Koszykarze Miasta Szkła lubią fundować sobie nerwowe końcówki. W poprzedniej kolejce w Opolu prowadzili już różnicą 34 punktów i „podali rękę” rywalom zwyciężając jednym punktem. W sobotni wieczór było podobnie, krośnianie wygrywali 25 „oczkami” i znów doprowadzili do horroru…
KOSZYKÓWKA. I LIGA
Po w miarę wyrównanej pierwszej kwarcie w kolejnej przewaga gospodarzy rosła w błyskawicznym tempie. Rywale mieli problemy ze skutecznością, a przy tym popełniali błędy (14 strat w całym meczu przy 9 rywali).
Tuż po przerwie krośnianie wygrywali już różnicą 25 punktów (58:35) i nic nie wskazywało na emocje. Rywale jednak z minuty na minutę zaczęli niwelować straty. Bardzo dobrze radzili sobie w rzutach za trzy, gdzie mieli 52 procentową skuteczność (19/36). Przewaga miejscowych topniała w błyskawicznym tempie. Po serii 13:0 zespół z Wrocławia wyszedł na prowadzenie 74:69. W 32. min po „trojce” Michała Kroczaka goście wygrywali 80:72.
Krośnianie odpowiedzieli trafieniami Michała Jankowskiego i Charlesa Jacksona niwelując straty do punktu (79:80). Przy stanie 88:90 gospodarze zdobyli z rzędu sześć „oczek” i wyszli na prowadzenie (94:90) i nie oddali go już do końca, notując szóste z rzędu zwycięstwo. W ostatnich sekunda rywale mieli szansę na wygraną ale za trzy nie trafili Michał Kroczaki i Jakub Patoka.
Miasto Szkła Krosno – WKK Active Hotel Wrocław 94:92
(22:16, 35:19, 12:39, 25:18)
- Miasto Szkła: Łałak 11 (1×3, 5 a.), Jackson 28 (3×3, 5 a.), Góreńczyk 1, Chrabota 4, Wrona 12 (5 zb.0 oraz Serwański 2, Laihonen 8 (2×3, 6 zb., 3 p.), Jankowski 23 (4×3, 5 zb.), Trubacz 0, Chodukiewicz 5.
- Trener: Edmund Valeiko
- WKK Active Hotel: Galewski 16 (4×3, 5 zb., 10 a.), Koelner 14 (4×3), Kowalczyk 7 (1×3), Patoka 14 (3×3, 5 zb.), Waldow 4 oraz, Ochońko 0, Kroczak 11 (3×3), Kupczyński 13 (4×3, 4 s.), Matusiak 2, Wojciechowski 10 (5 zb., 3 b.), Prochorowicz 1.
- Trener: Łukasz Dziergowski
- Sędziowali: A. Szczotka, D. Kuziora, R. Rydz. Widzów: 308.
PRZECZYTAJ TEŻ: Mateusz Kaszowski odpalił we właściwym momencie