REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pt. 22 listopada 2024

Oliwer Wdowik: liczę, że poniosą mnie emocje

Fot. Fb Oliwer Wdowik/@kamciography


Rozmowa z OLIWEREM WDOWIKIEM, lekkoatletą reprezentacji Polski i CWKS Resovii, pierwszym polskim zawodnikiem w biegu na 100 metrów na igrzyskach od 2012 roku


LEKKOATLETYKA. IGRZYSKA OLIMPIJSKIE

– Długo czekał pan na olimpijską nominację, pewnie sporo było nerwów, stresu ale na koniec jest ogromna frajda. Jak wyglądają przygotowania bezpośrednio przed igrzyskami?

– Czekałem kilka dni na to aż będę pewien tego awansu. Bardzo cieszę się z tego, że on jest, bo daje mi to dużego kopa motywacyjnego, którego nie było od długiego czasu. Przez te wszystkie kontuzje, to powiedziałem sobie, że ten Paryż to będzie jedyną rzeczą, jedyną imprezą, która mi wynagrodzi te ostatnie dwa lata. Tym bardziej bardzo się cieszę z tego powodu, że ten awans jest. Na pewno zapewni mi jakieś tam dodatkowe środki i szkolenia na przyszłe lata. Cieszę się też, że mam taką czystą relację z lekkoatletyką, bo też już byłem z nią bardzo pokłócony. Teraz obóz przygotowawczy w Spale gdzie szlifuję formę żeby dać z siebie wszystko i się pokazać. Trochę też się tak śmieję, że w tym roku jadę po doświadczenie, bo jeszcze jestem bardzo młody i mam dopiero 22 lata. A za cztery lata jadę już walczyć.

– Jakie cele sobie pan zakłada na igrzyska, bo ciężko uwierzyć, że jest to wyłącznie strat w igrzyskach olimpijskich…

– Na pewno liczę na emocje, że tam mnie poniosą. To jednak igrzyska olimpijskie i te emocje i adrenalina na pewno będą. Rekord Polski młodzieżowców to 10.11 (w biegu na 100 m – przyp. red.) i ja chciałbym go poprawić. Wynik na poziomie 10.16 na pewno da półfinał i na to właśnie liczę. Taki jest mój cel na te igrzyska.

– Lekkoatleci rywalizację zaczynają w drugim tygodniu igrzysk więc chyba nie będziecie w Paryżu od samego początku?

– Z tego co wiem, to nie będą to takie igrzyska, gdzie pojedziemy wcześniej na zgrupowanie klimatycznie, tylko jedziemy trzy dni przed. Zakładam też, że dwa dni po starcie wracamy. Łącznie więc będzie to trwało jakieś 5-6 dni. Pewnie to też będzie zależne od tego, jak daleko zajdziemy.

– Podczas igrzysk będzie można spotkać najlepszych sportowców z całego świata. Czy jest ktoś, kogo chciałby pan spotkać w Paryżu, czy może raczej zobaczyć miasto?

– Nie wiem, czy coś uda się obejrzeć, bo dostaje sygnały, że możliwe, że będzie ciężko wyjść z tej wioski olimpijskiej. Nie ukrywam też, że ja bardzo liczyłem, że moja druga połówka Klaudia Wojtunik pojedzie ze mną. Niestety się nie udało, bo byłą pierwszą „niewchodzącą”. To Paryż, wiadomo, że to miasto miłości i na pewno byłoby ciekawie (śmiech). Myślę, że to, co chciałbym zobaczyć, to ta wieża Eiffla, bo to taki kulminacyjny punkt i miejsce, które warto odwiedzić. Jeżeli tylko będę miał okazję, to na pewno będę chciał się tam pojawić.

Oliwier Wdowik (z lewej) i Albert Komański lekkoatlecie CWKS Resovii, którzy wystartują na igrzyskach olimpijskich w Paryżu
Fot. Grzegorz Bukała/Urząd Miasta Rzeszowa.

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin