
- 50 — цена 600 грн в каталоге Ветровки ✓ Купить мужские вещи по доступной цене на Шафе , Ветровка nike air р 48 – Украина #66611078 – nike roshe run nm fb grey camo pants boys blue
- air jordan 1 low og florida gators pe
Rozmowa z OSKAREM HLEBOWICKIM, rzucającym obrońcą Sokoła Łańcut
– Sparing w Rzeszowie przypominał bardziej chyba mecz ligowy niż spotkanie kontrolne?
– Przez cały mecz były emocje. Na początku trochę odjechali adidas for big and tall 3 stripes tricot pants size - SchaferandweinerShops KR - ‘Superstar Boot’ sneakers adidas for Originalsśmy Resovii, ale rywale wrócili do meczu, przez parę naszych głupich strat. Atmosfera była derbowa i kibice dobrze pomagali, drużynie z Rzeszowa. Bardzo fajnie się grało dzisiaj przy tak licznej publiczności.

– Dołączył pan w trakcie przygotowań Sokoła do zespołu, ale widać, że bardzo dobrze się już chyba wkomponował w nowe otoczenie?
– Tak. Na początku, w pierwszych meczach air jordan 5 el grito release date sept 2024 hf8833 sparingowych nie mieliśmy pełnej kadry, mieliśmy też parę drobnych urazów. Teraz pierwszy mecz zagraliśmy pełnym składem i wydaje mi się, że ogólnie to dobrze wygląda na razie. Piłka się „rusza”, wszyscy grają i jest ok.
– Zespół jest mocno przebudowany z poprzedniego sezonu zostało tylko trzech graczy…
– Trochę budujemy drużynę na nowo, ale na treningu dużo pracujemy nad zgraniem, tak by to wszystko dobrze funkcjonowało do końca sezonu.
– Na co będzie stać zespół Sokoła w sezonie 2025/2026 ?
– Najważniejszym celem jest dostanie się do play-offów, a później zobaczymy. Zawsze jednak chce się walczyć o jak najwyższe cele.

.
– Dobry nastrój po meczu w Rzeszowie, chyba nieco panu zakłócił wynik koszykarzy Łotwy, którzy przegrali w meczu 1/8 finału EuroBasketu z Litwą 88:79…
– Nie wiedziałem! Przegrali? To był bardzo prestiżowy mecz i myślę, że emocje były olbrzymie. Szkoda, że nie dałem rady tego zobaczyć. Nie wierzę, że odpadli tak szybko. To teraz została mi tylko Polska i kibicowanie Biało-Czerwonym.

– Ta pana ogromna sympatia do Łotwy, którego kraju ma pan też obywatelstwo, jest od dzieciństwa?
– Urodziłem się w Polsce, w Warszawie. Mama jest Łotyszką i też przez wiele lat grała w Polsce. Tu się poznała z moim tatą. Później przeprowadziliśmy do Łotwy gdzie przez jakiś czas mieszkaliśmy. Tam grałem w młodzieżowych zespołach (BK VEF Ryga, BK Jurmala i BK Lipawa. Występował też w rozgrywkach ligi łotewsko-estońskiej. Jako młodzieżowy reprezentant Łotwy w kadrach U16-U20 rozegrał 23 spotkania – przyp. red). Później przeniosłem się do Polski, do Śląska. We Wrocławiu spędziłem ostatnie trzy lata, a teraz jestem w Łańcucie.
PRZECZYTAJ TEŻ: Przedsmak ligowych emocji. Sokół wygrywa na Podpromiu. (ZDJĘCIA)

