Skazywane na porażkę piłkarki Łukasza Chmury stanęły na wysokości zadania i przywiozły punkt z Łęcznej. Resovia postawiła się miejscowemu Górnikowi, szybko odrobiła stratę i nie dała się pokonać faworytkom.
PIŁKA NOŻNA. ORLEN EKSTRALIGA KOBIET
Górnik od początku meczu narzucił rzeszowiankom swój rytm gry. Gospodynie tworzyły wiele okazji, ale nie potrafiły pokonać świetnie dysponowanej Natalii Pydych. Golkiperka biało-czerwonych skapitulowała jednak po stałym fragmencie gry, kiedy strzałem głową pokonała ją Julia Piętakiewicz.
Odpowiedź przyjezdnych była błyskawiczna. Na uderzenie z ponad 20 metrów pokusiła się Katarzyna Jezioro, a że jej próba była bardzo precyzyjna, piłka wylądowała tuż przy słupku, i jak się okazało, ten gol przyniósł „Pasiaczkom” cenny punkt.
GÓRNIK Łęczna – RESOVIA 1-1 (1-1)
1-0 Piętakiewicz (44.), 1-1 Jezioro (45.)
GÓRNIK: Urbańczyk – Drąg, Zawadzka, Smaza (46. Dereń), Głąb, Skupień (46. Posiewka), Ratajczyk, Kłoda, Hałatek, Sikora (85. Skrzypczak), Piętakiewicz (71. Gliszczyńska)
RESOVIA: Pydych – Strasińska, Michalska (46. Salawa), Kowalska (46. Gajdur), Mis, Gołojuch, Florek, Czyż, Jezioro (62. Pietrzyk), Mikrut (74. Harko), Krawczyk (87. Marszał).
Sędziowała Agnieszka Płaskocińska (Radom).