Przed sezonem Stal Stalowa Wola była stawiana w roli faworyta do awansu na drugi szczebel rozgrywek. O szansach Resovii nie mówiło się za wiele, wskazując raczej na stabilne miejsce rzeszowian w środku tabeli. (Fot. Stal Stalowa Wola/Paweł Golonka/CWKS Resovia S.A.)
- Festival Outfits Inspiration – February 13, 2020
- travis scott air jordan 1 retro low og black olive release date fall 2024
Do jednego z najciekawszych spotkań piętnastej kolejki 2. ligi dojdzie w Stalowej Woli, gdzie miejscowa Stal zmierzy się z Resovią. Spadkowicz z 1. ligi przed sezonem mocno deklarował zamiar powrotu na zaplecze Ekstraklasy, tymczasem zajmuje miejsce poza pierwszą szóstką. „Pasiaki” zaś zamykają strefę barażową i ani myślą wracać do domu bez punktów.
PIŁKA NOŻNA. BETCLIC 2. LIGA
Przed sezonem Stal Stalowa Wola była stawiana w roli faworyta do awansu na drugi szczebel rozgrywek. O szansach Resovii nie mówiło się za wiele, wskazując raczej na stabilne miejsce rzeszowian w środku tabeli. Tymczasem po czternastu kolejkach lepiej radzą sobie ci drudzy, którzy zajmują szóste – barażowe – miejsce. „Stalówka” natomiast, po niezłym początku, zaczęła rozczarowywać. Spadkowicz z 1. ligi po ośmiu kolejkach zajmował pozycję lidera tabeli i wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku, by krok po kroku realizować cel powrotu na zaplecze Ekstraklasy.
Niespodziewanie zielono-czarni zaczęli seryjnie gubić punkty, a po porażce z Rekordem Bielsko-Biała posadę trenera stracił Marcin Płuska. Jego miejsce zajął Maciej Musiał – syn legendarnego reprezentanta Polski Adama Musiała, który w latach 90. również prowadził stalowowolan. Nowy szkoleniowiec zaczął od wygranej z Zagłębiem Sosnowiec, a w poprzedniej serii gier jego zespół podzielił się punktami z Sokołem Kleczew. Po czternastu meczach ekipa z Hutniczej zajmuje ósmą pozycję w tabeli, tracąc punkt do Resovii.
Faworyta w derbowej konfrontacji Podkarpacia wskazać będzie trudno. Szkoleniowiec zespołu z Rzeszowa spodziewa się ciekawego starcia.
– Nasz zespół i Stal mają tyle jakości, że może to być dobre widowisko – przeczuwa Piotr Kołc, który podkreśla, że na derbowy mecz jego drużyna nie zmieni swojego schematu gry. – Zazwyczaj nie zmieniamy mocno swojego stylu, ale wiadomo, że w takich meczach dużo determinuje też dyspozycja dnia i mentalność. Trudno powiedzieć, jak to spotkanie będzie się układało. Na pewno będziemy grali w taki sposób, w jaki graliśmy do tej pory. Plan pozostaje ten sam – nie widzę dużych zmian air jordan 6 toro, jeżeli chodzi o nasz styl – mówi trener „Pasiaków”, dodając, że boiskowa walka nie powinna przesłonić walorów piłkarskich obu jedenastek.
Podobnego zdania jest również pomocnik Resovii, Gracjan Jaroch.
– Obie drużyny chcą grać w piłkę, ale każda będzie chciała wygrać. To też spotkanie z dodatkowym ładunkiem emocjonalnym dla kibiców, więc może wydarzyć się wszystko. Czasem zespoły chcą grać ofensywnie, a kończy się 0-0. Mam jednak nadzieję, że to będzie dobre widowisko – i zwycięskie dla nas. Potrzebujemy punktów, nie możemy oddalać się od czołowych lokat, bo sezon może nam uciec nike air max 2090 ct1803 002 release date info – mówi zawodnik biało-czerwonych.
STAL Stalowa Wola – RESOVIA
Piątek, godz. 17.45 (Transmisja TVP Sport)
