
21-letni Kanadyjczyk, Danny Demyanenko (196 cm) nowy środkowy Asseco Resovii zadebiutuje w PlusLidze. W minionym sezonie olimpijczyk z Paryża bardzo dobrze spisywał się w lidze włoskiej.
SIATKÓWKA. PLUSLIGA
– Zawsze przyglądałem się z ciekawo air jordan 1 high og retro x off white whiteścią PlusLidze i śledziłem te rozgrywki, nawet jak jeszcze grałem w lidze uniwersyteckiej, a nie w zawodowej lidze – mówił na portalu plusliga.pl, Danny Demyanenko. – Dla mnie to było interesujące, że taki klub jak Asseco Resovia był zainteresowany moją osobą i przedstawiono mi ofertę. To jest przecież zespół, który ma bardzo dobrą opinię i charakteryzuje go nastawienie na sukces. Chciałem być częścią takiej drużyny i jak tylko pojawiła się taka opcja, to nie miałem się właściwie nad czym zastanawiać, więc zdecydowałem się na transfer do Asseco Resovii – stwierdził Kanadyjczyk, który ma za sobą udany sezon we Włoszech. Teraz w Rzeszowie czeka go rywalizacja o miejsce w składzie, a dodatkowym ograniczeniem może być też limit obcokrajowców.– To jest historia, którą już wiele razy przerabiałem w przeszłości. Za każdym razem jak przychodziłem do nowego klubu czy do nowej ligi, to musiałem udowodnić, że zasługuję na grę i wywalczyć sobie miejsce w składzie. Już od pierwszego sezonu w profesjonalnej lidze we Francji musiałem się sprawdzić i tak było właściwie co roku. Jestem dumny z tego, że grając w lidze francuskiej zdobyłem z klubem z Montpellier mistrzostwo Francji i Superpuchar Francji. Byłem też gdzieś zawsze w czołowej dziesiątce środkowych i potem jak przeniosłem się do ligi włoskiej, to również musiałem udowodnić swoją przydatność dla drużyny. Uważam, że ostatni sezon we Włoszech miałem rzeczywiście bardzo udany. Oczywiście grałem w zespole beniaminka, ale miałem swój wkład w to, że Yuasa Battery Grottazzolina, czyli nowy zespół w lidze włoskiej, utrzymał się w rozgrywkach. Miałem też we Włoszech dobre statystyki indywidualne. W Rzeszowie spodziewam się znów walki, ale myślę, że dla drużyny to ważne, że będziemy mieli rywalizację na pozycjach, a najbardziej liczy się to, żebyśmy razem wygrywali. Zrobię wszystko, żeby powalczyć o swoją szansę na grę, a jeśli nawet nie będę grał, to będę wspierał kolegów i pomagał zespołowi w tym, żebyśmy mieli wspólnie udany sezon – mówił nowy środkowy zespołu z Rzeszowa, Danny Demyanenko
W przeszłości w Asseco Resovii nie brakowało kanadyjskich graczy – w sezonie 2019/2020 Nicholas Hoag, a w sezonie 2016/2017: John Gordon Perrin, Frederic Winters czy Gavin Schmitt.
Nowy środkowy zespołu z Rzeszowa jest niezwykle ciekawą postacią jeśli chodzi o pochodzenie i paszporty. – Przede wszystkim jestem Kanadyjczykiem, pochodzę z Toronto i to jest moje rodzinne miasto. Ogólnie jednak jestem multikulturowy, zresztą jak bardzo wiele osób w Kanadzie. Mój tato pochodzi z Dominikany, a mama ma korzenie ukraińskie. Co do Francji, to spędziłem tam wiele sezonów i czułem się jak w drugim domu. Spełniałem wymagania, żeby ubiegać się o francuski paszport, złożyłem wniosek, przeszedłem testy i dostałem obywatelstwo. Cieszę się, że mogę reprezentować po części różne kraje i kultury z nimi związane – mówi Kandyjczyk, który jest fanem NBA.
– Mimo że w Kanadzie bardziej popularny jest hokej, to wolę NBA. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że kuzyn mojej żony gra w NHL i zdarzało mi się oglądać jego mecze, ale ogólnie nie oglądam zbyt wiele hokeja. Natomiast Toronto Raptors mają w NBA w ostatnich latach całkiem dobrą drużynę. Rzadko mam okazj run the jewels x nike sb dunk lowę oglądać ich mecze na żywo, bo nie pozwala mi na to kalendarz siatkarski, ale im kibicuję – mówił Danny Demyanenko.
PRZECZYTAJ TEŻ: Kewin Sasak show, Polska w finale Ligi Narodów
