REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

sob. 2 listopada 2024

Co nowy przepis, to większe pomieszanie z poplątaniem

– Miał być postęp elektroniczny, a zamiast tego mamy powrót do papierowej biurokracji. Miało być łatwiej, a stało się znacznie trudniej. Karty zgonu, które miały być nowym standardem, okazują się być jedynie nowym drukiem, ale znanym problemem – alarmują lekarze.

Co ich tak bulwersuje? Otóż medycy, którzy dotąd wypełniali jedynie część dotyczącą medycznych przyczyn zgonu, od 1 stycznia muszą zajmować się również wpisywaniem dodatkowych informacji, które do tej pory należały do kompetencji urzędników Urzędu Stanu Cywilnego. Eksperci z Federacji Porozumienie Zielonogórskie zauważają nawet z ironią, że „tylko bogaty kraj, taki jak Polska, może wykorzystywać lekarzy, których jest stanowczo zbyt mało, do czynności stricte administracyjnych.

Co gorsze, dane, które muszą być wpisane przez lekarzy, nie mają związku ani z przyczyną zgonu, ani ze stanem zdrowia zmarłego. Podkreślają, że absurdalność nowych zasad polega na tym, że muszą wypytywać rodzinę w żałobie m.in. o wykształcenie zmarłego, stan cywilny, nazwisko rodowe, imiona rodziców, czas pobytu na terenie RP (!). – Rodzina często nie zna wszystkich szczegółów. Patrzy na nas jak na wariatów. To jakiś absurd – mówią.

Skutki tego zamieszania są już zauważalne. Tylko w pierwszej połowie stycznia urzędnicy odesłali 75 proc. kart nieprawidłowo wypełnionych lub z brakami, co stanowi drastyczny wzrost w porównaniu z okresem poprzedzającym zmiany. Odesłanie dokumentów oznacza konieczność powrotu rodziny zmarłego do lekarza, co jest uciążliwe dla obu stron.

W dodatku medycy muszą zmagać się z dodatkowym obciążeniem, ponieważ wpisywane dane muszą być podwójnie zatwierdzone – raz dla zarejestrowania zgonu i raz dla administracji cmentarza. To nie tylko strata czasu, ale także utrudnienie pracy lekarzy, którzy mogliby w tym czasie przyjąć innych pacjentów.

Problem nie kończy się jednak na biurokratycznych utrudnieniach. Joanna Szeląg, ekspertka Federacji Porozumienie Zielonogórskie, zauważa jeszcze jeden niepokojący aspekt nowych zasad: Wypełniamy kartę zgonu i taki dokument przekazujemy np. pracownikowi zakładu pogrzebowego. To dokument zawierający wiele informacji. Co stanie się, gdy ktoś zdąży to wykorzystać?

Takie rozwiązania stawiają pod znakiem zapytania sens wprowadzonych zmian i skutki, jakie mają dla osób związanych z procesem zgłaszania zgonów. Eksperci z Federacji Porozumienie Zielonogórskie apelują o rzetelne rozważenie nowych regulacji, zwracając uwagę na aspekty praktyczne oraz ochronę prywatności obywateli.

Czyli co? Kolejny przepis bubel? Na to niestety wygląda…

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin