REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pt. 22 listopada 2024

Albert Komański: poprawić w Paryżu rekord życiowy

Albert Komański (w środku) podczas spotkania z Prezydentem Rzeszowa. (Fot. Grzegorz Bukała/Urząd Miasta Rzeszowa)

ROZMOWA Z ALBERTEM KOMAŃSKIM, LEKKOATLETĄ CWKS RESOVII, KTÓRY NA IGRZYSKACH OLIMPIJSKICH W PARYŻU WYSTARTUJE NA DYSTANSIE 200 METRÓW.

LEKKOATLETYKA. IGRZYSKA OLIMPIJSKIE PARYŻ 2024

– Aby znaleźć się na igrzyskach, trzeba było wiele trudu, potu i pracy włożyć na drodze do Paryża…

– Była to wieloletnia przeprawa. Przez wiele ostatnich lat trenowałem z trenerem Januszem Mazurem w Rzeszowie. Teraz od lutego w trakcie zgrupowania współpracuję z trenerem z Katowic Krzysztofem Kotułą i z nim już teraz przygotowuję się stricte do igrzysk olimpijskich. Nie ukrywam, że była to ciężka droga, ale cieszę się, że mając te 24 lata, udało się zakwalifikować na pierwsze igrzyska olimpijskie w życiu. Przy okazji mam nadzieję, że nie ostatnie.

– Czy przy kwalifikacji były jakieś kłopoty i przykładowo musiał pan podchodzić kilka razy? Jak to dokładnie wyglądało?

– U nas było to tak, że zdobywaliśmy punkty przez okres od końca lipca zeszłego roku do końca czerwca bieżącego roku. Tych startów było więc naprawdę wiele. Musieliśmy uzyskać pięć najbardziej wartościowych wyników, a średnia z tych wyników tak naprawdę kwalifikowała nas do rankingu światowego.

– Jak będą wyglądać najbliższe dni przygotowań bezpośrednio przed odlotem do Paryża?

– Trening, trening i jeszcze raz trening (śmiech). Ewentualnie jeszcze jakaś regeneracja, która też jest oczywiście bardzo ważna. Aktualnie przebywam na zgrupowaniu i tam tak naprawdę też trenujemy po dwa razy dziennie. Tak wygląda dzień za dniem.

– Jaki cel stawia sobie pan na igrzyska olimpijskie jako debiutant?

– Myślę, że taki jak każdy inny debiutant, czyli po prostu poprawa rekordu życiowego i pokazanie się z jak najlepszej strony. Co to z kolei przyniesie dalej, to się dopiero okaże.

– Wyjeżdżacie chyba później niż cała reprezentacja Polski?

– Nie znam dat wylotu, ale bodajże obóz mamy 30 lipca, więc będziemy prędzej na zamknięcie niż na otwarciu igrzysk. (śmiech).

– Wiadomo, że na igrzyska zjadą się najlepsi z różnych dyscyplin, czy ma pan nadzieję na spotkanie jakiejś gwiazdy w Paryżu?

– Jeśli chodzi o lekkoatletykę, to widuję tych najlepszych na meetingach w miarę regularnie. Jeżeli chodzi natomiast o inne konkurencje, to jeśli znajdę czas, to chętnie obejrzę siatkówkę, albo koszykówkę, zwłaszcza amerykańską, bo wiadomo, że chętnie bym zobaczył gwiazdy NBA na parkiecie. Jednak wiadomo, że najważniejsze jest start indywidualny i jeśli będzie się to jakoś gryzło z treningiem, czy regenerację, to będę sobie musiał to odpuścić i tyle. To jednak jest najważniejsza impreza w mojej dotychczasowej karierze i na tym trzeba się skupić najbardziej.

PRZECZYTAJ TEŻ: Czternastka z Podkarpacia

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin