-Pierwszy krok do naszego celu którym jest awans z grupy, został zrobiony, a teraz czas na kolejny. Do Zagrzebia jedziemy po zwycięstwo – mówił Michal Masek, szkoleniowiec DevelopResu Rzeszów przed meczem z chorwackim zespołem Mladost. Wicemistrzynie Polski zaczęły Ligę Mistrzyń od wygranej z Maritzą Płowdiw 3-1, natomiast zespół z Zagrzebia przegrał z obrońcą trofeum A. Carraro Imoco Conegliano 0-3.
SIATKÓWKA. LIGA MISTRZYŃ
Zespół z Zagrzebia ma w historii triumf w Lidze Mistrzyń w 1991 roku, a w sezonie 1992 i 1994 zajmował drugie miejsce. Drużynę wówczas jeszcze z Jugosławii prowadził słynny rosyjski trener Nikołaj Karpol, a w składzie nie brakowało reprezentantek Rosji m.in. Irina Kirillova-Parkhomchuk, Tatyana Gratcheva, Valentina Ogienko, Tatyana Sidorenko, Elena Chebukina-Oychinnikova, Elizaveta Bracht-Tishchenko. W zespole z Zagrzebia grały też Maja Poljak i Ljubow Sokołowa. Po rozpadzie Jugosławii zespół nie osiągał już tylu sukcesów na arenie międzynarodowej, a jedynie zdominował krajowe rozgrywki.
Do Zagrzebia siatkarki z Rzeszowa wyruszyły we wtorek w nocy autokarem i na rano dotarły ne miejsce. DevelopRes jest zdecydowanym faworytem czwartkowego meczu. – Ważna będzie koncentracja i cały czas konsekwentne granie o każdy punkt. Nie dawanie szans przeciwnikowi na to, żeby uwierzył, że może coś więcej zawojować będzie dla nas kluczowe i budowało naszą pewność siebie – mówi Karina Chmielewska, rozgrywająca ekipy z Rzeszowa.
– Zespół z Zagrzebia jest jeszcze młodszym niż drużyna z Płowdiw – charakteryzuje rywalki, analityk DevelopResu, Mateusz Janik. – Najstarsza zawodniczka ma 22 lata. Zespół z dobrymi parametrami i wysoką atakującą. Ich liderką jest Leonarda Grabić, bardzo ofensywna przyjmująca reprezentacji Chorwacji. To z jej strony może być największe zagrożenie, bo potrafi zdobywać i po 30 punktów. Nieźle zaprezentowali się w pierwszym secie z Connegliano. Myślę, że jak nasz zespół będzie skoncentrowany to nie powinniśmy mieć problemów. Trzeba zbierać punkty i sety, że dobrze ustawić się przed fazą play-off. Im mniej stracimy setów to będziemy wyżej w rozstawieniu i będzie teoretycznie łatwiej w walce o ćwierćfinał. No chyba, że wygramy z Connegliano i wyjdziemy z pierwszego miejsca bezpośrednio do ćwierćfinału to sety nie będą się liczyć – uśmiecha się Mateusz Janik.
Mladost Zagrzeb – DevelopRes Rzeszów, czwartek, godz. 20 (transmisja Polsat Sport 1)
PRZECZYTAJ TEŻ: Karina Chmielewska, siatkarka DevelopResu: jak złapałyśmy swój rytm to było już tylko lepiej