Podbudowani zwycięstwem w derbach Podkarpacia w Łańcucie koszykarze Miasta Szkła zamierzają pójść za ciosem i w sobotę pokonać lidera – Enea Basket Poznań.
KOSZYKÓWKA. I LIGA
Krośnianie po świetnym starcie – cztery wygrane z rzędu złapali później zadyszkę. W pięciu kolejnych spotkaniach wygrali tylko raz. W środowy wieczór ekipa trenera Edmundsa Valeiko poprawiła sobie humory wygrywając na wyjeździe z Muszynianką Sokołem Łańcut.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Miasto Szkła wygrywa emocjonujące derby w Łańcucie (ZDJĘCIA)
Czy to oznacza powrót na zwycięską ścieżkę. – Oby tak właśnie było – mówił Michał Chrabota jeden z bohaterów meczu w Łańcucie i dodawał.
– Nie chcę teraz żadnych deklaracji składać, bo ta liga jest tak wyrównana, że każdy mecz jest nieprzewidywalny i każdy może wygrać z każdym. Daleko mi więc do takich stwierdzeń, że wracamy na zwycięską ścieżkę. Na pewno jednak będziemy dawać z siebie wszystko w każdym meczu. Wierzymy, że każdy mecz jest do wygrania – mówił skrzydłowy Miasta Szkła.
Zespół z Krosna ma na koncie 16 pkt (bilans 6-4) i tylko punkt straty do lidera z Poznania (7-3) z którym w sobotę się zmierzy. Ekipa Enea Basketu, która poprzedni sezon zakończyła na 10 miejscu, ma za sobą serię trzech zwycięstw. W zespole ze stolicy Wielkopolski, który prowadzi Przemysław Szurek, nie brakuje graczy nie tylko z krośnieńską przeszłością:
- Wojciech Fraś (MOSiR PBS Bank KHS Krosno – 2013/2014, Rawlplug Sokół Łańcut – 2020/2021),
- Patryk Stankowski (Miasto Szkła Krosno – 2023/2024),
- Piotr Wieloch (Miasto Szkła Krosno – 2020/2021, Rawlplug Sokół Łańcut – 2019/2020).