
- adidas Pacer 3-Stripes Woven , Украина #151574940 , Укороченная футболка adidas — цена 260 грн в каталоге Футболки ✓ Купить женские вещи по доступной цене на Шафе
- air jordan 5 el grito release date sept 2024 hf8833
Rozmowa z MICHAŁEM GABIŃSKIM, dyrektorem sportowym OPTeam Energia Polska Resovia
KOSZYKÓWKA. I LIGA
– Zaczęliście przygotowania do nowego sezonu. Na pierwszym treningu łącznie z młodzieżą było piętnastu zawodników. Czy to oznacza, że kadra zespołu została już zamknięta?
– Idziemy według planu. Zamykamy graczy i trenera w hali i mają czas, żeby stworzyć z tej grupy ludzi prawdziwy zespół. Wówczas air jordan 6 toro zobaczymy, jak to funkcjonuje. Nie zamykamy się na zawodników, ale nie szukamy nikogo na rynku. Jeżeli stwierdzimy, że potrzebujemy kogoś dołożyć, aby zespół wszedł na odpowiedni poziom, to wtedy będziemy się zastanawiać, jakiego zawodnika potrzebujemy. Jeżeli dojdziemy do wniosku, że zespół gra optymalnie, to nic nie zmienimy. To się wiąże z tym, jak przekonałem do siebie prezesa. Nie kupujemy zawodników – budujemy drużynę. I na tym to ma polegać. Jeżeli będziemy potrzebowali dołożyć do tej drużyny trochę jakości, atletyzmu, obrony lub ataku, to takiego zawodnika poszukamy. Tak jak wspomniałem, na ten moment zamykamy tę grupę ludzi w hali. Trener ma za zadanie zrobić z niej koszykarzy i drużynę.
– Dajecie sobie na to jakiś określony czas, żeby ewentualnie później podjąć decyzję?
– To jest wszystko policzone. Do sparingu z AGH Kraków zespół będzie przechodził sprawdzian mentalny, bo trenują bez przerwy dwa treningi dziennie. To będzie czas, kiedy – powiedzmy – nastąpi „dokręcona śruba”. Zobaczymy, z czego ci ludzie są zrobieni, jak oni funkcjonują pod presją i na jakich deficytach energetycznych. Potem zaczniemy schodzić z obciążeń. Myślę, że taki sprawdzian albo optymalnie wartość tego zespołu ocenimy około 6 września.
– W waszej kadrze jest także Amerykanin Cli’Ron Hornbeak, czy rozważacie pozyskanie też drugiego obcokrajowca?
– Tak jak mówiłem, nie rozważamy, ale nie zamykamy się na niego. Żeby była jasność, my od samego początku nie braliśmy pod uwagę zakontraktowania drugiego gracza zagranicznego. Niemniej muszę podkreślić, że się na to nie zamykamy. To zależy od wielu czynników. Pierwszy czynnik to są środki. Jeżeli będziemy je mieli i będzie perspektywa na to, że naprawdę możemy sportowo to wykorzystać, to dlaczego nie? Ja wiem, do czego Pan zmierza. Wiemy, kto trenuje w Rzeszowie – i tak, przyglądamy się, czekamy na raporty zdrowotne.
– Macie czterech nowych graczy, którego z nich było najtrudniej pozyskać? A może z którym toczyły się najdłuższe rozmowy?
– Nie było trudnych rozmów, bo wiem, co możemy dać. Nigdy nie chcę przebijać się na kwoty z jakimiś zespołami. Po prostu, mogę zawodnikowi zapewnić, że mamy trenera, który stawia na indywidualny rozwój. Chcieliśmy przekonać takiego gracza tym, że we wrześniu będzie inaczej wyglądał niż w marcu. Będzie dużo treningów indywidualnych. Mamy na to pomysł i odpowiedni plan. Trener dobrał sobie zawodników w ten sposób. Takim zawodnikiem jest choćby Jakub Stupnicki czy Hornbeak. Chcielibyśmy, żeby oni inaczej wyglądali za jakiś czas.
– Patrząc przynajmniej teoretycznie na te nazwiska jakie są w OPTeam Energia Polska Resovii, to wydaje się, że zespół jest mocniejszy niż w minionych rozgrywkach…
– Tak, ale cała liga jest mocniejsza. Trzeba sobie powiedzieć – w pierwszej lidze w tym momencie nastąpił zastrzyk bardzo dużej gotówki. To widać po Tychach, które mają dużo więcej pieniędzy, czy po Astorii Bydgoszcz. To widać nawet po takich zespołach, jak Polonia Warszawa. Więc OK, zgadzam się – jesteśmy mocniejsi niż w zeszłym roku, ale cała rywalizacja będzie zacięta. Jedno, co mogę powiedzieć dzisiaj: spisaliśmy sobie pewną rzecz i zamknęliśmy w kopercie. W tej kopercie jest napisane, że między czwartym, a dziewiątym miejscem może być jeden mecz lub dwa mecze różnicy. Dlatego od każdego detalu, od tego, jak chłopaki będą przygotowani, jakie będzie zdrowie w drużynie, będzie zależało to, na którym miejscu skończymy. Nie chcę dawać żadnych deklaracji, czy to będzie drugie czy dziewiąte miejsce, czy mówić o co się bijemy. Po prostu mamy świadomość, że będzie trudno. Wiemy też, na co położyć aspekty, żeby jak najmniej tych punktów pogubić.
– Zainteresowanie kibiców w tym drugim sezonie po awansie na zaplecze ekstraklasy jest spore, co za tym idzie liczą, że jak najwięcej meczów zespół rozegra na Podpromiu…
– Ten temat to kompetencja prezesa Jakuba Gibały. On razem z władzami hali i przedstawicielami zespołów siatkarskich próbuje tak dopracować te terminy Jil Sander detachable hood wool cape - Wool blazer JIL SANDER - SchaferandweinerShops Sweden, żebyśmy mogli to widowisko, które chcemy stworzyć, podać w jak najlepszym anturażu. Mam nadzieję, że ta drużyna zasłuży na to, żeby wszystkie mecze rozgrywać na Podpromiu.
PRZECZYTAJ TEŻ: Marek Zapałowski, trener koszykarz OPTeam Energia Polska Resovia: udało nam się zakontraktować tych graczy, których chcieliśmy

