REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

czw. 21 listopada 2024

Monika Kamińska: dlaczego Ziobro startuje z Rzeszowa?

Mem ze Zbigniewem Ziobro
Zbigniew Ziobro zaprasza na nowy program :)) (paczaizm.pl)

Nie ma co ukrywać, „jedynka” na liście wyborczej PiS w okręgu nr 22 jest sporym zaskoczeniem, także dla polityków PiS. Kogo jak kogo, ale Zbigniewa Ziobro jaklo lidera listy PiS w stolicy Podkarpacia nikt się nie spodziewał.

Zbigniew Ziobro pochodzi z Krakowa i w kolejnych wyborach tak do Sejmu, jak i Europarlamentu, startował z powodzeniem z okręgu krakowskiego. Tak było aż do roku 2015, kiedy to wystartował, także z powodzeniem, z okręgu nr 33, czyli kieleckiego.

Wynik ten powtórzył w wyborach w 2019 roku ponownie startując ze świętokrzyskiego. Aktualny minister sprawiedliwości i prokurator generalny w jednym zawsze startował z list wyborczych PiS, którego jest zresztą współtwórcą. Jedynie w wyborach do PE w 2014 roku wystartował z listy partii, którą stworzył po wykluczeniu go, razem z Tadeuszem Cymańskim i Jackiem Kurskim, z PiS w 2011 roku, czyli Solidarnej Polski i przepadł z kretesem.

W nadchodzących wyborach na liście PiS-u w okręgu kieleckim dla Ziobry nie było miejsca, bo z tego okręgu – także nieoczekiwanie – startuje sam prezes PiS, Jarosław Kaczyński. Powszechnie wiadomo, że Kaczyński i Ziobro się – delikatnie mówiąc – nie znoszą. Mimo to trwają przy sobie wzajemnie, bo są sobie potrzebni.

Partia Ziobry, która teraz od niedawna nazywa się Suwerenna Polska ma, jak pokazały sondaże, minimalne poparcie na poziomie 0,7 proc. Zatem w granicach błędu statystycznego. Samodzielnie ziobryści nie mieliby najmniejszych szans dostać się do Parlamentu RP.

Po co Ziobro Kaczyńskiemu?

Można by się dziwić, że Jarosław Kaczyński w ogóle nadal chce mariażu z Ziobrą, który skutecznie blokuje otrzymanie przez Polskę pieniędzy z KPO nie godząc się na obiecane przez Mateusza Morawieckiego Komisji Europejskiej wypełnienie kamieni milowych. A także kompromituje samego Morawieckiego krytykując go publicznie.

W kończącej się właśnie kadencji Ziobro był Kaczyńskiemu potrzebny do upolityczniania polskiego sądownictwa i prokuratorów. A jego ludzie do głosowania razem z politykami PiS, bo po odejściu ze Zjednoczonej Prawicy Porozumienia Jarosława Gowina, większość sejmowa rządzących stała się minimalna i bardzo krucha. Po co jednak Ziobro Kaczyńskiemu w nadchodzącej kadencji Parlamentu?

Otóż Kaczyński potrzebuje nadal Ziobry z kilku powodów. Pierwszy jest najbanalniejszy. Jako partia Suwerenna Polska ma minimalne poparcie, ale poszczególni jej członkowie mogą zrobić niezłe wyniki wyborcze na listach PiS-u i znaleźć się w Sejmie w klubie parlamentarnym PiS.

Kolejny to taki, że w razie wygranej Kaczyński dalej będzie chciał demolować polski wymiar sprawiedliwości. A znacznie wygodniej i bezpieczniej dla niego jest robić to rękoma lidera Suwerennej Polski niż własnymi, czy jakiegoś polityka PiS.

Jest też powód trzeci… Otóż Kaczyński doskonale wie, że nie odbierze głosów zdecydowanym wyborcom KO, czy Lewicy, a nawet Trzeciej Drogi. Liczy na odebranie głosów Konfederacji, a ziobryści ze swoim liderem na czele doskonale wpisują się w to, czego wyborcy Konfederacji oczekują od polityków. Reprezentują antyunijne poglądy, są skrajnie ksenofobiczni i otwarcie szczują na środowisko LGBT+.

Ziobro kontra Braun

No, ale to przecież nie wyjaśnia umieszczenia Zbigniewa Ziobry na „jedynce” w okręgu tarnobrzesko – rzeszowskim.

Otóż nie do końca, bo „jedynką” Konfederacji jest tu Grzegorz Braun. W poprzednich wyborach PiS „wzięło” w tym okręgu 10 mandatów. Tymczasem Marcin Palade, socjolog polskiej polityki prognozuje, że w nadchodzących wyborach partia może uzyskać 9 mandatów, bo jeden straci na rzecz Konfederacji, która w 2019 roku wprowadziła do Sejmu z tego okręgu tylko jednego posła. Właśnie Grzegorza Brauna. Kaczyński wystawiając Ziobrę w Rzeszowie liczy, że tak się nie stanie.

Co ma Ziobro wspólnego z Rzeszowem

Co ma Zbigniew Ziobro wspólnego ze stolicą Podkarpacia? Niewiele… Co prawda jego dziadek ze strony matki, żołnierz wyklęty, kpt. Ryszard Kornicki kierował w tym regionie zrzeszeniem „Wolność i Niezawisłość”, ale nie w Rzeszowie, a w Przemyślu. W 1947 roku został aresztowany przez UB i był podczas śledztwa torturowany na zamku w Rzeszowie.

Zbigniew Ziobro chętnie o tym wspomina, ale wątpliwe, by przez te fakty był kojarzony z Podkarpaciem i Rzeszowem. Ziobro w stolicy Podkarpacia zmierzy się z pochodzącym stąd Pawłem Kowalem z KO, wójtem gminy Świlcza Adamem Dziedzicem reprezentującym Trzecią Drogę, miejscowym posłem Wiesławem Bużem z Nowej Lewic. Oraz wspomnianym już posłem Grzegorzem Braunem z Konfederacji.

[yop_poll id=”1″]

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin