REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

wt. 12 listopada 2024

Aleksandra Szczygłowska, libero DevelopResu: nieważne kiedy, trzeba wyjść i zagrać

Fot. CEV

Rozmowa z ALEKSANDRĄ SZCZYGŁOWSKĄ, libero DevelopResu Rzeszów

SIATKÓWKA. LIGA MISTRZYŃ/TAURON LIGA

– Inauguracyjny mecz Ligi Mistrzyń z Maritzą Płowdiw zakończyłyście zdecydowanym zwycięstwem, mimo że pierwszy set tego nie zapowiadał…

– Myślę, że dziewczyny z Bułgarii wyszły na ten mecz ryzykując w zagrywce i grając mądrze z naszym blokiem. My chyba spodziewałyśmy się czegoś trochę innego, ale z biegiem meczu zaczęłyśmy rozumieć ich grę. Myślę, że to fajnie, że taki mecz przydarzył się teraz, bo są to dodatkowe emocje. Liga Mistrzyń to dla niektórych pierwszy mecz na takim poziomie i na pewno emocje są większe. Z pewnością cieszy ta wygrana i to, że po tym pierwszym, nie najlepszym secie, weszłyśmy na swój poziom gry. Myślę, że potrzebowałyśmy tego po tym tygodniu pracy, bo pracowałyśmy ciężko, ale to nie do końca wyglądało tak, jak byśmy tego chciały. Taki mecz był nam potrzebny i teraz ta pewność siebie też będzie nam wracać.

– Element zagrywki na pewno był tym czynnikiem, który odmienił przebieg spotkania od drugiego seta?

– Sądzę, że na pewno zagrywki były ważnym czynnikiem. Później gra blok obrona, zmienienie kilku elementów i może też ustawienie się trochę inaczej. Wtedy też zaczęłyśmy bardziej rozumieć tę grę. Dzięki temu później było nam łatwiej wyprowadzić kontrę, w czym byłyśmy już konsekwentne. Kasia Wenerska też zagrała w zagrywce koncertowo i nie pozwoliła dziewczynom praktycznie w ogóle przyjmować tej piłki. Brawa dla niej i tak naprawdę dla każdej naszej zawodniczki, która pojawiła się dziś na boisku. Tak naprawdę każda coś od siebie dołożyła.

– W ostatnich setach zdominowałyście rywalki. Czy to oznacza, że w podobnie może być w meczu wyjazdowym w Bułgarii?

– Myślę, że musimy się skupić teraz na każdym pojedynku i spotkaniu. Wiadomo, że u siebie są dodatkowe emocje, ale kibice bardzo pomagają. Sądzę, że do każdego meczu musimy podejść z osobna i po prostu traktować tak samo poważnie, bo nie chcemy, żeby zdarzyła nam się jakakolwiek wpadka.

– Zespół z Płowdiw miał aspiracje do zajęcia drugiego miejsca w grupie, więc z waszej strony to duży krok w stronę awansu do play-off LM?

– Wydaje mi się, że każdy sportowiec gra o pierwsze, a nie od drugie miejsce i wydaje mi się, że do tego właśnie będziemy dążyły. Podchodzimy z dużym szacunkiem do każdego przeciwnika, który stanie nam tutaj na drodze i tak samo będziemy się przygotowywać do każdego spotkania.

– Listopad będzie dla was intensywnym miesiącem, bo mecze rozgrywać będziecie praktycznie co 4 dni.

– Uważam, że teraz bardzo ważna będzie regeneracja i dbanie o to nasze zdrowie, bo będzie tego dużo. To będzie trochę takie obciążenie, ale tak wygląda kalendarz. Doszła nam ta Liga Mistrzyń, a zaraz dojdą pewnie kolejne spotkania ligowe. Po prostu trzeba to mądrze rozegrać, żeby w zdrowiu zakończyć listopad, a w grudzień wejść z przytupem.

– Najbliższy mecz odbędzie się o dość nietypowej porze, bo o godz. 12.30. Czy ma to dla was jakieś znaczenie?

– Na igrzyskach olimpijskich w Paryżu też była taka sytuacja, że mecze były o 9 i to dopiero była dziwna pora. Taką mamy pracę, więc wydaje mi się, że po prostu musimy się przygotować do tego co zostało wyznaczone. Jeżeli miałybyśmy się skupiać na takich rzeczach jak zła godzina, to wydaje mi się, że to nie tędy droga. Nieważne kiedy, trzeba wyjść i zagrać, bo zasady dla obu drużyn są takie same.

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin