Po kompromitującym występie i porażce 2-5 z Wartą Poznań, już dziś piłkarze PGE Stali Mielec stają przed szansą rehabilitacji. O nią jednak nie będzie łatwo, bowiem przyjdzie im się zmierzyć z Legią Warszawa.
PIŁKA NOŻNA. PKO BP EKSTRAKLASA
Mielczanie wprawdzie w ostatnim meczu przełamali strzelecką niemoc i zdobyli dwie bramki, ale stracili ich aż 5 czyli tyle, ile w… 10 poprzednich meczach razem wziętych. Generalnie PGE Stal po serii znakomitych występów w rewanżowej rundzie, zdecydowanie spuściła z toru i ostatnio prezentuje się słabo. Czy dziś się przełamie?
– Trzeba to przetrawić, zmierzyć się z tym. Narobiliśmy trochę bałaganu i teraz musimy to naprawić, a także wierzyć, że w następnym spotkaniu uda się powalczyć o zwycięstwo – mówi Kamil Kiereś, trener PGE Stali, która na kolejne zwycięstwo czeka od 10 marca. Mielczanie utrzymanie mają już niemal pewne, co jednak nie zwalnia ich z walki o kolejne ligowe punkty.
– Od dwóch miesięcy walczę z tym, ciągle słyszę, że już się utrzymaliśmy. To przeszkadza. Nie zrealizowaliśmy jeszcze żadnego celu. Legia zawsze jest Legią, niezależnie od tego, w jakim znajduje się momencie. Zawsze mają bardzo duże aspiracje – przekonuje trener Kiereś.
Nadal wierzą w mistrzostwo
Legia może i ma duże aspiracje ale w tym sezonie raczej może już tylko pomarzyć o mistrzowskim tytule. Obecnie traci ona do lidera, Śląską Wrocław (ma jeden rozegrany mecz więcej) aż 9 punktów i wydaje się, że sukcesem ekipy Goncalo Feio będzie załapanie się do europejskich pucharów.
– Póki jest szansa, wierzę w mistrzostwo. Były rozmowy o tym, żeby osiągnąć miejsca 1-3. Ja zawsze mierzę wysoko. Póki jest szansa na zdobycie mistrzostwa, ja będę w to wierzył. Nie kategoryzuję piłkarzy na zasadzie: młodzi – starsi. Chodzi mi o jakość i wykonanie konkretnych zadań. W zeszłym tygodniu na murawie pojawił się Wojciech Urbański, który miał przed sobą konkretne zadania. Mając taką Akademię, naszym sukcesem będzie to, gdy jak najwięcej młodych zawodników będzie grało w Legii. Ja wierzę w to, że Ci młodzi zawodnicy codziennie będą lepsi, a dzięki temu Legia będzie mocniejsza. Każda drużyna jest wyjątkowo zmotywowana na mecz z Legią. Nie ma drużyny, która gra z Legią o nic. Przygotowujemy się do tego spotkania, jak do każdego innego. Dbamy o każdy szczegół. Chcemy przygotować się jak najlepiej, bo taka jest nasza filozofia. To spotkanie nie jest żadnym odstępstwem od reguły – mówi portugalski szkoleniowiec, który 10 kwietnia zastąpił na stanowisku Kostę Runjaicia.
– Stałe fragmenty gry to piąta faza, która może spowodować zwycięstwo. Zawsze, przynajmniej raz w tygodniu, rozmawiamy o nich. Na koniec praktycznie każdego treningu ćwiczymy ten element gry. Chociażby dzisiejszy trening był po części temu poświęcony. To nie dotyczy tylko charakterystyki Stali Mielec, a naszej filozofii gry. Raków i Śląsk Wrocław nie byli nas w stanie zaskoczyć po stałych fragmentach. Zdajemy sobie sprawę z tego, że rywale są w tym aspekcie groźni, ale będziemy ponownie dobrze przygotowani – tak trener „Wojskowych” ocenia z kolei PGE Stal Mielec.
PGE STAL Mielec – LEGIA Warszawa
NIEDZIELA, GODZ. 15 (TRANSMISJA CANAL+ SPORT)