Resovia wie, co w meczu z Olimpią poszło nie tak, i na Pogórzu Śląskim postara się wyeliminować manka manty w swojej grze.
Piłkarze Jakuba Żukowskiego po dość szczęśliwym ograniu Olimpii Grudziądz postarają się zagrać lepszy mecz i tym razem pewnie wygrać. Resovia w sobotę stawi się w Bielsku-Białej, by zmierzyć się z miejscowym Rekordem, który po raz pierwszy w historii znalazł się na szczeblu centralnym.
PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 2. LIGA
Po czterech kolejkach Resovia z dorobkiem 9 pkt plasuje się na szóstej pozycji w tabeli ligowej. Ten dorobek byłby skromniejszy o 2 „oczka”, ale w ostatniej minucie doliczonego czasu gry z Olimpią Grudziądz piłkarz rywali zmarnował rzut karny. Po końcowym gwizdku rzeszowianie doznali głębokiego uczucia ulgi, ciesząc się z kibicami z kolejnego zwycięstwa. Drużyna z Wyspiańskiego dobrze jednak wie, że w drugiej połowie spotkania z grudziądzkim zespołem zawody toczyły się pod dyktando przeciwnika, dlatego sztab szkoleniowy Jakuba Żukowskiego na czele z zawodnikami będzie robił wszystko, żeby wyeliminować ten mankament. Rekord bowiem przed własną publicznością z pewnością nie będzie chciał być bierny w ataku, tym bardziej że ostatnia, wysoka porażka z Polonią Bytom, powinna zmobilizować graczy z Bielska-Białej do rehabilitacji za przegraną 1-5.
Niebezpieczny, stary znajomy
Piłkarze Resovii, a zwłaszcza jej obrońcy, będą musieli stawić czoła najlepszemu zawodnikowi Rekordu, a jest nim bez wątpienia Daniel Świderski. 29-letni napastnik jeszcze 4 lata temu zdobywał bramki dla „Pasiaków”, dokładając niemałą cegiełkę do awansu biało-czerwonych na zaplecze Ekstraklasy. W sezonie 2019/20 Świderski z 9. bramkami był najskuteczniejszym strzelcem prowadzonego wówczas przez Szymona Grabowskiego zespołu. Do strzeleckiego dorobku dorzucił także 4 asysty. Po udanym dla siebie sezonie nie zdecydował się zostać w Rzeszowie, wybierając ofertę Motoru Lublin. W klubie z Bielska-Białej gra zaś od dwóch lat, a poprzednie rozgrywki były naznaczone jego indywidualną dominacją. Były piłkarz Resovii został królem strzelców 3. ligi, zapisując na swoim koncie aż 31 bramek, walnie przyczyniając się do historycznego awansu Rekordu. W bieżącej kampanii Świderski na razie tylko raz wpisał się na listę strzelców, we wspomnianym meczu z Polonią Bytom.
„Pasiaki” pracują nad kontrolą meczu
Resovia cały czas ma w pamięci, że w drugiej odsłonie ostatniego meczu oddała inicjatywę przeciwnikowi, mimo że założenia były inne. Przy Wyspiańskiego robią wszystko, aby to więcej się nie powtórzyło, zwłaszcza że w starciu z Olimpią sytuacja powtórzyła się z poprzednich spotkań.
– Bardzo chcemy wygrywać, stąd za mocno bronimy wynik, odchodząc od naszego stylu w drugich połowach przy naszym prowadzeniu. Cały czas nad tym pracujemy, robimy analizy i poprawimy to – tłumaczy środkowy obrońca Hlib Bukhal w rozmowie z kanałem Resovia TV, zaznaczając, że Rekord, mimo kiepskiej zdobyczy punktowej (3 pkt w czterech meczach – przyp. red.), będzie niewygodnym przeciwnikiem.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Danian Pavlas, piłkarz Resovii: Chcę walczyć o najwyższe cele!
– Moim zdaniem beniaminek miał niełatwy terminarz na początku sezonu. Na pewno jedziemy na trudny teren, ale chcemy kontynuować naszą ścieżkę zwycięstw. Jedziemy tylko po wygraną – podsumowuje ukraiński defensor.
REKORD Bielsko-Biała – RESOVIA
Sobota, godz. 17 (transmisja TVP Sport.pl)
