DevelopRes Rzeszów pokonał ITA TOOLS Stal Mielec 4-0. Dla obu zespołów był to pierwszy sparing w okresie przygotowawczym do sezonu, a drużyny wystąpiły w niekompletnych składach.
SIATKÓWKA. TAURON LIGA
W zespole z Rzeszowa zabrakło kadrowiczek, które nie tak dawno rywalizowały podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu: holenderskiej przyjmującej Marrit Jasper oraz reprezentantek Polski: środkowych Magdaleny Jurczyk i Agnieszki Korneluk, libero Aleksandry Szczygłowskiej i Katarzyny Wenerskiej. Z kolei w drużynie ITA TOOLS Stali nie było czterech reprezentantek Polski do lat 20: Aleksandry Adamczyk, Rozalii Moszyńskiej, Aleksandry Walczak i Agaty Milewskiej, które pod okiem Miłosza Majki (II trener mieleckiej ekipy) rywalizują w mistrzostw Europy, gdzie zagrają o brązowy medal.
– Mieliśmy kilka swoich założeń, chcieliśmy też mentalnie trochę żeby było lepiej, bo trenować trzy tygodnie po 2,5, a czasami 3 godziny. Może być trochę monotonne, ale wynika to z tego, że nie możemy robić w szóstkach te fragmenty, które są normalnie w trening. To dopiero wprowadzaliśmy w sparingu – mówi Michal Masek, szkoleniowiec DevelopResu.
– Jestem zadowolony, bo kilka fajnych rzeczy wychodziło. Oczywiście jest to jeszcze wszystko niepoukładane, ale to normalne w tym okresie. Teraz przed nami inny etap przygotowań, gdyż do tej pory „skakaliśmy” trzy razy w tygodniu. Wkrótce dołączą do nas wszystkie nasze kadrowiczki i od środy będziemy w komplecie. Pod koniec miesiąca zagramy kolejny sparing z mielczankami, a później czekają nas turnieje w Mielcu i Twardogórze – stwierdza trener Masek.
Z pierwszej gry kontrolnej zadowolony był też szkoleniowiec ITA TOOLS Stali, Mateusz Grabda. Jego zespół ma już za sobą udział w turnieju PGE Grand Prix PLS w Ustce na… piasku, gdzie zdobył brązowy medal.
– Po tych trzech tygodniach, nie liczymy tego pierwszego, bo nie mieliśmy nawet okazji wejść wówczas na halę. Bardziej były to przygotowania pod turniej plażowy i przez pryzmat tego spotkania jakby wydźwięk z mojej strony jest bardzo pozytywny – mówi szkoleniowiec zespołu z Mielca.
– Uważam, że w tym momencie nie ma co patrzeć na wynik, ważne jest jak wyglądamy na boisku. Na pewno jeden i drugi zespół nie ma łatwo jeżeli chodzi o ten okres, bo on jest bardzo trudny. Rano mieliśmy ciężką siłownię, a tydzień przygotowań zwieńczony był fajnym graniem z zespołem z Rzeszowa. Oceniam ten mecz pozytywnie. Tak samo jak zespół z Rzeszowa czekamy na powrót reszty zawodniczek. Nasze cztery młode reprezentantki Polski U 20 grają w ME o brąz. Gdy będziemy w komplecie przyjdzie czas skupiać się na poszczególnych elementach, ale już w stałych fragmentach gry – mówi trener ITA TOOLS Stali.
DevelopRes Rzeszów – ITA TOOLS STAL Mielec 4-0 (25:23, 25:19, 25:21, 25:17)
- DevelopRes: Chmielewska, Dudek, Centka, Machado, Fedusio, Fedorek oraz Kubas (libero), Honorio, Vicet
Trener Michal Masek - ITA TOOLS Stal: Janicka, Bagrowska, Ponikowska, Głodzińska, Mucha, Kuligowska oraz Łyduch (libero), Dąbrowska (libero), Sieradzka.
Trener Mateusz Grabda
PRZECZYTAJ TEŻ: Bruna Honório, brazylijska siatkarka DevelopResu Rzeszów: mamy bardzo duże szanse na wygranie czegoś wielkiego