Czy Jerzy Borcz, przewodniczący Sejmiku Województwa Podkarpackiego, stanie przed sądem? Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszów prowadzi śledztwo „w sprawie niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień”, do którego miało rzekomo dojść podczas majowej sesji sejmiku.
29 maja podkarpaccy radni zaczęli głosować nad projektem uchwały „w sprawie powołania komisji doraźnej do spraw wyjaśniania działań przeciwko prof. Krzysztofowi Gutkowskiemu zwolnionemu ze KSW nr 1 (inicjatywa uchwałodawcza grupy radnych)”.
17 radych zdążyło już oddać głos. Wtedy wicemarszałek Piotr Pilch powiedział, że złożył inny wniosek – o odrzucenie projektu głosowanej uchwały w całości. I zapytał, czy jest to uchwała za powołaniem komisji, czy wniosek o jej odrzucenie, bo on nie wie jak głosować.
Jerzy Borcz nie wiedział, co ma zrobić, więc poprosił o pomoc obecnego na sali prawnika. Ten wyraził swoją opinię, że skoro nie ma żadnych szczegółów odnośnie komisji (dotyczących m.in. osób w niej zasiadających), więc trzeba pochylić się nad wnioskiem, czy w ogóle głosować nad projektem uchwały.
– Trzeba się zająć wnioskiem wicemarszałka! – apelował Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego.
Wyniki głosowania wyparowały
Na sali sejmiku zrobił się popłoch, co nie spodobało się Jerzemu Borczowi.
– Jest taki świetny film „Rejs”, bardzo panom polecam. Tam jest taki fragment. Na końcu zdeterminowany facet mówi: „ale jaką metodą wybierzemy metodę głosowania?”. Być może ktoś śledzi jeszcze obrady sejmiku. Czy my budujemy jego dobry obraz? – rugał radnych przewodniczący.
Wracając do tematu obrad, posypał głowę popiołem. – Jest nagrane, że był to wniosek formalny. Ja przeoczyłem to słowo. Biorę tę winę na siebie. To się zdarza. Będziemy głosować ten wniosek, przepraszam najmocniej państwa radnych, gdybym poddał wcześniej ten wniosek pod głosowanie, nie byłoby w ogóle dyskusji – tłumaczył.
Wówczas zaoponował Piotr Tomański, radny Platformy Obywatelskiej.
– Pierwszy raz przewodniczący wycofał się z projektu uchwały, która jest w trakcie głosowania. Trochę tu jest błąd. Ja rozumie, że pan się pomylił, ale jak zaczęliśmy głosować, powinniśmy uchwałę przegłosować. Czy to jest zgodne z przepisami prawa? – pytał radny Piotr Tomański.
Wyniki poprzedniego głosowania wyparowały. Przegłosowano wniosek Piotra Pilcha o odrzucenie projektu powołania komisji. 15 głosów było za odrzuceniem, przeciw 4.
Prokuratura wszczyna śledztwo
Okazało się, że Jacek Ćwięka z rzeszowskiej Konfederacji, postanowił o porzuconym głosowaniu zawiadomić Prokuraturę Rejonową dla miasta Rzeszów.
I ta, 25 lipca, wszczęła śledztwo w sprawie „niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień w dniu 29 maja 2023 r. w Rzeszowie przez przewodniczącego Sejmiku Województwa Podkarpackiego podczas LXI sesji Sejmiku na szkodę interesu publicznego tj. przestępstwo z art. 231 paragraf 1 KK”. Co podlega karze pozbawienia wolności nawet do lat 3.
To również na tej sesji policjanci powiadomieni zostali o tym, że członkowie zarządu województwa mieli spożywać alkohol. Badanie alkomatem nie wykazało ich w organizmie alkoholu.
Jerzy Borcz: będę się modlić też za moich nieprzyjaciół
Podczas konferencji prasowej przy Urzędzie Marszałkowskim w Rzeszowie z budynku wyszedł Jerzy Borcz. Przy samochodzie dziennikarze zapytali go o prokuratorskie śledztwo. Nie wyglądał na zbytnio zaniepokojonego.
– Nic nie wiem na ten temat. Jestem na urlopie. Mimo to przyjechałem na komisję. Teraz jadę na pogrzeb. Muszę się pomodlić. Będę się modlić też za moich nieprzyjaciół, bo jestem człowiekiem prawdziwej wiary…