21. miejsce Kamila Stocha było najlepszym rezultatem polskich skoczków w sobotnim konkursie w Engelbergu. Wygrał go Niemiec Pius Paschke. Dzień później najlepszym spośród Biało-Czerwonych okazał się Dawid Kubacki, zajmując 14. lokatę. Konkurs wygrał lider PŚ, Stefan Kraft.
SKOKI NARCIARSKIE. PUCHAR ŚWIATA
Engelberg w przeszłości wielokrotnie był miejscem, w który przełamywali się Biało-Czerwoni. Nie tym razem.
Polscy skoczkowie nada tkwią w głębokim kryzysie, którego końca – przynajmniej tak się wydaje – póki co nie widać.
– Dzisiaj nie chciałbym zbyt dużo mówić o skokach. Wiemy, że musimy się poprawić – mówił po sobotniej rywalizacji Thomas Thurnbichler, trener polskich skoczków, cytowany przez PZN.
– Chciałbym podziękować wszystkim polskim kibicom. To niesamowite, kiedy schodzisz ze skoczni, niezależnie od tego, czy są sukcesy, czy nie, oni po prostu cię uwielbiają. To naprawdę wspaniałe. Dziękuję. Zawsze dobrze widzieć was na skoczni – robi dobrą minę do złej gry austriacki szkoleniowiec.
Dobra i zła wiadomość Stocha
Spośród jego podopiecznych w sobotę najlepiej spisał się powracający do Pucharu Świata Kamil Stoch.
– Mam dwie wiadomości. Dobrą i złą. Ta gorsza jest taka, że oba skoki były mocno spóźnione. Ten drugi to już kompletnie. Wiąże się z tym jednak dobra informacja, bo i tak rozmawiam z wami po finałowej serii, a nie na przykład po nieprzebrniętych kwalifikacjach, co miało miejsce jakiś czas temu – mówił trzykrotny mistrz olimpijski przed kamerami Eurosportu.
Drugim z polskich zawodników, który punktował w sobotę był Piotr Żyła (22. miejsce).
- PRZECZYTAJ TEŻ: Kuriozalna porażka Sokoła i „deszcz” pluszaków w Łańcucie
– Pierwszy skok trochę zepsułem, a drugi już w miarę coś, to jeszcze by mnie prasło. Jutro też jest dzień – mówił w rozmowie z Eurosportem.
– Jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma. Czy daleka droga do pierwszej „10”? Daleka nie. Tak mnie rypie w tym sezonie – nie wiem, czemu. Trzeba skakać dalej i ładniej. I lądować pewniej. Plan jest i tego się trzymajmy – dodał mistrz świata na skoczni normalnej.
Na pierwszej serii sobotnią rywalizację zakończył Dawid Kubacki i Paweł Wąsek.
– Nie był to dobry skok, po prostu było trochę za późno. Warunki generalnie nie były najłatwiejsze, do tego bardzo wysoki poziom konkursu. Jakby był to dobry skok, to uleciałoby dalej albo dużo dalej i byłaby zupełnie inna rozmowa. Był błąd na progu, było trochę za późno. Przy tym wietrze z tyłu, później brakuje tej prędkości na dole, żeby odlecieć – przyznał Kubacki.
W konkursie w ogóle nie oglądaliśmy Macieja Kota, który przepadł w kwalifikacjach.
Pierwsza seria sobotniego konkursu w Engelbergu przyniosła aż cztery dyskwalifikacje, które spotkały Niko Kytosaho, Lovro Kosa, Philippa Raimunda oraz Daniela Tschofeniga.
Więcej Polaków w Turnieju Czterech Skoczni
Jeszcze przed niedzielnym konkursem do polskiego obozu dotarła dobra wiadomość. Było nią zwiększenie kwoty startowej na Turniej Czterech Skoczki. Dodatkowe, szóste miejsce dla Biało-Czerwonych wywalczył w Pucharze Kontynentalnym Aleksander Zniszczoł.
– Miło, że Olek Zniszczoł wywalczył powiększenie kwoty startowej. Teraz mamy sześć miejsc na Turniej Czterech Skoczni – mówił Thomas Thurnbichler na nagraniu opublikowanym przez PZN.
W drugim z konkursów w Engelbergu oglądaliśmy już komplet Polaków.
Do drugiej serii, podobnie jak to miało miejsce w sobotę, awansowało jednak tylko dwóch z nich.
Na półmetku niedzielnej rywalizacji najwyżej spośród Polaków plasował się Dawid Kubacki, który był 14. 23. pozycję zajmował Kamil Stoch, który miał najgorsze warunki spośród wszystkich zawodników, startujących w I serii. Na niej rywalizację zakończył Piotr Żyła (34. miejsce), Paweł Wąsek (36.) i Maciej Kot (37.).
Prowadził Austriak Jan Hoerl, za którym plasowało się „stado” Niemców: Karl Geiger (strata 5,2 pkt do prowadzącego), Pius Paschke (strata 6 pkt) i Andreas Wellinger (strata 6,1 pkt).
W finałowej serii Hoerl musiał uznać wyższość swojego rodaka, Stefana Krafta który skutecznie zaatakował z 5. miejsca i po raz 105. w karierze zameldował się na podium konkursu PŚ.
To uzupełnił w niedzielę Paschke, dla którego było to dopiero trzecie „pudło” w karierze.
Kamil Stoch, podobnie jak i Dawid Kubacki zachował swoje miejsce, jakie zajmował po I serii. 14. pozycja Kubackiego jest jego najlepszym wynikiem w tym sezonie.
– Jestem jeszcze młodym szkoleniowcem. Pierwszy raz w życiu notuję tak trudny start do sezonu. Moja rola polega teraz na tym, żeby nie załamywać rąk. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Dostrzegam pozytywne sygnały w tym, co widzimy na skoczni. Pozostajemy w sztabie szkoleniowym spokojni i kontynuujemy pracę, która niebawem ma przynieść pożądane efekty – przekonywał po niedzielnym konkursie austriacki szkoleniowiec polskich skoczków na antenie Eurosportu.
Czas na zimowe mistrzostwa Polski
Konkursy w Engelbergu były ostatnimi przed rozpoczynającym się już 28 grudnia Turnieju Czterech Skoczki. Polscy skoczkowie za nim udadzą się do Niemiec, 22 grudnia będą rywalizować w zimowych mistrzostwach Polski, które zaplanowano w Zakopanem.
- Wyniki sobotniego konkursu: 1 P. Paschke (Niemcy) 316,8 pkt (135 i 135 m), 2. M. Lindvik (Norwegia) 315,1 (138 i 135,5), 3. S. Kraft (Austria) 313,3 (131 i 132,5), 4. H. E. Granerud (Norwegia) 307,3 (135 i 132), 5. A. Lanisek (Słowenia) 306,8 (131,5 i 131,5), 6. J. A. Forfang (Norwegia) 305 (138 i 143,5), … 21. K. Stoch (Polska) 280,3 (127 i 132,5), 22. P. Żyła (Polska) 280,2 (133 i 133), 33. D. Kubacki (Polska) 137,4 (128), 36. P. Wąsek (Polska) 124,5 (120,5).
- Wyniki niedzielnego konkursu: 1. S. Kraft (Austria) 327,9 pkt (135,0 i 142,0 m), 2. J. Hoerl (Austria) 323,9 (141,0 i 139,0), 3. P. Paschke (Niemcy) 320,1 (141,0 i 140,0), 4. K. Geiger (Niemcy) 316,3 (139,5 i 137,0), 5. A. Wellinger (Niemcy) 311,1 (136,0 i 134,0), 6. G. Deschwanden (Szwajcaria) 309,3 (138,5 i 137,0), … 14. D. Kubacki (Polska) 290,8 (138,5 i 132,0), 23. K. Stoch (Polska) 283,1 (126,0 i 130,0), 34. P. Żyła (Polska) 132,3 (127,5), 36. P. Wąsek (Polska) 128,6 (121,5), 37. M. Kot (Polska) 128,5 (127,0)
- Klasyfikacja generalna Pucharu Świata: 1. S. Kraft 669 pkt, 2. A. Wellinger 447, 3. P. Paschke 443, 4. K. Geiger 414, 5. J. Hoerl 334, 6. R. Kobayashi 271, … 22. P. Żyła 65, 23. D. Kubacki 64, 33. K. Stoch 21, 40. P. Wąsek 8.
- Puchar Narodów: 1. Niemcy 1677 pkt, 2. Austria 1597, 3. Słowenia 758, 4. Norwegia 691, 5. Japonia 362, 6. Szwajcaria 320, 7. Polska 158.