REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

czw. 21 listopada 2024

Gregor Ropret, nowy rozgrywający Asseco Resovii: uważam, że będziemy mieli świetną drużynę

Fot. CEV

Nowy rozgrywający Asseco Resovii, Gregor Ropret w rozmowie na portalu PlusLiga.pl przyznaje, że od dłuższego czasu czekał na grę w PlusLidze, którą uważa za czołową ligę świata. Słoweniec w Rzeszowie podpisał roczny kontrakt.

SIATKÓWKA. PLUSLIGA

– Jestem bardzo szczęśliwy i zaszczycony, że będę miał okazję grać w takim klubie, jak Asseco Resovia – mówi na portalu ligi, Gregor Ropret słoweński rozgrywający zespołu z Rzeszowa. – Już od jakiegoś czasu chciałem zagrać w PlusLidze i długo czekałem na taką szansę. Nie jest jednak łatwo znaleźć zatrudnienie w czołowym polskim klubie, więc tym bardziej się cieszę, że udało mi się porozumieć z Asseco Resovią i związać kontraktem z tym klubem. Uważam, że będziemy mieli świetną drużynę. Słyszałem wiele dobrych opinii o klubie, przede wszystkim od kolegów z reprezentacji, czyli Jana Kozamernika i Klemena Čebulja. Oni zachwalali mi całą organizację ze strony klubu, ale też miasto Rzeszów, kibiców i warunki do gry. Klemen rozmawiał o moim transferze zarówno ze mną, jak i z prezesem klubu. Przekonywał obie strony do tego, żeby podjęły ze sobą współpracę. Nie ma co ukrywać, że dobrze się znamy przez te wszystkie lata i mam do niego zaufanie. Fakt, że on jest graczem Asseco Resovii był bardzo pomocny. Jestem też wdzięczny Klemenowi, że wystawił mi dobrą opinię, a z drugiej strony, zachęcił mnie do przyjścia do Rzeszowa opowiadając wiele pozytywnych rzeczy o samym klubie i mieście. Jestem tym wszystkim podekscytowany i nie mogę się już doczekać startu rozgrywek – mówi Słoweniec i przyznaj, że w przeszłości miał oferty od polskich klubów i był bliski gry w PlusLidze.

– Byłem w kontakcie z kilkoma klubami, ale za każdym razem albo to nie był do końca taki  klub, w którym chciałem grać albo oferta nie była zbyt atrakcyjna i miałem wówczas lepsze opcje z innych krajów. W tym roku wszystko się ze sobą zgrało. Byłem w kontakcie z klubem z Rzeszowa już dość wcześnie i bardzo szybko się dogadaliśmy. Moim zdaniem mamy mocny zespół, który jest w stanie rywalizować ze wszystkimi w PlusLidze i mam nadzieję, że wejdziemy do strefy medalowej. Wiem, że klub ma duże ambicje i oczekiwania. Wiadomo jakie są cele i po co buduje się takie drużyny. Uważam, że mamy świetny zespół i powinniśmy walczyć o jak najwyższe miejsca w każdych rozgrywkach. Miałem okazję przez te dwa ostatnie sezony zobaczyć jak funkcjonują te największe i najbardziej ambitne kluby, które zawsze chcą wszystko wygrać. Ze swojego doświadczenia uważam, że jeśli w Rzeszowie zbudujemy świetny zespół też od środka, w którym będzie dobra atmosfera i chemia, to jakość sportową mamy na tyle dużą, że będziemy w stanie walczyć o zwycięstwo z każdą drużyną – stwierdza Gregor Ropret.

Słoweniec nie ukrywa, że wie o sytuacji rozgrywających w Asseco Resovii, którzy narażeni na dużą krytyką gdy zespołowi słabiej idzie. O tym przekonał się w ostatnich latach Fabian Drzyzga, który był przecież dwukrotnie mistrzem świata, ale jego gra w Rzeszowie nie wszystkim odpowiadała.

– Słyszałem o tym. Wiem, że klub i kibice Asseco Resovii są bardzo ambitni i wymagający – mówi Ropret. – Wszyscy chcieliby, żeby klub walczył o te najcenniejsze trofea. Myślę, że presja, duże oczekiwania i narażenie na krytykę, to jest też coś z czym na co dzień spotykamy się grając w reprezentacji już przecież o coraz większe cele. Również w przeszłości grając w innych klubach musiałem się mierzyć z wysokimi oczekiwaniami wobec mojej gry. Ja jestem taką osobą, że lubię być skoncentrowany przede wszystkim na swojej pracy. Zrobię wszystko, żeby przystąpić do sezonu klubowego w jak najlepszej dyspozycji i kondycji fizycznej. Skupię się na tym co będzie należało do mnie na boisku tak, żeby drużyna została dobrze pokierowana pod względem ofensywy. Mam nadzieję, że nasi atakujący na różnych pozycjach szybko mi zaufają, a dzięki temu wspólnie osiągniemy świetne wyniki – mówi rozgrywający reprezentacji Słowenii.

Fot. Cev

Poprzedni sezon Asseco Resovia skończyła na czwartym miejscu i nie zagra w Lidze Mistrzów, a jedynie w Pucharze CEV. Co więcej, patrząc na transfery nie tylko klubu z Rzeszowa, ale też innych drużyn, na papierze wydaje się, że zespół będzie słabszy niż w zeszłym roku, a to oznacza, że o miejsce w strefie medalowej będzie ciężko.

– Moim zdaniem potencjał drużyny jest zbliżony. Oczywiście, z klubu odeszło kilka głośnych nazwisk, jak Jakub Kochanowski, Torey DeFalco czy Fabian Drzyzga. Takich graczy nie jest łatwo zastąpić. Wydaje mi się jednak, że z Bartkiem Bednorzem i ze mną w składzie, to nie będzie duża różnica na niekorzyść. Poza tym dużo ważniejszym aspektem jest to, żebyśmy się dobrze poznali i mieli tą pozytywną chemię w zespole, o której już wspomniałem. Jeśli to będziemy mieli, to może okazać się, że właśnie takim dobrym zgraniem i walecznością jako zespół będziemy w stanie więcej wskórać niż indywidualną jakością poszczególnych graczy. Dzięki temu wyniki też mogą być zadowalające – kończy Gregor Ropret.

Gregor Ropret (pierwszy z lewej) w minionym sezonie w barwach zespołu z Perugii zdobył m.in. mistrzostwo i Puchar Włoch. (Fot.Legavolley.it)

PRZECZYTAJ TEŻ: Rozgrywający reprezentacji Słowenii w Asseco Resovii

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin