Dziś o godz. 18 OPTem Energia Polska Resovia zainauguruje sezon na zapleczu ekstraklasy meczem z jednym z kandydatów do awansu Enea Abramczyk Astorią Bydgoszcz. Dla klubu z Rzeszowa to powrót po 15 latach do 1 ligi. Z kolei Miasto Szkła Krosno zmierzy się na wyjeździe z tez mającym wysokie aspiracje zespołem Sensation Kotwica Port Morski Kołobrzeg.
KOSZYKÓWKA. I LIGA
Dziś hala przy ul. Towarnickiego 4 w Rzeszowie wypełni się po brzegi, a dla wielu kibiców zabraknie biletów. – Zapowiada się pełna hala, zainteresowanie meczem jest ogromne i liczymy, że jak zawsze kibice dopingiem nas poniosą – mówi Kamil Piechucki, szkoleniowiec OPTeam Energia Polska Resovia. – My z kolei w składzie w jakim zagramy będziemy się starać postawić twarde warunki Astorii, która jest uważana za jednego z kandydatów do awansu. Trzeba się mierzyć z tym zespołami bo ta liga ma osiemnaście drużyn i każdy z każdym może wygrać – dodaje trener resoviaków, który nie będzie mógł skorzystać z usług trójki kontuzjowanych graczy: kapitana Kacpra Młynarskiego, Macieja Koperskiego i Dawida Zaguły.
Jak podkreśla mimo problemów z okresu przygotowawczego do sezonu jest zadowolony. – Graliśmy z mocnymi rywalami szczególnie Łańcut i Krosno i to jest na plus. Natomiast z absencji Maksa (Maksymilian Formella) dwutygodniowej ze względu na kadrę 3×3 i kontuzji chłopaków na pewno nie można być zadowolonym. Takie rzeczy się zdarzają w teorii, nie wiem jak w praktyce. Za około trzy tygodnie powinniśmy mieć już pełny skład więc to jest jakaś nadzieja, że będziemy mogli potrenować w komplecie – mówi Piechucki i dodaje. – Jeżeli chodzi o pierwszy mecz to dla większości zawodników jest to coś nowego, jak choćby dla naszego Amerykanina. Oglądałem cztery przedsezonowe mecze Astorii i na pewno mają jakieś słabe punkty. Na ten moment przydałby mi się jeszcze jeden zdrowy „mały zawodnik” Zaguła albo Koperski. Niestety nie mamy takiej możliwości w pierwszym meczu musimy troszkę kombinować. Mam jakiś plan na to spotkanie, zresztą jak na każde inne. Zespół będzie dobrze przygotowany do walki, a czy to będzie słabszy czy dobry dzień nigdy tego nie wiemy. Na pewno Resovia będzie grała z charakterem przez cały sezon. To jest wszystko nowe dla zawodników, klubu i kibiców i warto być na dobre czy złe. Bo myślę, że 15 lat rozbratu z 1 ligą, która była na zupełnie innym poziomie wówczas to bardzo dużo. Szanujmy to z pokorą, że jest w końcu ta liga w Rzeszowie i po kawałku budujmy Resovię, która ma być coraz bardziej rozpoznawalna w Polsce – mówi szkoleniowiec OPTeam Energia Polska Resovii.
W obu zespołach w niedzielę zagrają amerykańscy gracze (każda z pierwszoligowych drużyn może mieć w kadrze jednego obcokrajowca) u gospodarzy Harrison Henderson (skrzydłowy/środkowy), a w ekipie gości rozgrywający Martyce Kimbrough, który do zespołu dołączył przed kilkoma dniami i nie zagrał jeszcze żadnego meczu sparingowego.
Z postawy Harrison Hendersona, który od ponad dwóch tygodni jest w Rzeszowa zadowolony jest trener Piechcucki. – Na pewno ma talent nie przeciętny, ale potrzebuje jeszcze trochę treningu i zgrania. Też czekamy jak wszyscy gracze będą zdrowi i jak będzie funkcjonował w pełnym składzie i jaką może być naszą bronią. Natomiast ewidentnie talent jest, chęci są i na pewno będzie chciał się pokazać z dobrej strony. Liczymy, że pomoże nam przez cały sezon i będzie ważną częścią zespołu – twierdza szkoleniowiec beniaminka I-ligi.
PRZECZYTAJ TEŻ: Michał Jędrzejewski, koszykarz OPTeam Energia Polska Resovia przed inauguracją sezonu: pierwszy mecz zawsze jest niewiadomą
Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz przed dwoma sezonami grała jeszcze w ekstraklasie ale zajęła ostatnie miejsce i została zdegradowana. W rozgrywkach I ligi 2023/2024 zespół dotarł do finału i rozpoczął go od wygranej w Wałbrzychu z Górnikiem Zamek Książ, ale kolejne trzy mecze przegrał i to rywale awansowali do ekstraklasy. Po sezonie w bydgoskiej ekipie doszło do dużych zmian, m.in. trójka graczy Filip Małgorzaciak, Mateusz Kaszowski i Jakub Stupnicki trafiła do Łańcuta. Z kluczowych postaci w zespole trenera Grzegorza Skiby (wychowanek Astorii), który na stanowisku zastąpił Aleksandra Krutikowa pozostał jedynie Szymon Kiwilsza. Do zespołu doszli m.in. Patryk Wilk, Filip Siewruk, Piotr Wińkowski, Jakub Andrzejewski, Karol Kamiński czy ww. Amerykanin Kimbrough. Po trzech latach gry w Sokole Łańcut do Bydgoszczy powrócił Marcin Nowakowski
Miasto Szkła w Kołobrzegu
Koszykarze z Krosna w daleką podróż (850 km) do Kołobrzegu wyruszyli w nocy z piątku na sobotę. Łotewski trener miasta Szkła, Edmunds Valeiko ma do dyspozycji wszystkich graczy, a konfrontacja z jednym z kandydatów do awansu zapowiada się niezwykle interesująco. W zespole z Kołobrzegu nie brakuje doświadczonych graczy jak pozyskani przed sezonem Piotr Śmigielski, Filip Zegzuła czy też Paweł Dzierżak,
Damian Pieloch, Mikołaj Kurpisz Jakub Motylewski i Szymon Długosz. Sezon Sensation Kotwica Port Morski zaczyna bez obcokrajowca, ale jak przyznaje trenera Rafał Frank jeśli będzie taka potrzeba to wówczas nie wykluczone, że zagraniczny gracz się pojawi.
Sensation Kotwica Port Morski Kołobrzeg – Miasto Szkła Krosno, niedziela godz. 15
OPTeam Energia Polska Resovia – Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz, niedziela, godz. 18
PRZECZYTAJ TEŻ: Vademecum I ligi koszykarzy sezon 2024/2025 (wersja PDF do pobrania)