REKLAMA

Super Nowości - Wolne Media! Wiadomości z całego Podkarpacia. Rzeszów, Przemyśl, Krosno, Tarnobrzeg, Mielec, Stalowa Wola, Nisko, Dębica, Jarosław, Sanok, Bieszczady.

wt. 17 września 2024

Gregor Ropret siatkarz Asseco Resovii przed debiutanckim sezonem w PlusLidze

Niedzielny mecz przeciwko PSG Stali Nysa będzie dla słoweńskiego rozgrywającego Asseco Resovii, Gregora Ropreta deiutem w PlusLidze. Fot. FIVB

W niedzielę (godz. 14.45) Asseco Resovia zainauguruje sezon 2024/2025 mecze z PSG Stalą Nysa. Dla Gregora Ropreta, rozgrywającego reprezentacji Słowenii będzie to debiut w rozgrywkach PlusLigi.

SIATKÓWKA. PLUSLIGA

– Już od jakiegoś czasu chciałem zagrać w PlusLidze i długo czekałem na taką szansę. Nie jest jednak łatwo znaleźć zatrudnienie w czołowym polskim klubie, więc tym bardziej się cieszę, że udało mi się porozumieć z Asseco Resovią – mówi Gregor Ropret, słoweński rozgrywający zespołu z Rzeszowa i dodaje. – Byłem w kontakcie z kilkoma klubami, ale za każdym razem albo to nie był do końca taki  klub, w którym chciałem grać albo oferta nie była zbyt atrakcyjna i miałem wówczas lepsze opcje z innych krajów. W tym roku wszystko się ze sobą zgrało. Byłem w kontakcie z klubem z Rzeszowa już dość wcześnie i bardzo szybko się dogadaliśmy. Moim zdaniem mamy mocny zespół, który jest w stanie rywalizować ze wszystkimi w PlusLidze i mam nadzieję, że wejdziemy do strefy medalowej – stwierdza Ropret.

Słoweniec przyznaje, że w debiutanckim sezonie w PlusLidze zamierza zaprezentować wszystkie swoje walory, nie tylko rozegranie ale też zagrywkę.

– To będzie mój pierwszy sezon w PlusLidze, więc chcę pokazać swoją najlepszą siatkówkę i cały czas się rozwijać. Na pewno będę potrzebował trochę czasu na przystosowanie się do warunków ligowych w Polsce, bo myślę, że charakterystyka gry polskich klubów jest nieco inna niż włoskich. Poziom na pewno jest bardzo dobry. Takim osobistym celem, jaki sobie stawiam, to być jak najwyżej w rankingu zagrywających, zwłaszcza spośród rozgrywających. Mam nadzieję, że moja forma na zagrywce i nie tylko będzie zadowalająca – mówi nowy rozgrywający Asseco Resovii.

Mimo dużego doświadczenia z gry w reprezentacji Słowenii, to w siatkówce klubowej Ropret do tej pory nie miał okazji grać jako podstawowy rozgrywający w mocnym klubie i w silnej lidze, jaką jest PlusLiga. Przed siatkarzem spore wyzwanie bo oczekiwania w Rzeszowie są ogromne.

Fot. FIVB

– To jest rzeczywiście inna sytuacja być podstawowym, a nie drugim rozgrywającym w mocnym klubie – mówi. – Jeśli jednak chodzi o presję i oczekiwania, to jesteśmy do tego przyzwyczajeni jako sportowcy. Prawda jest taka, że jeśli nie lubisz presji i nie radzisz sobie z nią, to nie możesz być zawodowym sportowcem, który chce grać na wysokim, światowym poziomie. Ja osobiście bardzo lubię wyzwania i nie boję się tego. Nie czuję żadnych obaw czy strachu, że mogę sobie nie poradzić w Rzeszowie. Wiem, że klub ma duże ambicje i oczekiwania. Wiadomo jakie są cele i po co buduje się takie drużyny. Uważam, że mamy świetny zespół i powinniśmy walczyć o jak najwyższe miejsca w każdych rozgrywkach. Miałem okazję przez te dwa ostatnie sezony zobaczyć jak funkcjonują te największe i najbardziej ambitne kluby, które zawsze chcą wszystko wygrać. Ze swojego doświadczenia uważam, że jeśli w Rzeszowie zbudujemy świetny zespół też od środka, w którym będzie dobra atmosfera i chemia, to jakość sportową mamy na tyle dużą, że będziemy w stanie walczyć o zwycięstwo z każdą drużyną – mówi Ropret.

Słoweniec zdaje sobie sprawę z dużych oczekiwań kibiców w Rzeszowie co do nowego sezonu. – Wiem, że klub i kibice Asseco Resovii są bardzo ambitni i wymagający. Wszyscy chcieliby, żeby klub walczył o te najcenniejsze trofea – mówi i dodaje.

– Myślę, że presja, duże oczekiwania i narażenie na krytykę, to jest też coś z czym na co dzień spotykamy się grając w reprezentacji już przecież o coraz większe cele. Również w przeszłości grając w innych klubach musiałem się mierzyć z wysokimi oczekiwaniami wobec mojej gry. Ja jestem taką osobą, że lubię być skoncentrowany przede wszystkim na swojej pracy. Zrobię wszystko, żeby przystąpić do sezonu klubowego w jak najlepszej dyspozycji i kondycji fizycznej. Skupię się na tym co będzie należało do mnie na boisku tak, żeby drużyna została dobrze pokierowana pod względem ofensywy. Mam nadzieję, że nasi atakujący na różnych pozycjach szybko mi zaufają, a dzięki temu wspólnie osiągniemy świetne wyniki.

Fot. FIVB

Mecze sparingowe, a szczególnie turniej Bogdanka Volley Cup im. Tomasz Wójtowicza w Lublinie pokazał, że Asseco Resovia dysponuje bardzo dobrymi ofensywnie przyjmującymi – Bartosz Bednorz i Klemen Čebulj, ale w przyjęcie akurat jest ich słabszym elementem. – Może faktycznie poziom przyjęcia naszego zespołu nie będzie teoretycznie tak dobry, jak w minionym sezonie, ale na skrzydłach będziemy dysponowali trzema bombardierami, którzy potrafią sobie radzić na wysokich piłkach – mówi Ropret. – Myślę więc, że dzięki temu będzie mogli zrekompensować sobie problemy z przyjęciem. Najważniejsze, żebyśmy nie oddawali zbyt wielu bezpośrednich piłek w tym elemencie i żeby piłka zostawała po naszej stronie boiska. Jeśli tak będzie, to jestem przekonany, że możemy grać skutecznie także na wysokiej piłce i dzięki temu być zespołem groźnym dla wszystkich rywali – stwierdza Ropret i podkreśla, jak bardzo mocna w tym sezonie będzie PlusLiga.

– Najpierw trzeba będzie się skupić na tym, żeby wywalczyć miejsce w rundzie play-off, co wcale nie będzie łatwe biorąc pod uwagę sporą liczbę naprawdę dobrych zespołów. Potem jednak wszystko może się już wydarzyć. W play-offach liczy się świetna dyspozycja na przestrzeni zaledwie kilku meczów i jeśli tylko zdrowie i forma wszystkim dopisze, to co najmniej 6-7 zespołów może się liczyć w walce o medale. Najważniejsze będzie wypracować dobrą dyspozycję na te kluczowe mecze i wtedy wszystko będzie możliwe – mówi rozgrywający Asseco Resovii.

Zespół z Rzeszowa sezon zainauguruje w niedzielę 15 września meczem z PSG StalĄ Nysa, trzy dni później zagra awansem mecz w Tarnowie z Barkomem Każany Lwów, a w sobotę 21 września na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem. – Dla nas będzie ważne, żeby być w dobrej dyspozycji już na początku PlusLigi. Zwłaszcza pierwsze dwa mecze, w których będziemy faworytami, będą dla nas bardzo ważne, żeby je wygrać. Dzięki temu będziemy mogli pojechać na mecz do Jastrzębia bez zbędnego obciążenia jeśli chodzi o punkty w tabeli. Jeśli zagramy tam ze spokojną głową, to może też będziemy w stanie pokusić się o wywalczenie punktów – prognozuje Gregor Ropret.

PRZECZYTAJ TEŻ: 14 września losowanie siatkarskich mistrzostw świata

Fot, FIVB

Udostępnij

FacebookTwitter

Super Nowości - Wolne Media!

Popularny dziennik w regionie. Znajdziesz tu najciekawsze, zawsze aktualne informacje z województwa podkarpackiego.

Reklama

@2024 – supernowosci24.pl Oficyna Wydawnicza „Press Media” ul. Wojska Polskiego 3 39-300 Mielec Super Nowości Wszelkie prawa zastrzeżone. All Rights Reserved. Polityka prywatności Regulamin