Najlepszy zespół rundy zasadniczej Miasto Szkła zakończyło fazę play-off na I rundzie. Krośnianie nie sprostali ósmemu po sezonie zasadniczym GKS-owi Tychy.
KOSZYKÓWKA. I LIGA
Krośnianie po dwóch porażkach przed własną widownią na mecze do Tychów jechali z nożem na gardle, bowiem nie mogli już sobie pozwolić na wpadkę. W sobotę zespół z Podkarpacia praktycznie od początku dominował i wygrał. Wydawało się, że w końcu Miasto Szkła złapało swój rytm i w niedzielę pójdzie za ciosem, zwycięży i doprowadzi do piątego pojedynku w Krośnie.
Początek meczu był obiecujący. Goście nieznacznie przeważali. Wygrywali 24:18, ale kolejne dziesięć punktów zdobyli rywale, którzy od II kwarty przejęli już zdecydowanie inicjatywę. Na przerwę tyszanie zeszli z dziewięciopunktową zaliczką (50:41). Gospodarze imponowali skutecznością mając w pierwszych dwudziestu minutach 60 proc rzutów z gry, z kolei krośnianie tylko 40 (trafili 12 na 30). Nie mając już żadnego marginesu błędu wydawało się, że w drugiej połowie goście ruszą z determinacją. Nic mylnego, bowiem to GKS bardzo szybko wypracował sobie 16 pkt przewagę (65:49). Krośnianie po siedmiu „oczkach” z rzędu zbliżyli się na dystans dziewięciu punktów (56:65). Odpowiedź rywali była piorunująca i znów GKS wygrywał 73:56. Tak na dobrą sprawę jedyną jaśniejszą postacią w ekipie Miasta Szkła był Przemysław Wrona. Środkowy ekipy z Krosna w Tychach występował przez dwa lata (2019-2021) i miejscową halę zna jak nikt inny. W pojedynkę nie wiele mógł zrobić. Szczególnie zawodzili doświadczony Michał Jankowski (14 proc skuteczności rzutów z gry) i lider ekipy z Podkarpacia, Amerykanin Myles Rasnick (20 proc. skuteczności z gry). Tyszanie już na początku IV kwarty powiększyli dystans do 20 pkt (78:58) i kontrolowali już mecz do końca. Goście próbowali rzutami za trzy niwelować straty, ale nie były one ich mocną stroną (32,3 proc. skuteczności). GKS na pięć minut przed końcem prowadził już 81:58 i był to gwóźdź do trumny dla krośnian. Ci marzenia sięgające awansu do Orlen Basket Ligi muszą odłożyć o rok…
GKS Tychy – Miasto Szkła Krosno 93:73 (22:24, 28:17, 23:15, 20:17)
GKS: Bożenko 6, Kamiński 13 (1×3, 8 zb., 4 s.), Szmitt 7 (1×3) Zmarlak 15 (1×3, 9 zb.), Duda 4, oraz Nowakowski 8, Walski 23 (2×3), Koperski 14, Węgrowski 1, Samiec 2.
Trener: Tomasz Jagiełka.
Miasto Szkła: Łałak 20 (2×3, 5 a.) Stankowski 12 (1×3), Trubacz 9 (3×3), Jankowski 5 (1×3), Wrona 21 (10 zb., 5 s.), oraz Rasnick 8 (2×3, 4 s.), Jaworski 3 (1×3) Griszczuk 0, Sobiech 5.
Trener: Edmunds Valeiko.
Sędziowali: P. Pacek, A. Wojna, B. Rymarczyk. Widzów 417. Stan rywalizacji play-off (do 3 zwycięstw): 3-1. GKS Tychy awansował do półfinału.
PRZECZYTAJ TEŻ: OPTeam Resovia pokonuje PGE GiEK Turów i jest coraz bliżej I ligi (Zdjęcia)
