REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

śr. 31 grudnia 2025

Półfinaliści EuroBasketu w komplecie

Fot. Fiba basketball

Mistrzowie świata Niemcy pokonali w Rydze Słowenię 99:91 i jako ostatni awansowali do półfinałów 42. mistrzostw Europy. Wcześniej w najlepszej czwórce po raz pierwszy w historii zameldowali się Finowie, którzy wygrali z Gruzją 93:79.

KOSZYKÓWKA. EUROBASKET 2025

Do tej pory najlepszym miejscem Finów była szósta lokata w ME w 1967 r. W 2022 w Berlinie podopieczni trenera Lassi Tuoviego zostali sklasyfikowani na siódmej pozycji.

Słoweńcy znakomicie rozpoczęli spotkanie z Niemcami, których po hospitalizacji głównego szkoleniowca Hiszpana Alexa Mumbru (siedział w tym meczu na ławce rezerwowych) prowadził jego asystent Alan Ibrahimagic, i wygrywali po pierwszej kwarcie 32:21. W dwóch kolejnych utrzymywali kilkupunktową przewagę nie tylko dzięki gwieździe LA Lakers Luce Doncicowi. Niemcy, brązowi medaliści ME, systematycznie zmniejszali straty. Niesamowitym rzutem z ponad połowy boiska, równo z końcową syreną trzeciej kwarty, popisał się Tristan da Silva i po 30 minutach Słowenia wygrywała tylko 74:70. Ostatnia kwarta to walka kosza za kosz, ale z każdą minutą koszykarze Niemiec spisywali się lepiej, a Doncic był bardziej zmęczony. Rzuty Andreasa Obsta z Bayernu Monachium i Dennisa Schroedera z Sacramento Kings dały mistrzom globu przewagę 88:86 w 36. minucie. Słoweńcy, nie tylko Doncic, pudłowali, faulowali i kłócili się z sędziami, w tym głównym arbitrem Wojciechem Liszką ze Szczecina. Niemcy powiększali minimalną przewagę wolnymi. Sukces przypieczętował na 95 sekund przed końcem dwoma wolnymi Maodo Lo. Po nich Niemcy wygrywali 94:89. Doncic był bliski triple-double – miał 39 pkt, 10 zbiórek i siedem asyst. W zespole mistrzów świata najlepszymi okazali się Franz Wagner z Orlando Magic – 23 pkt i siedem zbiórek oraz cztery asysty, a także Schroeder z 20 pkt i 7 asystami.

Fot. Fiba basketball

Wcześniej koszykarze Finlandii po raz pierwszy w historii awansowali do półfinału mistrzostw Europy, pokonując w ćwierćfinale w Rydze Gruzję 93:79. Finowie sprawili sensację już w 1/8 finału, gdy byli lepsi od wicemistrzów świata – Serbów 92:86. Tym razem podopieczni trenera Tuoviego mieli przewagę od pierwszych minut i prowadzili ponad 35 minut, a najwyższe prowadzenie osiągnęli pod koniec pierwszej połowy 57:37. To wprowadziło w ich szeregi trochę rozluźnienia, a rywale prowadzeni przez serbskiego trenera Aleksandara Dzikica walczyli do końca i w 33. minucie zmniejszyli straty tylko do sześciu punktów (73:67). Goga Bitadze nie wytrzymał jednak nerwowo, popełnił faul niesportowy przy zbiórce, a ponieważ wcześniej był już ukarany przewinieniem technicznym, to został zdyskwalifikowany i musiał opuścić halę, czego jednak przez kilka minut nie czynił, ostentacyjnie stojąc w narożniku. Finowie trafili wolne, a po wyprowadzeniu piłki z boku trzy punkty dołożył z dystansu Olivier Nkamhoua i wygrywali 81:67. W 35. minucie koszykarze z Gruzji jeszcze raz zbliżyli się do rywali (74:81), ale wówczas sprawy w swoje ręce wziął – podobnie jak w meczu z Serbami – Elias Valtonen, trafiając dwa razy zza linii 6,75 m i na trzy pół minuty przed końcem Finlandia wygrywała 87:74. Co ciekawe, siedem kluczowych minut meczu na ławce rezerwowych spędził gwiazdor Finów Lauri Markkanen z Utah Jazz, który uzyskał 17 punktów i miał sześć zbiórek.

Fot. Fiba basketball

We wtorek do półfinału, o raz pierwszy od 2009 r., gdy w ME w Katowicach wywalczyli brąz, awansowali Grecy. Natomiast 20 lat temu w Serbii i Czarnogórze ekipa Hellady z obecnym trenerem Vasileiosem Spanoulisem cieszyła się z mistrzostwa. Spotkanie z Litwą było zacięte tylko do przerwy, ale to Grecy prowadzili 44:38. Litwini, podopieczni trenerów Rimasa Kurtinaitisa, byłego ministra sportu, mistrza olimpijskiego (1988), oraz Tomasa Pacesasa, 10-krotnego mistrza Polski (w tym sześciokrotnie jako zawodnika), w trzeciej i czwartej kwarcie fatalnie spisywali się w rzutach z dystansu, jednej ze swoich najmocniejszych „broni”. W trzeciej części nie trafili żadnego z rzutów zza linii 6,75 m, w ostatniej uczynili to trzy razy, ale wówczas przewaga rywali wynosiła 15 pkt. Liderem Greków był mistrz NBA z Milwaukee Bucks Giannis Antetokounmpo, który uzyskał 29 pkt i miał sześć zbiórek. Wśród Litwinów najlepszy był z double-double Jonas Valanciunas (Denver Nuggets)- miał 24 pkt i 15 zbiórek. Ltwini trafili tylko osiem z 22 rzutów za trzy i zdobyli tylko 4 punkty z kontr, podczas gdy Grecy z szybkich ataków mieli 20 pkt.

W półfinałach Grecja zmierzy się z niepokonaną Turcją, a Niemcy (także z kompletem zwycięstw) z Finlandią. Ten drugi mecz będzie powtórką z fazy grupowej, gdy w Tampere Niemcy wygrali z Finami 91:61.

Wyniki ćwierćfinałów ME

Finlandia – Gruzja 93:79 (28:15, 29:25, 14:22, 22:17)
Najwięcej punktów: dla Finlandii – Mikael Jantuten 19, Lauri Markkanen 17, Edon Maxhuni 15, Sasu Salin 14;
dla Gruzji – Aleksandre Mamukelaszwili 22, Duda Sanadze 19, Tornike Szengelia 18.

Niemcy – Słowenia 99:91 (21:32, 24:19, 25:23, 29:17)
Najwięcej punktów: dla Niemiec – Franz Wagner 23, Dennis Schroeder 20, Daniel Theis 15, Maodo lo 11;
dla Słowenii – Luka Doncic 39, Klemen Prepelic 13, Gregor Hrovat 11.

Polska – Turcja 77:91 (19:19, 13:27, 18:19, 27:26)
Najwięcej punktów: dla Polski – Jordan Loyd 19, Mateusz Ponitka 19, Michał Sokołowski 13, Aleksander Dziewa 11;
dla Turcji – Alperen Sengun 19, Sehmus Hazer 13, Shane Larkin 13, Kenan Sipahi 11.

Litwa – Grecja 76:87 (19:24, 19:20, 14:20, 24:23)
Najwięcej punktów: dla Litwy – Jonas Valanciunas 24, Arnas Velicka 12, Gytis Radzevicius 10;
dla Grecji – Giannis Antetokounmpo 29, Vasileios Toliopoulos 17, Kostas Sloukas 11.

Terminarz meczów o medale ME

12 września
półfinały
Niemcy – Finlandia (godz. 16)
Turcja – Grecja (godz. 20)

14 września
mecz o 3. miejsce przegrani z półfinałów (godz. 16)
finał (godz. 20)


PRZECZYTAJ TEŻ: Koszykarze Solvera Sokoła Łańcut pokonali mistrza Ukrainy BC Dnipro

Fot. Facebook FIBA EuroBasket

Udostępnij

FacebookTwitter