REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pt. 14 listopada 2025

Maciej Koperski, koszykarz OPTeam Energia Polska Resovia: wyszliśmy z grudniowego dołka i łapiemy rytm

Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar


Rozmowa z MACIEJEM KOPERSKIM, rozgrywającym OPTeam Energia Polska Resovia


KOSZYKÓWKA. I LIGA

– Przerwać zwycięską serię lidera i to na jego boisku, rzucając 109 punktów to jest to nie lada wyczyn…

– Zgadza się. Zresztą z jakimkolwiek rywalem byśmy nie grali, to ta liga jest tak bardzo wyrównana, że już nie jedna kolejka to pokazała. Na pewno nie jechaliśmy do Krosna w roli faworyta, wiedzieliśmy, że ten mecz będzie ciężki. Pomimo tego wyniku on nie był dla nas łatwy, szczególnie na początku, gdzie troszkę nie mogliśmy złapać tego rytmu i Krosno wykorzystywa Cheap Turismo Jordan , adidas speed trainer 3 grey blue jeans 2017 , Yeezy Gap Engineered by Balenciaga Logo Hoodie Blackło gdzieś tam nasze błędy. Na pewno cieszy czwarta air jordan 1 low og florida gators pe z rzędu wygrana i to, że przyszło tak dużo kibiców jednej i drugiej drużyny. Przez to, że to były derby zwycięstwo cieszy nas podwójnie i oby tak dalej.

– Dobrze zagraliście w defensywie przeciwko kluczowym zawodnikom Miasta Szkła. Amerykanin Charles Jackson, który miał śr. blisko 19 pkt na mecz zdobył tylko 8 „oczek”, a Michał Jankowski też długo wybijany był z rytmu…

– Na pewno byliśmy bardzo skoncentrowani na tych dwóch zawodnikach. Wiedzieliśmy, że oni w pojedynkę mogą wygrywać mecze i przechylać szalę na swoją korzyść. Byliśmy w związku z tym podwójnie skoncentrowani i na pewno zdało to egzamin. Nie mogli złapać tego rytmu, szczególnie Amerykanin, bo Michał Jankowski troszkę pod koniec nam krzywdy zrobił. Cel został zrealizowany, mamy kolejne zwycięstwo i skupiamy się na kolejnym przeciwniku.

– Zastopowanie mającego serię dwunastu z rzędu zwycięstw lidera i to u niego na hali chyba jeszcze bardziej podbuduje zespół?

– Miejmy nadzieję, że tak będzie. Na pewno cieszy, że wyszliśmy z tego dołka grudniowego i zaczęliśmy łapać rytm jako drużyna. Jest jeszcze bardzo dużo pracy przed nami. Miejmy nadzieję, że zdrowie dopisze, bo to pokazuje, jak w pewnym składzie jesteśmy groźni.

– Odbiliście się od strefy spadkowej, a przy tak wyrównanej lidze, dwa, trzy zwycięstwa mogą was wywindować w okolice ósmego miejsca. Jeszcze dwa tygodnie to mogłoby się wydawać nie realne…

Jak najbardziej, ale trzeba też patrzeć, że ta liga jest bardzo wyrównana i z kolei jedna porażka może nas znowu wprowadzić w strefę spadkową. Cieszymy się, ale powiedzmy sobie szczerze, od poniedziałku już musimy się skoncentrować. Czeka nas bardzo ciężki mecz z zespołem z Poznania, który przegrał ostatnie spotkanie i na pewno przyjedzie do nas w pełni zmobilizowany.

Fot. Izabela Kwiecień-Szpunar

Udostępnij

FacebookTwitter