Asseco Resovia potrzebowała 92 minuty aby w trzech setach pokonać PGE GiEK Skrę Bełchatów. Dla zespołu z Rzeszowa to trzecie, wliczając Puchar CEV, zwycięstwo z rzędu, a pierwsze bez straty seta na Podpromiu. Mecz obserwował trener reprezentacji Polski, Nikola Grbić.
SIATKÓWKA. PLUSLIGA
– Można powiedzieć, że był to nasz najlepszy jak do tej pory mecz w sezonie. Najlepsza energia na boisku połączona z dopingiem kibiców. Pokazaliśmy, że budujemy ten skład, dobrze trenujemy i musimy tylko to wszystko dodawać, dodawać i nie zatrzymywać się – mówił Klemen Cebulj, słoweński przyjmujący Asseco Resovii, wybrany MVP meczu.
Rzeszowianie tak na dobrą sprawę problemy z rywalami mieli jedynie w inauguracyjnej partii. Kilka razy w głównej mierze dzięki zagrywce odskakiwali bełchatowianom na dystans 3-4 pkt, ale za każdym razem rywale odrabiali straty. W końcówce po ataku Bartłomieja Lemańskiego goście wyszli na prowadzenie 23:22 ale kolejne trzy akcje należały już do rzeszowian, którzy wygrali seta. – Myślę, że zabrakło jeden piłki, która mogłaby odwrócić losy tego seta, a może i meczu. Rywale się nakręcili i kopali mocno zagrywką. Trzymali blok i ciężko było się przebić – mówi Bartłomiej Lemański, środkowy PGE GiEK Skry, która w dwóch kolejnych partiach nie była w stanie przeciwstawić się rywalom.
– Ciężko się gra po secie, gdy przegrywa się go na styku, a rywale są nakręceni. Mocno dawali się we znaki zagrywką, a gra na wysokiej piłce nam dziś nie wychodziła. Całego meczu nie da się grać na wysokie piłce. Resovia zagrała dobry mecz i była od nas lepsza – dodaje Lemański.
Resoviacy z dużą łatwością od drugiej partii punktowali przeciwnika. – Trzy rzeczy były ważne, zagrywka, przyjęcie i charakter, który pokazaliśmy od samego początku do końca. Drużyna była razem i z dużą energią. Cieszy pierwszy wygrany mecz w domu bez straty seta – stwierdza Cebulj.
Asseco Resovia – PGE GiEK Skra Bełchatów 3-0
(25:23, 25:20, 25:16)
- Asseco Resovia: Kozub 3, Cebulj 12, Woch 7, Boyer 13, Bednorz 4, Kłos 4 oraz Zatorski (libero), Niemiec
- Trener Tuomas Sammelvuo
- PGE GiEK Skra: Łomacz, Kujundzić 4, Wiśniewski 10, Esmaeilnezhad 9, Perić 6, Lemański 7 oraz Buszek (libero), Marek (libero), Z. Stern 2, Szalacha, Dinculescu.
- Trener Gheorghe Cretu
- Sędziowali: M. Kolendowski i P. Burkiewicz. MVP: Klemen Cebulj. Widzów: 3550.
PRZECZYTAJ TEŻ: Marky Mark maskotką EuroBasketu 2025