Reprezentacja Polski bez straty seta pokonała Francję w drugim dniu rozgrywanego w Mielcu XII Memoriału Agaty Mróz-Olszewskiej. Wcześniej Dominikana niespodziewanie zwyciężyła Serbię 3-2 (25:21, 11:25, 25:27, 25:23, 16:14).
SIATKÓWKA. MEMORIAŁ AGATY MRÓZ-OLSZEWSKIEJ
W pierwszy dniu Memoriału Polska pokonała Dominikanę 3:0, a Serbia Francję 3:0. Trener Stefano Lavarini w porównaniu do pierwszego meczu z Dominikaną dokonał dwóch zmian w wyjściowym składzie. Na przyjęciu w miejsce Natalii Mędrzyk zagrała Martyna Czyrnańska, a na środku za Agnieszkę Korneluk Klaudia Alagierska.
Polki zdecydowanie przewyższały rywalki niemal w każdym elemencie, jedynie w obronie kilka razy Francuzki popisały się efektowanym akcjami. Bardzo słabo jednak spisywały się w ofensywie kończąc zaledwie 2 na 20 ataków. Na 11 punktów same zdobyły tylko cztery, pozostałe +podarowały+ im Biało-Czerwone po własnych błędach.
Drugi set nie był już tak jednostronny, choć cały czas utrzymywała się przewaga Polek. Francuzki poprawiły atak (50 proc. skuteczności) i blok (pięć punktowych przy jednym Biało-Czerwonych). Rywalki jednak cały czas odrabiały straty i w końcówce (autowy atak Smarzek) doprowadziły do remisu 21;21. W emocjonującej końcówce górą był Polki, które postawiły kropkę nad i za czwartą piłką setową, a skutecznym atakiem popisała się najmłodsza w kadrze, 20-letnia Czyrniańska (83 proc. skuteczności w tym secie).
W trzeciej partii od samego początku trener Lavarii postawił na rozegraniu na Katarzynę Wenerską, atakującą Malwinę Smarzek i przyjmującą Olivię Różański, która na igrzyskach pełnić będzie rolę rezerwowej. Roszady pozytywnie wpłynęły na grę Biało-Czerwonych, które już na samym poczatku wypracowały sobie przewagę sześciu punktów. Z czasem zaczęła ona topnieć i Francuzki doprowadziły do remisu, a po ataku Ndiaye wyszły nawet na prowadzenie 17:16. W końcówce ostatnie słowo należało już jednak do Polek. Praktycznie w ataku nie myliła się Smarzek. Przy remisie 21:21 Biało-Czerwone zdobyły trzy punkty z rzędu. Rywalki zdołały obronić piłkę meczową, ale przy kolejnej akcji ataku Smarzek były już bezradne.
– Mecz wygrany w trzech setach, choć chyba po pierwszym myślałyśmy, że szybciej pójdzie i dlatego był zacięty w dwóch kolejnych partiach. Cieszy to, że Francuzki zaczęły lepiej grać, bo takie cięższe sprawdziany obecnie są na ogromny plus dla nas. Czym teraz trudniej później będzie może trochę łatwiej, albo będziemy już inaczej nastawione – mówiła Katarzyna Wenerska rozgrywająca reprezentacji Polski i DevelopResu Rzeszów. Przyznała, że zespół po trzech tygodniach zgrupowania w Szczyrku potrzebował gry. – Po trzech tygodniach treningów i grania szóstka na szóstkę takie mecze są nam bardzo potrzebne, bo to zupełnie coś innego. Byłyśmy głodne gry i fajnie nam idzie – stwierdziła Wenerska.
Zadowolona z gry zespołu była też przyjmująca reprezentacji Polski, Olivia Różański.
– Bardzo dobrze się prezentujemy w tym turnieju, który jest ostatnim sprawdzianem przed igrzyskami, który ma nam pokazać nad czym mamy jeszcze pracować, ale tutaj już wszystko pozytywnie wychodzi. Po zgrupowaniu w Szczyrku nie możemy się już doczekać, żeby grać o ważne cele i każda z nas podchodzi do każdego meczu na 100 procent. Pokazałyśmy wiele razy na co nas stać, także budujemy cały czas pewność siebie, mimo, że ją mamy to chcemy żeby była jeszcze większa – mówi Różański.
Przyjmująca reprezentacji Polski w Paryżu pełnić będzie niewdzięczną rolę trzynastej zawodniczki rezerwowej.
– Zaakceptowałam swoją rolę, to jaka ona jest i skupiam się tylko na tym jak mogę pomóc zespołowi. Ważne, że mogę być z dziewczynami i pomagać. Wielka sprawa jest dla każdego sportowca móc pojechać na igrzyska. To spełnienia marzeń i bardzo się cieszę – stwierdziła Różański.
Turniej w Mielcu jest ostatnim sprawdzianem przed igrzyskami olimpijskimi. W piątek Francja zagra z Dominikaną (godz. 16), a Polska z Serbią (18.30)
Polska – Francja 3-0
(25:11, 28:26, 25:22)
- Polska: Wołosz 1, Czyrniańska 14, Alagierska 5, Stysiak 8, Łukasik 10, Jurczyk 8 oraz Szczygłowska (libero), Stenzel, Wenerska, Smarzek 10. Różański 1.
- Francja: Stojilkovic, Cazaute 11,Sylves 6, Ndiaye 9, Rotar 8, Olinga 7 oraz Juliette (libero), Gicquel 3, Respaut 1. Giardino.
PRZECZYTAJ TEŻ: Magdalena Jurczyk: przed nami ostatnie szlify