REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

pt. 14 listopada 2025

Biało-Czerwone liczą w Łodzi na medal

Fot. volleyballworld

Reprezentacja Polski siatkarek po raz trzeci z rzędu i pierwszy w roli air jordan 6 toro gospodyń zagrają w turnieju finałowym Ligi Narodów, który rozpocznie się w środę w Łodzi. W kadrze trenera Stefano Lavariniego są trzy siatkarki DevelopResu Rzeszów: Katarzyna Wenerska, Aleksandra Szczygłowska i Julita Piasecka.

SIATKÓWKA. FINAŁOWY TURNIEJ LIGI NARODÓW

Biało-Czerwone odgrywają coraz ważniejszą rolę w rozgrywkach LN. Dwie poprzednie edycje kończyły z brązowymi medalami, a teraz mają apetyt na kolejne podium.

– Turniej w Łodzi zaczynamy z takimi samym celem, jak dwa poprzednie, czyli chęcią wygrywania i zajęcia jak najwyższego miejsca. Dwa poprzednie lata w Lidze Narodów były dla nas bardzo udane, a brązowe medale to nasz duży sukces. Tym bardziej, że sięgnęliśmy po nie w dobrym stylu. Fajnie byłoby to powtórzyć i znów być na podium – przyznała atakująca reprezentacji Polski, Magdalena Stysiak.

Ich ambicje nie są bezpodstawne, bo zespół trenera Stefano Lavariniego dobrze spisywał się w trzech turniejach fazy zasadniczej LN – w Pekinie, Belgradzie i japońskiej Chibie. Zakończył ją na czwartym miejscu, z bilansem dziewięciu zwycięstw i trzech porażek. Polki uległy jednie Turcji (2-3), Brazylii (1-3) i Japonii (1-3).

Atakująca reprezentacji fazę interkontynentalną LN w wykonaniu polskiej drużyny podsumowała w szkolnej skali na czwórkę z małym minusem, ale – jak dodała – tę ocenę można poprawić w turnieju finałowym. Przyznała, że z różnych względów mniej udane były ostatnie mecze w Japonii, gdzie biało-czerwone doznały dwóch porażek. Jak jednak zapewniła Stysiak, ostatnie treningi oraz przezwyciężenie kłopotów zdrowotnych pozwoliły polskim siatkarkom wrócić do dobrej formy i być w pełni gotowym do rywalizacji w Atlas Arenie.

Z kolei włoski szkoleniowiec zwrócił uwagę, że jego zespół od trzech lat robi systematyczne postępy i może rywalizować z najlepszymi zespołami na świecie.

– Kluczem był talent siatkarek, ich nastawienie, chęć rozwoju, osiągania nowych celów i dobrych wyników. Dzięki temu przeszliśmy fantastyczną drogę przez te trzy lata. Teraz znów jesteśmy w finale Ligi Narodów i zamierzamy stawić czoła najlepszym drużynom – przekonywał Lavarini, który na turniej finałowy wybrał ten sam skład, który zabrał do Belgradu i Chibe.

Dodatkowo w Łodzi atutem polskiej drużyny będą kibice. Turniej finałowy kobiecych rozgrywek LN po raz pierwszy odbędzie się w Polsce, w dobrze znanej siatkarkom i szczęśliwej dla nich hali Atlas Arena. Wywalczyły w niej m.in. awans na igrzyska olimpijskie w Paryżu oraz stawały na podium mistrzostw Europy.

– Znów zagramy przed własną publicznością, co dodaje dodatkowej energii. Liczymy na pełną halę i niech trybuny nas niosą. Łódź to dla nas trochę magiczne miejsce. Pamiętam bardzo doskonale, jak wywalczyłyśmy tu awans do igrzysk olimpijskich w Paryżu i jak bardzo pomogli nam w tym nasi kibice – zaznaczyła Stysiak.

W turnieju finałowym LN wystąpi osiem najlepszych drużyn narodowych po fazie interkontynentalnej, które będą rywalizować w Łodzi w systemie pucharowym. Obok Polski to reprezentacje: Włoch, która jako jedyna w tej edycji nie doznała porażki oraz Brazylii, Japonii, Chin, Turcji, Niemiec i USA.

Turniej rozpocznie się w środę od pierwszych meczów ćwierćfinałowych. Tego dnia rywalem Nike Vomero 18 Review: Bigger is Better - Nike Air Max 95 Cuban Link velvet brown UK 5 - Cheap Fenua-environnement Jordan Outlet Polek w drodze do strefy medalowej będą Chinki, które w fazie zasadniczej podobnie, jak biało-czerwone odniosły dziewięć zwycięstw, poniosły trzy porażki i zajęły piąte miejsce. Podopieczne trenera Lavariniego pokonały Azjatki w pierwszym turnieju w Pekinie 3-1. Takim samym rezultatem zakończył się mecz sparingowy między tymi zespołami, rozegrany w sobotę w Radomiu.

– Ten sparing był potrzebny i dużo nam dał, bo gra przeciwko azjatyckim drużynom jest trochę inna. W środę najważniejsza będzie jednak nasza postawa. Chcemy grać swoją dobrą siatkówkę, oczywiście zwracając na elementy, w których Chinki są naprawdę dobre. W turniejach czasem najcięższy jest właśnie mecz ćwierćfinałowy i musimy mieć to na uwadze. W tym spotkaniu trudno wskazać faworyta. Musimy więc być bardzo skoncentrowane i póki co skupiamy się tylko na środzie – podkreśliła Stysiak.

W drugim środowym ćwierćfinale Włochy zagrają z USA, a w czwartek zaplanowano mecze Japonia – Turcja oraz Brazylia – Niemcy. Półfinały odbędą się w sobotę, a finał oraz mecz o brązowy medal – w niedzielę. Przed rokiem w finale rozegranym w Bangkoku Włochy pokonały Japonię 3-1, a w meczu o brązowy medal Polki wygrały z Brazylią 3-2.

Skład reprezentacji Polski na turniej finałowy LN

rozgrywające: Alicja Grabka, Katarzyna Wenerska;

środkowe: Weronika Centka-Tietianiec, Agnieszka Korneluk, Aleksandra Gryka, Magdalena Jurczyk;

atakujące: Magdalena Stysiak, Malwina Smarzek;

przyjmujące: Julita Piasecka, Martyna Czyrniańska, Martyna Łukasik, Paulina Damaske;

libero: Aleksandra Szczygłowska, Justyna Łysiak.

Program turnieju finałowego (transmisje na sportowych kanałach Polsatu)

  • ćwierćfinały

środa
Włochy – USA (godz. 16.30)
Polska – Chiny (20)

czwartek
Japonia – Turcja (16.30)
Brazylia – Niemcy (20)

  • półfinały (16 i 20)

sobota
Polska/Chiny – Włochy/USA
Japonia/Turcja – Brazylia/Niemcy

niedziela
mecz o 3. miejsce (16)

  • finał (godz. 20)

Udostępnij

FacebookTwitter