
Powyższy tytuł niniejszego felietonu nie napawa optymizmem, tym bardziej, że ta złowieszcza zapowiedź już niebawem może się spełnić. Na szczęście chodzi jednak o coś trochę innego, niż mogłoby to dosłownie wynikać z tego porażającego tytułu.
Konkretnie chodzi zaś o to, że do prezydenta RP Karola Nawrockiego wpłynęła właśnie petycja, która zakłada całkowite wycofanie z obiegu monet o najniższych nominałach, czyli 1 – i 2 groszówek. Autor tego wniosku nie chciał, by ujawniać publicznie jego danych osobowych, co nie zmienia faktu, że każda petycja, która wpłynie do prezydenta, musi być rozpatrzona zgodnie z naszym prawem. A zatem tą także zajmą się prezydenccy urzędnicy, zaś głowa państwa może nadać jej bieg, tj. skierować do konkretnego ministerstwa, bądź też sama ruszyć głową i podjąć jakąś inicjatywę ustawodawczą. Co zrobi prezydent Nawrocki, to na razie diabli wiedzą, ale wiele wskazuje na to, że może się tym zająć, gdyż już dużo wcześniej pojawiały się podobne wnioski, pozostające jednak bez echa. Dlaczego sprawa jakiegoś tam złamanego grosza wędruje aż na biurko prezydenta?
Okazuje się, że ma to całkiem racjonalne uzasadnienie. Jakże często spotykamy się w sklepach z ciepłym spojrzeniem kasjerek, które przy wydawaniu reszty pytają nas, czy mogą być nam winne grosika, a my dobrodusznie odpowiadamy, że oczywiście. Tego typu sytuacje wynikają głównie z tego, że ceny znacznej części towarów mają końcówkę 99 groszy. Jest to chwyt marketingowy, wynikający z prostych psychologicznych mechanizmów, które znacząco wpływają na podejmowanie decyzji przy zakupach. Bo choć różnica między ceną np. 49,99 zł a 50,00 zł jest praktycznie nieistotna, to jednak zbadano, że ma istotny wpływ na klientów.
Koszt produkcji jednogroszówki stanowi tajemnicę, której Bank Centralny 001 - Air Jordan 4 Net 'Black Cat' Release Date FN7251 - s Top 30 Air Jordan PE nie zdradza. Jest to jednak tajemnica poliszynela, bo łatwo można dowiedzieć się z różnych źródeł, że wybicie tej monety, podobnie zresztą jak i dwugroszówki, kosztuje aż 5 groszy, czyli więcej od ich wartości. Więc osoby logicznie myślące od razu wpadły na pomysł rozwiązania tej nielogicznej sytuacji. Wyliczono bowiem, że na kilogram groszówek wchodzi 610 monet, wykonanych z mosiądzu manganowego, czyli ma w sobie 59 proc. miedzi, 40 proc. cynku i 1 proc. manganu. Sprytnie zatem oceniono, że najkorzystniej byłoby sprzedać te monety w punktach skupu złomu, bo to przyniosłoby najlepszy zarobek.
Tyle tylko, że taka transakcja jest niedozwolona i można za nią trafić nawet do mamra. Legalnym wyjściem z tej skomplikowanej sytuacji jest wymiana groszówek w banku, co jednak rzadko bywa praktykowane z powodów czysto praktycznych, bo komu chce się biec z kupką takich biednych monet do bogatego banku?
Za usunięciem groszówek z obiegu opowiada się aż 70 proc. Polaków. Czy to oznacza, że niedługo groszówki będą tylko eksponatem w domowych zbiorach best nike running shoes rzeczy niepotrzebnych? Wiele na to wskazuje, tym bardziej, że według danych NBP już od pięciu lat prawie 85 procent wszelkich transakcji odbywa się u nas bezgotówkowo.
Ponadto nawet prezydent Nawrocki nie może zawetować petycji, choć jest to jego ulubione zajęcie. I pewnie trochę żałuje, że nie może, bo potem mógłby wrzeszczeć z uśmiechem, iż zawetował tylko dlatego, gdyż nie pozwoli, by Polacy pozostali bez grosza, do czego najwyraźniej dąży rząd Tuska, posługując się anonimowym autorem petycji.
