Dawid Kubacki, Paweł Wąsek, Maciej Kot, Piotr Żyła oraz powracający do rywalizacji w Pucharze Świata Kamil Stoch będą reprezentować Polskę w weekendowych konkursach w Engelbergu. Dla najlepszych skoczków świata to próba generalna przed rozpoczynającym się już 28 grudnia Turniejem Czterech Skoczni.
SKOKI NARCIARSKIE. PUCHAR ŚWIATA
O tym, że początek sezonu 2023/2024 w wykonaniu Biało-Czerwonych delikatnie rzecz ujmując jest słaby, nikogo specjalnie nie trzeba przekonywać. Po 6 dotychczasowych konkursach, najwyżej sklasyfikowanym Polakiem jest Piotr Żyła, który z dorobkiem 56 pkt zajmuje dopiero 20. miejsce. Jeszcze niżej, bo na 24. pozycji plasuje się obecnie Dawid Kubacki (46 pkt).
- PRZECZYTAJ TEŻ: Antiga odchodzi z Rzeszowa. Wariant B był przygotowywany
– Na kolejny tydzień mamy zaplanowany spokojny trening w Zakopanem. Myślę, że jeśli uda się skoczyć, wówczas będzie to dobra baza przed kolejnym weekendem. Mam w sobie dość cierpliwości, nie brak mi woli walki o to, żeby było lepiej. Złość się pojawia i na pewno nie będzie to przyjemny wieczór dla nas wszystkich, ale od poniedziałku trzeba wrócić do pracy. Trzeba przełknąć tę gorycz i wziąć się do roboty, bo inaczej się nic nie zmieni – mówił po ostatnich konkursach w Klingenthal Dawid Kubacki, cytowany przez skijumping.pl.
Trener na dywaniku u prezesa
Jednak zanim Biało-Czerwoni przystąpili do treningów w Polsce, trener Thomas Thurnbichler wylądował na dywaniku u prezesa PZN, Adama Małysza.
– Spokojnie porozmawialiśmy o tym, że wszyscy się niepokoją. Mówiliśmy też o planie naprawczym. Na pewno mnie uspokoił, bo widzi to, co ja też dostrzegam z własnego doświadczenia. Nasze wnioski się pokrywają, więc jestem spokojny, że wie, w czym jest problem i jak go rozwiązać – zdradzał kulisy spotkania Adam Małysz w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Stoch trenował w Eisenerz
Nieobecny w miniony weekend w Klingenthal Kamil Stoch, w poszukiwaniu formy udał się do Eisenerz.
– Jak ta forma wygląda? Trudno stwierdzić, ponieważ Kamil skakał tam w towarzystwie Jarka Krzaka, naszych skoczkiń i członków miejscowego klubu, którzy trenowali na mniejszym obiekcie. Praca Kamila miała polegać na złapaniu odpowiedniego czucia w pozycji najazdowej – mówił w niedzielę Adam Małysz, prezes PZN na antenie Eurosportu 1.
– Chcę zobaczyć go na skoczni. Widziałem postęp na nagraniach z Eisenerz. Naprawdę dobrze przepracował ten okres, z poświęceniem. Widziałem bardziej stabilną pozycję najazdową i lepsze skoki. Jest w trakcie procesu treningowego, a kolejnym krokiem będzie wtorek. Chcę zobaczyć go na żywo w akcji i wtedy będziemy podejmować decyzje – podkreślał Thurnbichler jeszcze przed podjęciem ostatecznej decyzji ws. powrotu trzykrotnego mistrza olimpijskiego do pucharowej rywalizacji.
Absencja Żyły w Zakopanem
Jak się okazało, Stoch swoim treningowymi skokami w Zakopanem przekonał austriackiego szkoleniowiec polskiej kadry do tego stopnia, że ten zdecydował się go powołać na weekendowe zawody w Engelbergu.
– Po dwóch dobrych sesjach treningowych na normalnej skoczni, zadecydowaliśmy o składzie na zbliżający się weekend. Do Engelbergu udamy się wraz z Piotrem Żyłą, Dawidem Kubackim, Kamilem Stochem, Pawłem Wąskiem i Maciejem Kotem. Piotr nie był obecny dziś na treningu na skoczni, lecz to wcześniej było zaplanowane. Pozostała czwórka pokazała bardzo dobre skoki. Musimy wciąż pracować nad ustabilizowaniem tych skoków i przełożeniem ich na konkurs. Pracujemy przez cały rok nad tym, by oddawać dobre skoki również w sytuacjach stresowych, takie jak zawody. Engelberg będzie kolejną częścią procesu na drodze do Turnieju Czterech Skoczni i PolSKIego Turnieju – przyznał Thurnbichler, cytowany przez PZN.
PROGRAM
- kwalifikacje (piątek, godz. 13)
- I konkurs (sobota, godz. 16)
- kwalifikacje (niedziela, godz. 14.15)
- II konkurs (niedziela, godz. 16)