Koniec starego roku 2023 i początek nowego 2024, to zawsze czas refleksji i podsumowań. Prywatnie dla każdego z nas rok 2023 mógł być inny. Jedni będą wspominać go dobrze, inni niekoniecznie…
Ale dla Polski, dla Polek i Polaków, to był dobry rok. Dobry, choć niełatwy.
.
Jeszcze na jego początku wydawało się, że październikowe wybory parlamentarne niczego nie zmienią. Kolejne afery PiS-u ujawniane przez niestrudzonych posłów KO, Michała Szczerbę i Dariusza Jońskiego oraz wolne media nie robiły żadnego wrażenia na elektoracie partii Jarosława Kaczyńskiego, bo wyborcy PiS wcale nawet o nich nie wiedzieli! Karmieni propagandą sukcesu rządu Mateusza Morawieckiego przez media rządowe, chwalili pod niebiosa PiS i powtarzali bzdury, że w razie dojścia do władzy Donalda Tuska nie będzie już Polski, bo będziemy niemieckim landem.
POLECAMY: Yacine Louat, przyjmujący Asseco Resovii: potrzebujemy większej regularności
Wyborcy PiS nie wiedzieli też o zgonach kolejnych Polek, którym lekarze nie chcieli usunąć płodów niemających szans na dalszy rozwój i czekali, aż same obumrą, bo bali się zarzutów prokuratorskich za aborcję. Nic nie słyszeli także o tym, jak policja potraktowała panią Joannę z Krakowa, gdy ta – całkowicie zgodnie z polskim prawem – zażyła pastylki wczesnoporonne. Wiedzieli za to – z tuby rządowej, którą PiS zrobił z TVP – że żyjemy w cudownym, lekiem i miodem płynącym kraju, partia – jedynie słuszna – dba o nas jak ojciec najlepszy, a wszelkie problemy, np. takie jak inflacja, generują na zmianę Putin, Bruksela i „totalna opozycja”.
Tymczasem elektorat
Tymczasem elektorat demokratycznej opozycji był coraz bardziej zaniepokojony. Partie demokratyczne nie zdecydowały się na wspólne listy kandydatów do Sejmu. Niektórzy bali się, że demokratyczna opozycja się skłóci i walcząc z sobą w wyborach przesądzi o losie Polek i Polaków skazując ich na trzecią kadencję PiS-u. Wszystko jednak zmieniło się, gdy 4 czerwca, w rocznicę pamiętnych częściowo wolnych wyborów w 1989 roku, ulicami stolicy przeszedł Marsz. Poszło w nim pół miliona ludzi. To pokazało, że, my- Polki i Polacy- potrafimy się zjednoczyć, że potrafimy iść razem, z uśmiechami na twarzach i nadzieją w sercach. A potem był 1 października i Marsz Miliona Serc, który podobnie jak poprzedni, prowadził Donald Tusk, a ramię w ramię z nim szli liderzy i politycy innych niż Koalicja Obywatelska ugrupowań demokratycznych, czyli Lewicy i Trzeciej Drogi, którą stworzyli Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak – Kamysz.
PRZECZYTAJ TEŻ: Ostatnia wigilia Tomka Beksińskiego
Wtedy w wyborców, ale przede wszystkim w wyborczynie demokratycznej opozycji wstąpił nowy duch – duch zwycięstwa. I wiara, że PiS można pokonać, że można przywrócić w Polsce demokrację, praworządność, sprawiedliwość i po prostu życzliwość. I to się stało 15 października, kiedy Polki i Polacy poszli do wyborów z niespotykaną, rekordową frekwencją i wybrali tych, którzy dziś – na pamiątkę tego wielkiego zrywu Polek i Polaków- nazywają się Koalicją 15 Października.
Rządy KPO?
Na nic zdały się próby skłócenia ich przez polityków PiS, na nic zdało się szczucie na nich w mediach – wówczas jeszcze rządowych. Na nic też zdały się działania prezydenta Dudy, który całkowicie wbrew zdrowemu rozsądkowi powierzył misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu. Do Sejmu pod wodzą Szymona Hołowni wróciła normalność i demokracja. Koalicja 15 października nim jeszcze formalnie objęła rządy, zaczęła spełniać obietnice wyborcze. Wkrótce dwutygodniowy rząd Morawieckiego przepadł w Sejmie i na premiera ten wybrał Donalda Tuska, który błyskawicznie przedstawił swój rząd i pojechał do Brukseli – zgodnie z obietnicą- przyspieszyć wypłacenie Polsce pieniędzy z KPO.
Rok 2023 Rok 2024
Proces naprawiania Polski rozpoczął się i trwa. W Nowy Rok wchodzimy z demokratycznym rządem, bez szczucia w TVP i z nadzieją na to, że z dnia na dzi8eń, z miesiąca na miesiąc ten proces będzie się rozwijał. Pamiętajmy jednak, że PiS, a także – wbrew własnym deklaracjom – prezydent Duda, nie mogą znieść naprawiania Polski. Będą przeszkadzać, judzić, intrygować, szczuć – bo taka jest natura polityków tej opcji. Ale ich czas już minął. Teraz Polska należy nie do PiS, a do Polek i polaków. Żegnaj 2023 roku, witaj 2024 r. Szczęśliwego Nowego Roku!