeciekom z ABW, bo podobno funkcjonariusze tej służby nie chcieli, by Tadeusz Bater – pardon! – Karol Nawrocki został prezydentem.
Ponadto, jak napisał w „GW” Wojciech Czuchnowski, prezydent chce odmawiać podpisania nominacji dopóty, dopóki Sławomirowi Cenckiewiczowi run the jewels x nike sb dunk low nie zostanie przywrócony dostęp do informacji niejawnych, a prokuratura nie wycofa z sądu aktu oskarżenia przeciwko temu mocno kontrowersyjnemu szefowi BBN. Jest to zatem wielki odwet małych ludzi kosztem młodych funkcjonariuszy mających strzec bezpieczeństwa kraju. Czyli skandal, bo do tej pory żaden poprzedni prezydent RP nie odmówił podpisania takich promocji, które zawsze odbywały się przed 11 listopada. To po co robi to Nawrocki? Chyba po to, by przy każdej okazji zaostrzać z rządem waśnie, czym wyraźnie działa pod prąd.
A propos prądu, to chcąc przymilić się narodowi i spełnić jedną ze swych głównych obietnic wyborczych przedstawił projekt ustawy obniżającej ceny prądu o 33 proc. dla gospodarstw domowych i 20 proc. dla firm. Tyle tylko, że nowa ustawa, skądinąd miła, mocno uderzy w budżet, osłabiając państwo. Chyba, że przed wyborami o to mu chodzi, bo jednocześnie zawetował ustawę wiatrakową. Choć może tylko dlatego, że nie lubi, jak ktoś inny też kręci?
Ale jest jeszcze jeden sposób godny geniuszu prezydenta na obniżenie opłat za energię elektryczną. Jaki? Wyłączyć ludziom prąd, a rachunki z pewnością im spadną.
