Jego sylwetkę znają miliony, jak nie miliardy, ludzi na świecie. Kojarzą ją nawet ci nie specjalnie interesujący się sportem, bowiem widnieje od 1969 roku w słynnym logo NBA. To Jerry West, kultowa postać w świecie koszykówki, zmarł we środę w wieku 86 lat.
KOSZYKÓWKA. NBA
Sylwetka Jerrego Westa posłużyła jako pierwowzór do stworzenia słynnego logo, które jest znane nie tylko fanom sportu. Na pomysł ten wpadł projektant Alan Siegel, który zainspirował się jedną z fotografii przedstawiającą Westa w trakcie dryblingu. Oficjalnie trafił on na słynny znak graficzny w 1969 r i jest na nim cały czas.
Jerry West zdobył dziewięć tytułów mistrzowskich NBA jako zawodnik, skaut, trener, dyrektor i konsultant podczas bogatej kariery, która trwała kilka dekad. Nazywany „Mr. Clutch”, West był uczestnikiem Meczu Gwiazd w każdym sezonie swojej 14-letniej kariery w Los Angeles Lakers. W sezonie 1971/1972 pomógł klubowi zdobyć tytuł. W czasie swojej kariery uzyskał ponad 25 000 punktów (średnia 27 na mecz). Po zakończeniu zawodniczej kariery „Jeziorowcy” zastrzegli jego numer 44.
West został uznany najlepszym graczem (MVP) finałów NBA w 1969 roku, mimo że grał w pokonanej drużynie. Zdobył 42 punkty w meczu nr 7, jednak Lakers przegrali z Boston Celtics. Jest uznawany za głównego konstruktora mistrzowskich drużyn Lakers z lat 80. (z Magiciem Johnsonem oraz Kareemem Abdul-Jabbarem) i przełomu tysiącleci (z Shaquille’em O’Nealem i Kobe Bryantem). W tym okresie pomógł Lakers zdobyć pięć tytułów.
W roku 2002 został prezesem ds. koszykarskich w Memphis Grizzlies. W oparciu o Hiszpana Pau Gasola zbudował silną drużynę. To on podjął decyzję o zatrudnieniu pierwszego Polaka w NBA – Cezarego Trybańskiego.
W 2017 roku West został doradcą w Los Angeles Clippers, a klub w 2021 r. po raz pierwszy w historii dotarł do finałów Konferencji Zachodniej. Wszedł do Galerii Sław jako zawodnik w 1980 roku i ponownie 30 lat później jako członek amerykańskiej drużyny olimpijskiej z 1960 roku. Wówczas to został mistrzem olimpijskim. W finałowej fazie turnieju w Rzymie Amerykanie ograli ZSRR, Brazylię i Włochy.
PRZECZYTAJ TEŻ: Rzut za trzy skończył czterdzieści lat. „Trójka” może zmienić wszystko (WIDEO)