We wtorek (godz. 17.30) siatkarze Asseco Resovii zagrają na wyjeździe z beniaminkiem PlusLigi, InPost ChKS Chełm. Rywale mają bilans 2-6, natomiast ekipa z Rzeszowa 6-2.
SIATKÓWKA. PLUSLIGA
InPost ChKS Chełm, beniaminek PlusLigi w pełnym tego słowa znaczeniu, do pierwszego w historii sezonu w najwyższej klasie rozgrywkowej przystąpił z zamiarem pozostania na dłużej w krajowej elicie. Jako druga drużyna z Lubelszczyzny w tym gronie chce brać przykład z Bogdanki LUK Lublin, która w maju – w czwartym sezonie gry w najwyższej klasie rozgrywkowej – sięgnęła po mistrzostwo Polski.
Najbardziej utytułowanym zawodnikiem chełmskiej drużyny jest reprezentant Iranu Amirhossein Esfandiar. 26-letni, mierzący 210 cm przyjmujący, pojawia się po raz pierwszy w polskiej lidze, a do tej pory występował, poza ojczyzną, w Belgii, Rosji czy w Chinach. Z Foolad Sirjan w ostatnim sezonie zdobył mistrzostwo Iranu, a jego zespół wygrał klubowe mistrzostwa Azji i zajął trzecie miejsce w klubowym mundialu, którego Esfandiar został uznany najlepszym przyjmującym. Z reprezentacją Iranu, w której występuje od 2018 roku, zdobył m.in. dwa złote medale mistrzostw Azji, triumfował także w Igrzyskach Azjatyckich. W 2019 roku został uznany najlepszym graczem (MVP) mistrzostw globu juniorów. Wystąpił też w mistrzostwach świata na Filipinach, gdzie Iran dotarł do ćwierćfinału.
Nowymi zawodnikami chełmskiego beniaminka są ponadto: Daniel Ostaszewski, Jędrzej Gruszczyński, Norweg Rune Fasteland, Jakub Turski, Grzegorz Jacznik, Remigiusz Kapica i reprezentacyjny junior – Aleksander Nowik. Ponieważ Gruszczyński doznał kontuzji wyłączającej go z gry na kilka miesięcy, pięciomiesięcznym kontraktem z InPost ChKS związał się Sonae Kazuma, libero, który po raz pierwszy grać będzie poza Japonią, gdzie w rodzimej lidze w minionym sezonie uplasował się na drugim miejscu w rankingu najlepiej przyjmujących. W zespole prowadzonym nadal przez trenera Krzysztofa Andrzejewskiego (grał w Resovii w sezonie 2003/2004 awansując z nią do ekstraklasy) pozostało siedmiu siatkarzy, którzy w efektownym stylu wywalczyli awans do ekstraklasy. To Jędrzej Goss, Kanadyjczyk Jay Blankenau, Mariusz Marciniak, Łukasz Swodczyk, Łukasz Łapszyński, Tomasz Piotrowski (występował w Asseco Resovii w seoznie 2022/2023) i Paweł Rusin.
Meczem w Chełmie resoviacy rozpoczynają serię spotkań wyjazdowych. W sobotę czeka ich konfrontacja w Jastrzębiu, a w przyszłą środę w Sosnowcu w ramach Ligi Mistrzów z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. – Chcemy pokazać, a właściwie upewnić się w tym, że jesteśmy psychicznie przygotowani na trudne mecze na wyjeździe – mówił na portalu plusliga.pl, Danny Demyanenko, środkowy Asseco Resovii.
– Myślę, że każda drużyna, z którą przyjdzie nam się zmierzyć, może zaprezentować dobry poziom gry, więc w żadnym momencie nie możemy być zaskoczeni, że kiedy wejdziemy na hale przeciwników, to oni będą grać na pełnych obrotach. Z naszego punktu widzenia najlepiej byłoby rozpocząć te mecze od mocnego uderzenia, a potem utrzymywać presję z linii serwisowej. Jeśli nam się to uda, to z pewnością będzie to pomocne w tym, żebyśmy podążali we właściwym kierunku i robili swoje – uważa Kanadyjczyk i podkreśla, że nie można w żadne sposób zlekceważyć rywali z Chełma.
– Tego typu drużyny zawsze są głodne zwycięstw i zaskakują zespoły, które nie są gotowe do dobrej gry od początku meczu. Byłem już w takiej sytuacji, więc darzę rywali z Chełma ogromnym szacunkiem. Mam nadzieję, że będziemy od początku spotkania gotowi do walki. W drużynie rywali jest mój rodak, rozgrywający Jay Blankenau i wiem, że ma w sobie dużo energii, więc spodziewam się po nim wielkich rzeczy. Musimy więc być przygotowani od pierwszej chwili, bo jestem przekonany, że nasi przeciwnicy będą mieli dużo energii. – zakończył Demyanenko.
InPost ChKS Chełm – Asseco Resovia, wtorek, godz. 17.30 (transmisja Polsat Sport 1)
PRZECZYTAJ TEŻ: Marcin Janusz, siatkarz Asseco Resovii: tak reagują po prostu dobre drużyny
