Polscy siatkarze bez straty seta pokonali w japońskiej Fukuoce debiutanta w Lidze Narodów Turcję. To ich piąte zwycięstwo w rozgrywkach. W piątek drużyna trenera Nikoli Grbica zmierzy się z ekipą gospodarzy.
SIATKÓWKA. LIGA NARODÓW
Turcja wygrała poprzednią edycję Ligi Europejskiej i na razie przekonuje się, że w elicie jest dużo trudniej. Dotychczas nie wygrali meczu. – Kontrolowaliśmy spotkanie od początku do końca. Nie był to mecz stojący na bardzo wysokim poziomie. Reprezentacja Turcji szuka swojego stylu gry, ma nowego trenera i dużo młodych zawodników, może jeszcze nie tak ogranych. Najważniejsze było to, co działo się po naszej stronie siatki. Nie było źle, bo wygraliśmy trzy sety, żadnego nie straciliśmy, a w żadnym rywal nie doszedł do 20. Punktu – mówił w Polsacie Sport 1.przyjmujący reprezentacji Polski, Kamil Semeniuk, a środkowy Jakub Kochanowski dodawał.
– Traktuję ten mecz jako mały sukces, bo od początku sezonu wiem, że muszę się poprawić w zagrywce. To spotkanie był pierwszym momentem w którym czułem, że praca przynosi efekty. Fajnie, że mogłem pomóc chłopakom z ławki. W każdym elemencie zagraliśmy lepiej niż z Bułgarią. Szczególnie w bloku narzuciliśmy swoje warunki. Myślę, że każdej drużynie grałoby się ciężko przeciwko reprezentacji Polski – stwierdził były gracz Asseco Resovii.
W piątek o godz. 12.30 Biało-Czerwoni zmierzą się w Fukuoce z Japonią.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Biało-Czerwoni grają w Japonii
Polska – Turcja 3-0
(25:19, 25:12, 25:19)
- Polska: Firlej 2, Semeniuk 9, Kłos 4, Kaczmarek 10, Bednorz 19, Poręba 6 oraz Popiwczak (libero), Kochanowski 3, Szymura (libero), Huber
Trener Nikola Grbić - Turcja: Yenipazar, Bayram 5, Matic 7, A. Lagumdzija 4, M. Lagumdzija 10, Savas 5 oraz Hatipoglu (libero), Aydin 1, Bulbul, Gurbuz 6.
Trener Enard Cedric