REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

sob. 6 lipca 2024

Resovia musi podnieść się z marazmu. Dziś mecz z Podbeskidziem

Resoviacy zainaugurują sezon meczem w Rzeszowie. Czy w konfrontacji z ekipą z Bielska-Białej zainkasują komplet punktów? (Fot. Wit Hadło)

Po dwóch nieudanych kolejkach zamykająca stawkę Resovia zrobi wszystko, aby przed własną publicznością nie zawieść kibiców i zdobyć pierwsze punkty. Naprzeciw „Pasiaków” stanie Podbeskidzie Bielsko-Biała, które także nie najlepiej zaczęło bieżący sezon.

FORTUNA I LIGA

Dyspozycja oraz rezultat rzeszowian po dwóch pierwszych kolejkach nie wygląda za ciekawie. Piłkarze Mirosława Hajdy nie zdobyli ani jednego punktu, ani żadnej bramki, a ich gra daleka jest od optymalnej. Na ten niekorzystny wynik spory wpływ mają zmiany kadrowe, jakie zespół dokonał latem. Swoje niezadowolenie związane z ruchami transferowymi Resovii manifestował po porażce w Opolu trener Hajdo.

– Niełatwo się gra w takim osłabieniu z tak solidnym zespołem, jak Odra. Ciężko się też trenuje, gdy brakuje piłkarzy nawet do treningów. Musimy pożyczać zawodników z SMS-u Resovia. Dziś przyjechaliśmy z 17 piłkarzami, w tym z 6 młodzieżowcami. To świadczy o tym, gdzie jesteśmy. Trzeba zadać sobie pytanie, czy nadal chcemy się bawić I ligą, oszukiwać kibiców, zawodników i po części również trenerów – utyskiwał po porażce z Odrą opiekun „Pasiaków”.

– Jeśli nie, to trzeba otwarcie powiedzieć, że nie stać Resovii na grę na tym poziomie. Sprawa będzie załatwiona i nikt nie będzie się denerwował, czy ma 11 graczy, czy nie. Czas skończyć tę farsę i zacząć poważnie traktować klub z taką historią – dodawał, zwracając uwagę, iż Resovia miała utrzymać trzon drużyny z poprzednich rozgrywek, a tego nie zrobiła.

Wszyscy zawodnicy chcieli zostać

– Wszyscy zawodnicy, którzy odeszli, chcieli zostać. Mówiliśmy sobie, że nie można popełnić tego samego błędu, co na starcie minionego sezonu. Dzisiaj jest jeszcze gorzej niż było – nie obwijał w bawełnę szkoleniowiec biało-czerwonych.

– Chcielibyśmy walczyć z każdym jak równy z równym. Widzę jednak, że nie wszystkim na tym zależy – stwierdził dosadnie. Włodarze „Pasiaków” muszą więc szukać antidotum na kłopoty. Już wiemy, że resoviakom nieudało się zrealizować pierwszego celu, czyli dobrego startu w rozgrywkach.

– Bardzo ważne będą dwa pierwsze mecze, w których trzeba zapunktować, żeby z optymizmem patrzeć dalej – powiedział przed inauguracją nowej kampanii prezes klubu, Leszek Bartnicki.

Na Wyspiańskiego zakontraktowano w piątek nowego zawodnika. Trykot z pasiakiem przywdział francuski defensor Dylan Lampereur. 24-letni lewy obrońca przez ostatnie trzy i pół roku bronił barw grającego w luksemburskiej ekstraklasie FC Differdange. W poprzednim sezonie wystąpił w 20 spotkaniach. Lewonożny zawodnik w przeszłości zagrał 3 mecze we francuskiej Ligue1.

Podbeskidzie również osłabione

W poniedziałek Resovia postara się odwrócić złą kartę i zdobyć pierwsze punkty. Rzeszowianie podejmą na Stadionie Miejskim siódmą ekipę minionych rozgrywek – Podbeskidzie Bielsko-Biała. „Górale” po spadku z ekstraklasy w 2021 r. bezskutecznie próbują wrócić na najwyższy poziom ligowy. Po degradacji w klubie dano sobie 3 lata na powrót do elity. Wychodzi więc na to, że ten sezon ma być kluczowy.

Patrząc jednak na letnie okienko transferowe, wcale nie musi tak być, bo z drużyną pożegnali się jej dwaj najlepsi piłkarze, a zarazem strzelcy. W Bielsku-Białej nie ma już Joana Romana „Goku”, który przeniósł się do Wisły Kraków, a także Kamila Bilińskiego, grającego obecnie dla Zagłębia Sosnowiec.

Obaj zdobyli łącznie w poprzednim sezonie 32 bramki (na 52 gole Podbeskidzia – przyp. red.). Hiszpan do dorobku 16 trafień dorzucił też 10 asyst, co było drugim wynikiem w lidze, jeśli chodzi o skuteczność ostatnich podań. Biliński zaś z 48 bramkami w ekstraklasie i na jej zapleczu został najlepszym egzekutorem w historii klubu na poziomie centralnym.

Drużyna Grzegorza Mokrego, który latem objął posadę trenera, zastępując Dariusza Żurawia, ma w zamian prawdziwą ostoję w defensywie. Piłkarzem Podbeskidzia został bowiem mający ponad 100 meczów w czeskiej ekstraklasie, Martin Chlumecky. 26-latek nie zdołał jednak uchronić „Górali” od utraty bramek. Podbeskidzie wystartowało w lidze od dwóch remisów 1-1 – z Wisłą Płock i Zniczem Pruszków.

RESOVIA – PODBESKIDZIE

PONIEDZIAŁEK , GODZ. 20

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin