OPTeam Energia Polska Resovia ma za sobą już pierwsza wygraną w rozgrywkach Bank Pekao 1 ligi. Beniaminek z Rzeszowa pokonał prowadząc praktycznie od samego początku Polonię Warszawa 86:75.
KOSZYKÓWKA. I LIGA
– Pierwszą kwartę zagraliśmy przyzwoicie – analizuje mecz Dawid Zaguła, rozgrywający OPTeam Energia Polska Resovia. – Graliśmy, dosyć szybko, oczywiście był momenty, gdzie było troszeczkę dekoncentracji i gapiostwa w obronie. Ogólnie zrobiliśmy sobie na początku jakąś przewagę, której rywalom trudno było zniwelować. Zbliżali się do nas nawet na dystans trzech punktów, ale my zaraz odpowiadaliśmy trafieniami i znów ta przewaga była w granicach 10 pkt. Ta naprawdę to jednak mecz był na styku, bo to są przecież 2-3 posiadania piłki. Na trzy minuty przed końcem Polonia postawiła wszystko na szalę zwycięstwa ale my im na to nie pozwoliliśmy i cieszymy się z wygranej – stwierdza Zaguła.
Resoviacy imponowali ogromną wolą walki i zaangażowaniem.
– Mamy taki zespół i musimy być walczakami. Mamy pokazywać charakter, walczyć o każdą piłkę. Dziś zagraliśmy właśnie taki mecz. Jeżeli będziemy z takim charakterem grać, będzie trochę dokładności, więcej koncentracji no i zgranie, którego nam oczywiście brakuje, to będziemy zadowoleni z całego sezonu – uważa rozgrywający beniaminka z Rzeszowa.
Dla Dawida Zaguła był to drugi mecz po kontuzji palca. Zapisał na swoim koncie 17 pkt, mając 100 procentową skuteczność rzutów za trzy (2/2).
– Nie był to jakiś poważny uraz, bo owszem złamany palec, ale mogłem biegać i dużo rzeczy robić. Więc nie zmarnowałem tego czasu, jedyne to zmarnowałem taką typową koszykówkę, bo tego nie było aż tak dużo jak chciałbym. Kacper Młynarski czy Michał Koperski też mieli z tym problemy ale teraz od 2 tygodni już jesteśmy w komplecie. W poprzednim meczu w Tychach jeszcze zabrakło tego zgrania, ale teraz z Polonią wystarczyło do zwycięstwa i oby teraz było lepiej – mówi Zaguła.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Michał Jędrzejewski, koszykarz OPTeam Energia Polska Resovia: mamy to upragnione zwycięstwo i będzie ich coraz więcej
W piątek rano o godz. 7 resoviacy wyruszyli w podróż do Sopotu, gdzie w sobotę zmierzą się z mającym komplet zwycięstw zespołem Bears Uniwersytet Gdański Trefl Sopot. – Są nieobliczalni, nie wiemy czego się za bardzo spodziewać. Tak naprawdę „ostatnim rzutem” drużyna ta została skompletowana. Będziemy na pewno dobrze przygotowani jak tylko się da. Musimy zagrać swoje – kończy Dawid Zaguła.