REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

czw. 21 listopada 2024

Resovia u niespodziewanego lidera. W niedzielę mecz z Odrą Opole

Resovia w Pruszkowie. Przy piłce Maciej Górski
Maciej Górski w Pruszkowie nie zapewnił Resovii bramek, więc postara się trafić do siatki w Opolu. (Fot. CWKS Resovia S.A./Paweł Golonka)

– W piłce nożnej chodzi o to, aby zdobywać punkty – podsumował krótko pierwsze spotkanie Resovii w nowym sezonie trener Mirosław Hajdo. Opiekun „Pasiaków” wiedział, co mówi, bo jego gracze nie zrobili za wiele, aby wrócić z Pruszkowa z jakąś zdobyczą. Teraz zapowiada się jeszcze cięższy wyjazd, bo biało-czerwonym przyjdzie zmierzyć się z Odrą Opole, niespodziewanym liderem po inauguracyjnej serii gier.

Resoviacy w 2. kolejce staną w szranki z Odrą Opole. Podopieczni Adama Noconia kapitalnie zaczęli sezon, wysoko pokonując w Rzeszowie lokalnego rywala „Pasiaków” aż 5-2. Opolanie, którzy w drugiej części minionych rozgrywek znani byli przede wszystkim z żelaznej defensywy, na inaugurację nowej batalii ligowej urządzili sobie niemały festiwal strzelecki. Pozwolił on im na dzień dobry wskoczyć na fotel lidera.

Tak okazałe zwycięstwo z pewnością jeszcze mocniej zmobilizuje drużynę, by w meczu z inną rzeszowską ekipą podtrzymać skuteczność, a zawłaszcza sięgnąć po pełną pulę.

– Nasza drużyna od początku roku wygląda naprawdę dobrze. Już runda wiosenna poprzedniego sezonu, kiedy byliśmy tuż nad strefą spadkową pokazała, że potrafimy nieźle grać, choć wiele osób skazywało nas na spadek. Bardzo dobrze się scaliliśmy, i to widać, procentuje. Dziś każdy z nas był w bardzo dobrej dyspozycji – przyznał po meczu ze Stalą Rzeszów w rozmowie z nami Maciej Makuszewski, pomocnik Odry.

Makuszewski: zaczynamy misję pt. Resovia

Makuszewski miał udział aż przy czterech bramkach opolan. W tym raz sam wpisał się na listę strzelców, trafiając do siatki z rzutu karnego. Nasz rozmówca dodał, że wysoki triumf nie może spowodować spoczęcia na laurach.

– Bardzo się cieszymy, ale trochę lodu na głowę się przyda. Zaczynamy misję pt. Resovia. Musimy ciężko pracować, aby być w tak dobrej dyspozycji, jak w spotkaniu ze Stalą. Chcemy pierwszy mecz u siebie zacząć dobrze, nie tak jak w poprzednim sezonie, kiedy przegraliśmy trzy mecze z rzędu przed własną publicznością. Praca, pokora i walczymy o 3 pkt – mówił dalej były reprezentant Polski, na którego resoviacy z pewnością zwrócą uwagę podczas przygotowań do spotkania w Opolu.

Jak wspomniał „Maki”, jego zespół nie miał w starciu ze Stalą słabych punktów. A na pierwszoplanową postać oprócz niego wyrósł nie kto inny, jak Borja Galan. Hiszpan dwoma trafieniami rozwiązał i zawiązał worek z bramkami, niewątpliwie pokazując spory kunszt przy swoich ofensywnych poczynaniach. Makuszewski komplementował również o bramkarzu, Arturze Haluchu, który w kluczowych momentach ratował opolan z opresji, broniąc m.in. rzut karny.

Inauguracja to żaden wyznacznik

Resovia ma sporo wniosków do wyciągnięcia po porażce z beniaminkiem. Znicz bezdyskusyjnie okazał się lepszym zespołem. Potwierdził to w drugiej połowie meczu, kiedy rzeszowianie nie mieli za wiele do powiedzenia przy dominacji słabszego, wydawać by się mogło na papierze klubu spod Warszawy.

– Nie zrealizowaliśmy tego, co było narzucone. Nasze wybory przy budowaniu akcji były zbyt wolne, ślamazarne, choć, mimo to, w pierwszej połowie wykreowaliśmy kilka sytuacji. Nasz gra po zmianie stron była katastrofalna. Rywal zaczynał nas dominować, zbyt dużo było chaosu i niedokładności – powiedział przed kamerą ResoviaTV, napastnik biało-czerwonych, Maciej Górski.

Snajper „Pasiaków” dodawał jednak, że pierwszy mecz nie jest żadnym wyznacznikiem, jak jego drużyna będzie wyglądała w całym sezonie.

– Równie dobrze możemy w Oplu wygrać, tylko trzeba pewne rzeczy trzymać w ryzach, a wtedy o zwycięstwo jest łatwiej. Do każdego meczu trzeba podchodzić indywidualnie. Więc do Opola jedziemy, by przywieźć 3 punkty – przyznał 33-letni zawodnik.

Stwierdził przy tym, że Resovia wiele do poprawy ma w aspekcie dynamiki i przeprowadzanych akcji.

Lepsze wspomnienia po stronie „Pasiaków”

W poprzednim sezonie milsze wspomnienia po meczach rzeszowian z opolanami mają ci pierwsi. Najpierw przy Oleskiej 51 klub z Wyspiańskiego zremisował 1-1. Drogę do bramki Odry znalazł po strzale z dystansu Marek Mróz, który obecnie jest piłkarzem Zagłębia Lubin.

W rewanżu zdecydowanie lepiej zaprezentowali się piłkarze Mirosława Hajdy. Resoviacy pewnie zwyciężyli 2-0 po uderzeniach Rafała Mikulca i nieobecnego już w rzeszowskiej ekipie Rubena Hoogenhouta. Od wspomnianych konfrontacji to jednak Odra jest znacznie bardziej podobną drużyną do tej z minionej kampanii. Mocno przebudowana Resovia będzie miała więc nie lada zadanie, aby zrehabilitować się za inauguracyjną wpadkę.

ODRA OPOLE – RESOVIA RZESZÓW

NIEDZIELA, GODZ. 15

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin