Reprezentacja Polski, która broni tytułu wywalczonego przed rokiem wygrała z Brazylią w ćwierćfinale Ligi Narodów w Łodzi i piąty raz z rzędu awansowali do strefy medalowej rozgrywek. Rywala biało-czerwonych w półfinale wyłoni piątkowe starcie Włoch z Francją.
SIATKÓWKA. FINAŁOWY TURNIEJ LIGI NARODÓW
Podopieczni trenera Nikoli Grbica, obrońcy tytułu, mieli zapewniony udział w turnieju w Łodzi jako gospodarz. Mimo tego bardzo dobrze spisali się w fazie interkontynentalnej, kończąc ją na drugim miejscu z dorobkiem dziesięciu zwycięstw i dwóch porażek. Jedną z przegranych zanotowali właśnie przeciwko… Brazylijczykom. Canarinhos natomiast mieli bilans 6-6 i uplasowali się na siódmej pozycji. Czwartkowy mecz miał też dodatkowy podtekst, bowiem dzień wcześniej w Łodzi odbyło się losowanie grup turnieju olimpijskiego w Paryżu. Do grupy rozstawionych Polaków trafiła właśnie m.in. Brazylia.
– W pierwszym secie Brazylijczycy bardzo dobrze grali i kończyli wiele trudnych akcji. Czasami atakowali tak, jakby nas w ogóle nie było, bez bloku – analizował mecz Tomasz Fornal, przyjmujący reprezentacji Polski. – Najważniejsze jest to, że wróciliśmy w drugim secie i wygraliśmy ciężką końcówkę. Wydaje mi się, że to był kluczowy moment tego meczu. Później kontrolowaliśmy już trzecią i czwartą partię – mówił Fornal, a libero Paweł Zatorski dodawał. – Bardzo cieszę, że na turnieju w Słowenii, na którym miałem okazję być i tutaj spotykamy drużyny, które stają na głowie, aby z nami wygrać. W Słowenii wszyscy walczyli o punkty rankingowe i awans na igrzyska. Za kilka tygodni są igrzyska, które już z tyłu głowy nam siedzą i do których powoli się przygotowujemy. Nam jest potrzebne granie, zwłaszcza przed naszymi kibicami i cieszymy się, że zostajemy w Łodzi do niedzieli. Teraz musimy się skupiać tylko na naszej pracy, którą mamy do zrobienia i musimy wykonać ją jak najlepiej. Przed nami jeszcze kilka etapów przygotowań i mamy to szczęście, że jednym z nich jest gra przed polską publicznością – stwierdził libero reprezentacji Polski i Asseco Resovii.
Zespół trenera Grbica stanie teraz przed szansą zdobycia piątego medalu tych rozgrywek i zarazem obronienia tytułu wywalczonego rok temu w Gdański. W swoim dorobku mają również srebrny krążek i dwa brązowe. Wcześniej w czwartek do półfinału awansowała Japonia, która pokonała Kanadę 3-0. W piątek zostaną rozegrane pozostałe ćwierćfinały – Włoch z Francją oraz Słowenii z Argentyną.
Polska – Brazylia 3-1 (18:25, 25:23, 25:22, 25:16).
Polska: Janusz 2, Fornal 11, Bieniek 7, Kurek 12, Leon 18, Kochanowski 10 oraz Zatorski (libero), Semeniuk, Bołądź 4, Łomacz
Trener Nikola Grbić
Brazylia: Fernando 1, Lucarelli 9, Flavio 7, Darlan 21, Leal 17, Lucas 5, Thales (libero), Rezende, Honorato (libero), Alan 3, Mauricio, Isac.
Trener Bernardo Rezende
Program turnieju finałowego LN (transmisje na sportowych antenach Polsatu)
ćwierćfinały
piątek: Włochy – Francja (17), Słowenia – Argentyna (20)
sobota: półfinały (17 i 20)
Słowenia/Argentyna – Japonia
Polska – Włochy/Francja
niedziela
mecz o 3. miejsce (17)
finał (20)
PRZECZYTAJ TEŻ: Reprezentacja Polski broni tytułu